Pojawiły się zdjęcia wnętrza Alfy Romeo Tonale. Mam wobec niego mocno mieszane uczucia

Wiemy już jakie wnętrze ma Alfa Romeo Tonale. Wygląda na to, że pogodzi tradycjonalistów oraz tych, którzy chcieliby mieć w samochodzie nowoczesne rozwiązania. 

Wbrew licznym plotkom darzę Alfę Romeo dużą sympatią. Jednym z moich postanowień motoryzacyjnych jest kupno przepięknej czerwonej, albo zielonej Giulii za kilka lat, kiedy jej ceny mocno spadną. Owszem, czasem nabijam się z włoskiego dolce far niente i ich przekładania premier na później, ale robię to z sympatii. Bardzo mocno kibicuję Alfie Romeo i jej najnowszemu dziecku – Tonale, którego premiera od pokazania prototypu w 2019 roku jest ciągle przekładana.

Początkowo planowano premierę w październiku 2020 r., ale plany pokrzyżowała pandemia. Debiut odłożono na wiosnę/lato tego roku, ale przesunięto go na jesień ze względu na to, że dyrektor marki, pan Imparato uznał, że układ z Jeepa Compassa ma zbyt słabe osiągi, żeby pasował do włoskiego samochodu kojarzącego się z luksusem i sportem. Dla przypomnienia — hybrydowy układ składający się z benzynowego silnika o pojemności 1,3 l oraz silnika elektrycznego generuje w Jeepie 190 KM w słabszej wersji i 240 KM w mocniejszej wersji. Teraz premiera ma się odbyć na wiosnę przyszłego roku, bo brakuje półprzewodników. Tymczasem zakamuflowane egzemplarze testowe poruszają się po ulicach, dzięki czemu fotografom udaje się je przyłapać na zdjęciach. Pozwala to snuć różne domysły na temat wyglądu zewnętrznego samochodu, ale do tej pory nie widzieliśmy środka.

Komuś udało się podejść na tyle blisko, że zrobił zdjęcie, które pokazuje jakie wnętrze ma Alfa Romeo Tonale

Wnętrze było zagadką od 2019 roku. Nikt nie wiedział czego się spodziewać. Najwięcej informacji zdradzał poniższy render:

Widać tu mocne nawiązania do Giuli. Mam doskonałą wiadomość — w rzeczywistość jest zupełnie inaczej. Tak prezentuje się wnętrze modelu testowego:

@GuilleAlfonsin Avistadas varias unidades Alfa Romeo Tonale camufladas en buque de mercancía rodada en el Puerto de Valencia. Venía de Gioia Tauro, y salía a Halifax, Canadá.

Según me dijo un compi a hacer tests “al desierto extremo ese de EEUU”, supongo que decía el Mojave 🤣 pic.twitter.com/Z4RyTW7O2s

— Daniel Jiménez ⛄️🐣 (@lunadecemento) November 1, 2021

Wnętrze widać również na tych zdjęciach:

Mam mieszane uczucia — raz mi się to wnętrze wybitnie podoba, a innym razem nie mogę na nie patrzeć. Jak to mówią za wielką wodą — mamy z Tonale relację miłość-nienawiść. Podoba mi się tradycyjna trójramienna kierownica, którą dobrze znamy ze Stelvio i Giulii. Kierowca będzie miał przed sobą ekran, ale będzie on osłonięty charakterystycznym dla Alfy Romeo daszkiem o zaokrąglonym kształcie. Wyświetlacz centralny nie został wkomponowany w kokpit, tylko od niego delikatnie odstaje. Pod nim znalazły się nawiewy, które bardzo kojarzą mi się z nowymi samochodami BMW. Niżej znalazł się rząd tradycyjnych przycisków, więc niektórzy się ucieszą. Nie podoba mi się gałka automatycznej skrzyni biegów. We współczesnych samochodach nie ma potrzeby robić jej takiej dużej, o wiele lepiej wyglądałby przycisk, albo niewielki wybierak. Obok widzimy przycisk od elektrycznego ręcznego. Wygląd okolic wybieraka jest bardzo podobny do Jeepa Compassa, z którym Tonale wiele łączy.

Można było to zrobić zdecydowanie lepiej. Najnowsze zdjęcia zdradziły również detale dotyczące nazw poszczególnych wersji Tonale. Każda będzie zaczynać się od 1300 (pojemność) i dalej będzie Junior, Super, TI oraz Veloce na szczycie gamy. Bardzo się cieszę, że coś się dzieje w temacie Tonale. Potrzebujemy na drogach ładnych SUV-ów. Tylko jak wersja Junior ma się do twierdzenia pana Imparato, że Tonale potrzebuje dużej mocy?