REKLAMA

Butelkomat da się oszukać jak kasa samoobsługowa? Sprawdzili to

Próba wystrychnięcia technologii na dudka wielokrotnie powiodła się w przypadku kas samoobsługowych – czy tak samo naiwne okażą się automaty przyjmujące puste puszki i plastikowe butelki?

system kaucyjny
REKLAMA

Dziennikarka serwisu franczyzawhandlu.pl postanowiła przekonać się, czy i jak działają systemy zabezpieczające w automatach przyjmujących zużyte opakowania i butelki. Zaznaczono, że nietypowe testy "absolutnie nie są zachętą i aprobatą do tego typu działań". W eksperymencie chodziło wyłączonie o sprawdzenie prawdopodobieństwa potencjalnych oszustw, by dzięki temu producenci mogli zwrócić uwagę na problem. Nie wiadomo, w jakich sklepach dokonano sprawdzianu i jakie maszyny próbowano omamić.

REKLAMA

Próba oszukania butelkomatu była kreatywna

Zaczęto od dziecinnej wręcz metody. Do butelki przywiązano sznurek i wrzucono zużyte opakowanie. W tej wersji przekrętu system miał odczytać kod z butelki, wypłacić kaucję, a potem oszust wyciągnąłby opakowanie, by powtórzyć procedurę. Kaucjowe perpetuum mobile jednak nie powstanie, bo żaden automat nie dał się naciąć.

A co, gdy widoczny i odczuwalny sznurek zamieni się na wędkarską żyłkę? Sprawa się komplikuje, bo maszyny "raz chwytały przynętę, innym razem nie". Obserwujący eksperyment przedstawiciel jednej z firm produkującej butelkomaty wyjaśnił, że "mimo zaawansowanych skanerów w zwrotomatach część z nich nie jest w stanie wykryć bezbarwnej cienkiej nitki".

Inna próba polegała na owinięciu etykiety na palcu i zeskanowaniu jej – kod został w ręku, a butelka trafiała do maszyny. Jedna połknęła przynętę, ale dwie wykryły nieprawidłowości. Jak tłumaczył ekspert, to przez czytnik kodów zainstalowany również w dalszej części.

Co jednak ważne, urządzenia w sytuacji, gdy coś im się nie zgadza, wzywają obsługę i zlecają sprawdzenie sytuacji

Tyle że nie wszędzie automaty muszą stać w sklepach. Testowane są urządzenia, które znajdziemy na świeżym powietrzu, tak by dostęp do nich był całą dobę.

Ewentualne oszustwa można ukrócić w prosty sposób – wystarczy, że kod będzie jednorazowy, a póki co tak nie zawsze się dzieje i można go ponoć wykorzystywać kilka razy. Nie radzimy jednak próbować przekonywać się o tym na własnej skórze.

Sprawa jest ciekawa ze względów prawnych. Kasy samoobsługowe pokazały, że prawo nie zawsze nadąża za technologią. Cwaniacy naklejali na awokado nalepki z ceną cebuli – wagowo wszystko się zgadzało, więc owoc sprzedawany był taniej, bo płaciło się jak za warzywo. Jeszcze bardziej bezczelni do koszyka wkładali drogi elektroniczny sprzęt, ale na kasie klikali, że biorą ziemniaki.

Podobne przekręty stały się prawdziwą plagą w sklepach, o czym informowaliśmy na łamach Spider's Web. Z czasem kasy zmądrzały i lepiej radzą sobie z rozpoznawaniem produktów, jednak do zuchwałych prób kradzieży ciągle dochodzi.  

Eksperci debatowali, jak ocenić taki proceder. Zgody nie było, bowiem według niektórych nie można oszukać automatu. Jeden z posłów twierdził nawet, że "sprawca dokonujący oszustwa, korzystając z kasy automatycznej, gdzie nie ma możliwości weryfikacji wzrokowej towaru, jest traktowany łagodniej niż sprawca dokonujący przestępstwa oszustwa przy kasie obsługowej".

Radca prawny Michał Makowski zauważał, że w przypadku oszustw przy kasie samoobsługowych "celem sprawcy nie jest korzyść majątkowa w postaci rzeczy, a więc jej pełnej wartości w celu jej włączenia do majątku (…) a osiągnięcie korzyści w postaci różnicy zapłaconej za towar, który został na półce sklepu, a wartością rzeczy zabranej".

REKLAMA

Dlatego ciekawy był ogłoszony na początku roku wyrok warszawskiego sądu ws. kobiety, która wyszła ze sklepu z torbą pełno awokado (30 sztuk) i bananów (3 kg). Na kasie nabiła jednak jabłka. Zdaniem sądu doszło do oszustwa… komputerowego. Tymczasem to karane jest mniej surowo, bo w najgorszym przypadku można trafić za kratki na pięć lat. Na dodatek w tym przypadku komputerowe oszustwo przy kasie samoobsługowej stanowiło według sądu wypadek „mniejszej wagi”.

Czy kombinowanie przy butelkomacie, by więcej niż raz otrzymać zwrot kaucji, też będzie uznawane za komputerowe oszustwo? Jedno jest pewne – próba interpretacji może być interesująca. Cóż, mamy cyberpunk w domu: przekręty na kasach samoobsługowych i automatach kaucyjnych.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-17T14:00:16+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T13:55:21+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T13:01:45+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T12:57:38+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T11:28:36+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T10:22:16+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T09:47:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T08:31:02+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T07:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T06:32:08+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T06:31:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T06:21:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T21:52:57+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T20:41:59+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T20:15:58+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T19:03:11+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T18:42:38+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T18:04:59+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T15:41:02+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T13:40:39+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T12:55:53+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T10:51:51+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T10:10:11+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA