Sławosz Uznański-Wiśniewski poleciał na orbitę. Polski sen o kosmosie stał się rzeczywistością

Jeśli myśleliście, że polskie sukcesy na arenie międzynarodowej ograniczają się do Roberta Lewandowskiego, to teraz możecie śmiało dorzucić do tego grona naszego najnowszego kosmicznego ambasadora.

Sławosz Uznański-Wiśniewski to nie nowicjusz, który nagle trafił do kapsuły kosmicznej. To doktor nauk technicznych, inżynier elektronik specjalizujący się w technologii promieniowania jonizującego, który przez lata pracował m.in. w CERN – Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych.

Tam zajmował się ochroną elektroniki przed promieniowaniem w jednym z najbardziej zaawansowanych akceleratorów cząstek na świecie. Nie jest więc przypadkiem, że ESA (Europejska Agencja Kosmiczna) wybrała go jako jednego z rezerwowych astronautów.

Teraz jednak jego rola zmieniła się z teoretycznej na praktyczną. Sławosz został wybrany do udziału w misji Ax-4 – czwartej załogowej wyprawie firmy Axiom Space, która współpracuje z NASA i SpaceX.

Na pokładzie statku Dragon znalazł się obok doświadczonych astronautów i specjalistów z innych krajów. To nie turystyka kosmiczna – to pełnoprawna misja naukowa z eksperymentami przygotowanymi m.in. przez polskich badaczy.

Start misji Ax-4 odbył się z Kennedy Space Center na Florydzie. Rakieta Falcon 9, produkowana przez SpaceX, uniosła kapsułę Dragon, która po kilku minutach od oderwania się od Ziemi weszła na orbitę.

Cała operacja przebiegła zgodnie z planem, a załoga już teraz przygotowuje się do zadokowania do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).

To ważny moment dla polskiej nauki, ale też dla całego społeczeństwa. Uznański-Wiśniewski jest drugim Polakiem w historii, który znalazł się na orbicie – pierwszym był gen. Mirosław Hermaszewski, który poleciał w kosmos w 1978 r. na pokładzie radzieckiego Sojuza. Teraz, po 47 latach, Polska wraca na kosmiczną mapę świata.

Misja Ax-4 to nie tylko „przejażdżka” w kosmos. Jej program zakłada realizację kilkunastu eksperymentów zaproponowanych przez polskie instytucje naukowe. Mowa m.in. o badaniach nad wpływem mikrograwitacji na układ nerwowy, analizie rozwoju bakterii w warunkach orbitalnych oraz testowaniu nowych materiałów w środowisku kosmicznym.

Sławosz Uznański-Wiśniewski będzie nie tylko uczestnikiem, ale też operatorem tych eksperymentów, prowadząc je zgodnie z instrukcjami zespołów naukowych z Ziemi.

To ogromna szansa na pokazanie, że Polska potrafi nie tylko kształcić świetnych inżynierów i naukowców, ale też współtworzyć naukę na najwyższym możliwym poziomie – dosłownie, bo mówimy przecież o 400 km nad powierzchnią planety.

Więcej na Spider's Web:

Warto zwrócić uwagę na samą strukturę misji Ax-4. To projekt realizowany przez Axiom Space we współpracy z NASA i SpaceX, ale sfinansowany częściowo przez sektor prywatny. To właśnie Axiom Space planuje w przyszłości budować pierwszą komercyjną stację kosmiczną – następczynię ISS.

Misje takie jak Ax-4 są więc nie tylko spektakularnym pokazem możliwości, ale też testem organizacyjnym i technologicznym dla kolejnych etapów eksploracji kosmosu przez prywatne firmy.

Poza Polakiem udział w misji biorą astronautka NASA Peggy Whitson (dowódca), pilot Shubhanshu Shukla z Indii oraz specjalista naukowiec Tibor Kapu z Węgier.

Misja Ax-4 potrwa około dwóch tygodni. Po zakończeniu wszystkich zaplanowanych eksperymentów, kapsuła Dragon odłączy się od ISS i rozpocznie powrót na Ziemię, lądując na spadochronach w wodach Atlantyku.

Powrót do atmosfery będzie oczywiście najtrudniejszym momentem całej operacji, ale SpaceX ma już na koncie wiele udanych powrotów, więc ryzyko jest minimalne.

Po lądowaniu Sławosz Uznański-Wiśniewski przejdzie serię badań i debriefingów, a potem – miejmy nadzieję – ruszy w trasę po Polsce, opowiadając o swojej przygodzie z kosmosem. Bo nie ma wątpliwości, że stanie się bohaterem – nie tylko mediów, ale i szkół, uczelni oraz tysięcy dzieciaków, które marzą o podboju kosmosu.

Start misji Ax-4 z polskim astronautą na pokładzie to moment przełomowy. Nie tylko dla historii polskiego udziału w eksploracji kosmosu, ale też dla świadomości społecznej. W dobie prywatnych misji kosmicznych, otwartych dla naukowców z całego świata, Polska pokazuje, że potrafi grać w tej samej lidze co największe światowe potęgi.

Sławosz Uznański-Wiśniewski to żywy dowód na to, że wiedza, pasja i determinacja mogą wynieść człowieka nie tylko na wyżyny kariery… ale wręcz na orbitę. I choć jeszcze niedawno wielu pytało „czy to się w ogóle uda?”, dziś możemy z dumą odpowiedzieć: Polska naprawdę poleciała w kosmos.