REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Wiadomości /
  3. Felietony

Zanim kupisz chińskie auto to zobacz, jak Państwo Środka traktuje u siebie tę zagraniczną markę

Tsunami chińskich samochodów rozlewa coraz szerzej po światowych rynkach. Dlatego warto zwrócić uwagę na to jak Chiny traktują firmy sprzedające samochody na swoim terytorium.

01.02.2024
13:25
Chiny Hyundai
REKLAMA
REKLAMA

Chciałem napisać rozbiegówkę, zanim dojdę do gęstego, ale zamiast tego idźmy od razu do meritum. Przeczytajcie o „karierze Hyundaia w Chinach”.

Portal Korea Economic Daily napisał, że Chiny to obecnie bardzo trudny rynek Hyundaia, co ma przede wszystkim uzasadnienie polityczne, a nie gospodarcze. Roczna produkcja samochodów Hyundai ze wszystkimi rodzajami napędu w Chinach spadła z 1,6 mln sztuk w 2017 r. do około 250 tys. Jak to się stało?

Chiny: Hyundai jest obecny na tamtejszym rynku od 2002 r.

Zbudował w tym kraju aż pięć fabryk – trzy w Pekinie, jedną w Changzhou i jedną w Chongqing. Do 2017 r. wszystko szło dobrze, jednak pozycja Beijing Hyundai Motor Co. nagle zaczęła topnieć. Zła oferta? Coraz lepsze samochody chińskich producentów? Nie do końca.

Chiny Hyundai
Hyundai Custo z rynku chińskiego.

Zmiana w podejściu Chin do koreańskiej marki to efekt ograniczeń rządowych nałożonych w odpowiedzi na rozmieszczenie amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej o nazwie THAAD (Terminal High Altitude Area Defense) w Seulu. Od tego czasu istnienie joint venture pomiędzy Hyundaiem i BAIC stanęło pod znakiem zapytania.

Sprzedaż zaczęła spadać, a Koreańczycy musieli również podjąć trudne decyzje o sprzedaży Chińczykom dwóch ze swoich pięciu fabryk. Najgorsze jednak jest to, że Hyundai Motor stracił szansę na popłynięcie na fali boomu pojazdów elektrycznych w Państwie Środka. Według KED działania polityczne Chin sprawiły, że koncern rozważał nawet całkowite wycofanie się z tego kraju. Ostatecznie firma jest nadal obecna w Chinach i obecnie podejmuje próby ożywienia swojej działalności.

Hyundai Mufasa

I gdzie tu sprawiedliwość?

Świat wpuszcza chińskie marki do swoich krajów na wolnorynkowych zasadach. Proszę, jeżeli uważacie, że wasze auta znajdą u nas klientów, to sobie je sprzedawajcie. Dzięki temu obserwujemy nowo powstające salony chińskich marek. Ba, coraz częściej zastanawiamy się, że może przemyśleć taki zakup - w końcu te auta są podobno dużo tańsze. Tylko że samochód to nie jest czajnik, który jak się zepsuje, to sobie wymienimy na inny. Samochód kupujemy na lata, musimy go serwisować i spodziewamy się, że na koniec kilkuletniego okresu nie będzie nic niewartym śmieciem, jak ten zepsuty czajnik.

REKLAMA
Chiny Hyundai
Hyundai Lafesta N Line

Żeby zapewnić odpowiednią obsługę posprzedażną i zapewnić satysfakcjonujące wartości rezydualne, to chińskie marki muszą być na nowych rynkach stabilne. Tylko jak tę stabilność mogą zapewnić firmy z siedzibami w kraju, który stawia kreski na zagranicznych firmach - jak to ma miejsce w przypadku działań na linii Hyundai Chiny.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA