Szwedzki granatnik nowej generacji w rękach polskich żołnierzy. Wrogie czołgi będą bez szans
Polska armia właśnie zyskała potężne wsparcie ogniowe dla piechoty. Żołnierze 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej z Międzyrzecza jako pierwsi w kraju zostali wyposażeni w najnowocześniejszy wariant szwedzkiego granatnika Carl-Gustaf M4. To przełomowy moment dla Sił Zbrojnych RP, bo ta broń – skuteczniejsza, lżejsza, bardziej ergonomiczna i wszechstronna niż starsze modele – otwiera zupełnie nowe możliwości taktyczne.

Granatnik Carl-Gustaf to broń o ugruntowanej renomie – jego pierwsza wersja powstała już w 1948 roku, a od tego czasu przeszedł liczne modernizacje. Broń używana jest przez najlepsze armie świata w tym przez armię USA.
Za pomocą tej broni wielokrotnie zniszczono w Ukrainie najnowocześniejsze rosyjskie czołgi produkowane seryjnie - T-90M.
Nowoczesna broń dla nowoczesnej armii
Wariant M4, w który właśnie wyposażono polską piechotę, został opracowany w 2014 r. Jest znacznie lżejszy niż poprzednie modele – waży zaledwie 6,4 kg, ma długość około 950 mm i kaliber 84 mm. Może razić cele na dystansie od kilkuset metrów do nawet 2100 m, w zależności od użytej amunicji. To właśnie szeroki wachlarz pocisków sprawia, że jest to broń niezwykle wszechstronna.

Carl-Gustaf M4 to nie tylko skuteczna broń przeciwpancerna. Polska armia zamówiła kilka tysięcy sztuk wyrzutni wraz z ogromnym zapasem amunicji, w tym przeciwpancernej, odłamkowo-burzącej, programowalnej, wielofunkcyjnej, dymnej, oświetlającej i szkolnej.
Dzięki temu nowy sprzęt pozwala nie tylko niszczyć pojazdy opancerzone i umocnienia, ale także zadymiać pole walki czy oświetlać teren podczas operacji nocnych. Możliwość stosowania różnych rodzajów pocisków sprawia, że żołnierze mogą lepiej dostosować się do dynamicznych warunków bojowych.

Granatnik posiada szynę Picatinny, która umożliwia montaż dodatkowych przyrządów obserwacyjno-celowniczych.
Producentem tej broni jest szwedzka firma Saab AB. Wartość umowy dla Wojska Polskiego wynosi ponad 6,5 mld zł, natomiast czas dostawy zakłada realizację zamówienia do końca 2027 r.
Więcej o technologii i wojsku przeczytasz na Spider's Web:
Wszechstronność to klucz
Żołnierze z 17 Brygady już rozpoczęli intensywne szkolenia z obsługi nowej broni. Jak podkreśla porucznik „Skrzynia”, dowódca kompanii wyposażonej w CG M4, granatnik jest bardzo intuicyjny i jego podstawowa obsługa nie sprawia problemów nawet tym, którzy wcześniej używali przestarzałego RPG-7.

Nowy granatnik daje piechocie dużo więcej możliwości taktycznych. Jest lżejszy, bardziej ergonomiczny i pozwala prowadzić ogień w różnych warunkach. Przede wszystkim dzięki programowalnej amunicji może być wykorzystywany do niszczenia celów: zarówno w postaci umocnień, jak i pojazdów. Dodatkowe możliwości w walce i przemieszczaniu się daje przeznaczona do niego amunicja oświetlająca czy dymna – podkreśla oficer w rozmowie z Polską Zbrojną.
Szkolenia odbywają się na dwóch rodzajach trenażerów. Pierwszy to komputerowy symulator do ćwiczeń w zamkniętych pomieszczeniach, drugi – trenażer laserowy, który symuluje prawdziwy strzał na poligonie. Dzięki czujnikom na celach żołnierze mogą precyzyjnie analizować skuteczność swoich ataków, co znacząco zwiększa efektywność treningów.
Carl-Gustaf M4 zastąpi RPG-7
Dotychczas podstawową bronią przeciwpancerną polskiej piechoty był legendarny, ale już przestarzały RPG-7. Jego konstrukcja pochodzi jeszcze z lat 60. XX wieku i choć nadal może być groźna na polu walki, to nie oferuje takiej precyzji ani wszechstronności jak nowoczesny Carl-Gustaf M4.
RPG-7 nie ma też szans na przebicie pancerza reaktywnego, który stał się już standardem we współczesnych wozach opancerzonych czy czołgach.

Polska armia od lat korzystała z wcześniejszych wersji tej broni w jednostkach specjalnych, takich jak GROM czy Jednostka Wojskowa Komandosów. Teraz przyszedł czas, by także regularne oddziały piechoty zyskały dostęp do nowoczesnego uzbrojenia.
Polska armia stawia na nowoczesność, a nowy granatnik to dowód na to, że piechota otrzymuje sprzęt na miarę XXI wieku. Możliwości, jakie daje Carl-Gustaf M4, sprawiają, że polscy żołnierze będą lepiej przygotowani do walki w każdych warunkach. To broń, która realnie zmienia pole bitwy – i zwiększa bezpieczeństwo naszych żołnierzy.