Wiadomości

To już 1000. wpis na Autoblog.pl. Szybko poszło. I jest świetnie – a będzie świetniej

Wiadomości 05.09.2018 317 interakcji
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 05.09.2018

To już 1000. wpis na Autoblog.pl. Szybko poszło. I jest świetnie – a będzie świetniej

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski05.09.2018
317 interakcji Dołącz do dyskusji

Mija pół roku od założenia Autoblog.pl. A to jest nasz tysięczny wpis. Z jednej strony jesteśmy wciąż „młodzi”. Z drugiej – mamy już się czym pochwalić. Popularność naszego serwisu potwierdziła tylko to, co podejrzewaliśmy, gdy go uruchamialiśmy.

Tysiąc wpisów. Blisko siedem milionów odsłon. Ponad 700 tys. unikalnych użytkowników w najlepszym miesiącu, a nigdy poniżej pół miliona, nawet gdy dopiero zaczynaliśmy. To niewątpliwie sukces, stanowiący z jednej strony dowód na to, jak niezwykle nośnym tematem jest motoryzacja, a z drugiej – pokazujący, że nasza koncepcja serwisu motoryzacyjnego, który zapewni coś więcej niż zwykłe niusy, sprawdza się.

Od samego początku mamy jedno założenie: pisać o motoryzacji z pasją, pisać o niej w szerszym kontekście niż konkurencja. Jesteśmy na bieżąco, ale nie bijemy się o złotą marchewkę pierwszeństwa. Wolimy napisać o czymś lepiej, soczyściej i tłuściej niż walczyć o to, kto pierwszy opublikuje dany tekst. Każdy wpis staramy się rozszerzyć o własną wiedzę w kwestiach motoryzacyjnych.

Kiedy rozpoczynałem ten projekt, sądziłem że wiem, o czym ludzie chcą czytać w internecie. Trochę z tej wiedzy sprawdziło się, bo ogromną popularnością w naszym serwisie cieszą się nieustająco własne, prawdziwe historie związane z samochodami lub ich eksploatacją (o tym – przy okazji rankingu poniżej). Własne wrażenia i przemyślenia, szczególnie jeśli podpiera je konkretna, merytoryczna wiedza. Ale też wiele się dowiedziałem: na przykład tego, że polscy klienci uwielbiają Dacię, tylko czasem wstydzą się do tego przyznać. Chcieliby jeździć Teslami, ale utrudnioną dostępność tej marki w Polsce, muszą bazować na wiedzy z internetu. I wcale nie kochają najbardziej Passata B5 – to już dawno nieaktualny mem.

Na trudnym rynku serwisów motoryzacyjnych nam bardzo dobrze, a w planach mamy dalszy rozwój, a nawet poszerzenie naszej redakcji (wkrótce o tym napiszę). Mamy też zamiar zrobić materiały, których do tej pory nie zrobił nikt. W motoryzacji teraz wiele się dzieje – to bardzo ciekawy okres. Samochody elektryczne, autonomiczne, ograniczenia ruchu: wszystkie te tematy stale są u nas „gorące”. Nie zapominamy też o samochodach używanych, eksploatacji i rynku. Codziennie od otworzenia oka do zamknięcia go późnym wieczorem kombinuję, jak zrobić, żeby lektura Autobloga była zarazem ciekawa i wciągająca, a zarazem dawała pełny obraz tego, co obecnie jest na motoryzacyjnym topie. Na szczęście z taką ekipą, jaką mamy, jest to w pełni wykonalne.

Ale dość tych przechwałek.

Na pewno chcecie wiedzieć, jakie wpisy cieszyły się w naszym serwisie największą popularnością. O czym najchętniej czytaliście? Oto ranking.

Miejsce 10:

Przegląd ogłoszeń: fura dla janusza. Zostań januszem, niech się śmieją – sami są śmieszni.

Miejsce 9:

Wywiad z taksówkarzem, który jeździ Teslą. Lubicie Tesle. Ale tak trochę zdalnie.

Miejsce 8:

Przegląd ofert – auto do 30 tys. zł, ale Niemcy odpadają. Oczywiście z okazji odpadnięcia Niemców na Mistrzostwach Świata w piłce nożnej.

Miejsce 7:

Przejechałem 3000 km BMW M550d. Dalej nie wiem po co ma 4 turbosprężarki.

Miejsce 6:

Będzie można jeździć bez uprawnień. Dobry pomysł, od zawsze to mówiłem!

Miejsce 5:

Przegląd ofert: cokolwiek, byle z 1.9 TDI. Jak można nie lubić 1.9 TDI?

Miejsce 4:

Niemcy, diesle, zakaz. Biedni ci Niemcy. Naprodukowali tyle tych diesli i teraz problemy.

Miejsce 3:

Pojechaliśmy Dacią Duster na wycieczkę po Polsce. Bo Dacia Duster jest jak Polska.

Miejsce 2:

Wielki cmentarz Volkswagenów. Skąd takie zamiłowanie do tematów funeralnych?

Miejsce 1:

Opowieść o tym, jak kolega Piotr nie mógł przerejestrować samochodu. Genialny tekst, idealnie mieszający niedowierzanie ze złością i… śmiechem – bo tylko to pozostaje.

A my pędzimy dalej!

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać