Historia

Segment crossoverów coupe rodził się w bólach. Pamiętajmy IŻ jest stary

Historia 26.11.2023 37 interakcji
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 26.11.2023

Segment crossoverów coupe rodził się w bólach. Pamiętajmy IŻ jest stary

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk26.11.2023
37 interakcji Dołącz do dyskusji

Crossovery coupe istniały już ponad 30 lat temu, ale nie zadałoby się nimi szyku pod prywatnym przedszkolem, nawet w Niżnym Nowogrodzie.

Zwiększony prześwit, tylna klapa z atrakcyjnym załamaniem kształtu, wygląd nieco terenowy, ale również sportowy. To przepis na crossovera coupe, który od kilku lat jest również gotowym przepisem na rynkowy sukces. Niezależnie od tego, czy mówimy o marce premium czy o producencie popularnym, klienci powinni ustawiać się w kolejkach. Niektórzy sąsiedzi będą im potem zazdrościć, inni krzywić się na widok kontrowersyjnych linii. Crossovery coupe budzą emocje, zapewne również w tutejszych komentarzach.

Jaki był pierwszy crossover coupe?

Niektórzy wskażą na Pontiaca Azteka, czasami uznawanego za najbrzydszy samochód świata, ale nabierającego wartości m.in. za sprawą znanego serialu „Breaking Bad”. W nowszych czasach pionierem było raczej BMW X6. A gdyby zagłębić się w przeszłość jeszcze mocniej?

Oto IŻ 2126

iż 2126

Prześwit niczym w terenówce (i większy niż w olbrzymiej części obecnych crossoverów i SUV-ów), linia nadwozia przypominająca na upartego coupe… OK, niektórzy powiedzą, że to przecież hatchback, ale o obecnych graczach z tego segmentu da się powiedzieć to samo. IŻ 2126, którego zaczęto projektować jeszcze w ZSRR, a „karierę” na rynku robił już w Rosji, to praojciec crossoverów coupe. Pomyśl o nim, gdy zerkniesz na swoje BMW X4.

IŻ 2126 wszedł na rynek w 1991 r.

iż 2126

Tradycyjnie dla warunków radzieckich, od pomysłu do wprowadzenia go w życie minęło mnóstwo czasu. Prace nad nowym modelem rozpoczęły się w… połowie lat 70. Projektanci mieli zbudować samochód z bardziej przestronnym wnętrzem niż w przypadku starego Moskwicza 412. Atrakcyjności IŻ-owi dodawało także nadwozie z tylną klapą otwieraną razem z szybą, w tamtych czasach najmodniejsze. No i praktyczne.

Początkowo szło nieźle. Prototyp zbudowano już w 1977 roku. W 1984 r. model został zatwierdzony do produkcji. Co się potem stało? Stał się Związek Radziecki. Problemy ekonomiczne, śmierć głównego projektanta, do tego jeszcze problemy ekonomiczne zmieszane z problemami ekonomicznymi… to wszystko (plus jeszcze problemy ekonomiczne) sprawiło, że IŻ 2126 zadebiutował dopiero w 1991 r. To, co byłoby w miarę nowoczesne na początku lat 80, dekadę później było nieświeże jak szynka leżąca na słońcu.

iż 2126

Ale pozostawał na rynku do… 2005 r.

To kolejna choroba motoryzacji zza Żelaznej Kurtyny, która po upadku muru berlińskiego jeszcze bardziej się nasiliła. Nie dość, że wszelkie nowości wchodziły na rynek dopiero, gdy ich pierwotni konkurenci mieli już szóstego następcę, to jeszcze modele produkowano przeraźliwie długo. O ile w 1991 roku – czyli w roku rozpadu ZSRR – IŻ 2126 był odpowiednikiem adaptera w czasach płyt CD, o ile w roku 2005 jego obecność na rynku mogła już wyłącznie bawić. Nie pomogły liftingi, zwłaszcza że główne założenia auta pozostały bez zmian. Napęd wyjściowo trafiał na tył, choć były też wersje z ręcznie dołączanym 4×4. Silniki – zarówno 72-konne 1.5, jak i 1.7 i 1.9 – to proste, ale przedpotopowe konstrukcje.

Nie pomogło nawet rozpoczęcie sprzedaży w 2003 r. na Ukrainie, w Kazachstanie i na Białorusi. Kamieniem do ogródka porażki był też fatalny wynik w rosyjskich testach zderzeniowych w 2001 roku, kiedy IŻ 2126 otrzymał zero gwiazdek na cztery możliwe. Trudno się temu dziwić, jeśli będziemy pamiętać, jak stary to wóz. W końcu w 2005 roku, między innymi za sprawą nowych norm emisji spalin, IŻ przeszedł na zasłużoną emeryturę, choć jego duch (i niektóre elementy) żył jeszcze do 2012 r. w odmianie dostawczej. Przebojem się nie stał, nie zmotoryzował rosyjskich wsi i bezdroży, a teraz trudno nazwać go klasykiem. Ale można uznać, że to pra-crossover coupe.

Więcej o komunistycznych gratach:

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać