REKLAMA

PlayStation zamienia bohaterów gier w czatboty. Wyciekł prototyp, a efekt jest niepokojący

Sony mierzy się z kolejnym wyciekiem. Tym razem do sieci trafił materiał przedstawiający pokaz możliwości prototypu czatbota podszywającego się pod bohaterkę Aloy z gry Horizon Forbidden West.

PlayStation zamienia bohaterów gier w czatboty. Wyciekł prototyp, a efekt jest niepokojący
REKLAMA

Kto nie chciałby wymienić parę zdań z bohaterem ulubionej gry wideo? W Sony postanowili zamienić tę wizję w rzeczywistość, zaprzągając do pomocy sztuczną inteligencję. Do sieci wyciekł wewnętrzny materiał korporacji, na którym inżynier PlayStation przedstawia prototyp czatbota Aloy z popularnej gry Horizon Forbidden West.

REKLAMA

Bohaterka Aloy z Horizon Forbidden West została zamieniona w czatbota. Można z nią rozmawiać, zadając dowolne pytanie.

Trójwymiarowa Aloy korzysta z logiki modeli językowych GPT-4 oraz Llama 3 podczas rozmawiania i odpowiadania użytkownikowi. Autorskie technologie Sony to z kolei Emotional Voice Synthesis (EVS) odpowiedzialne za generację głosu oraz Mockingbird napędzający animację i mimikę złożonego trójwymiarowego modelu.

Twórcy prototypu chcą, aby czatbot Aloy działał zarówno w formie samodzielnego programu, jak również części gry Horizon Forbidden West. Z tego powodu autorzy rozwiązania współpracują bezpośrednio ze studiem Guerilla odpowiedzialnym za serię. Taki czatbot może działać zarówno na PC, jak również na PlayStation 5, mając minimalny, ale jednak możliwy do odnotowania negatywny wpływ na wydajność rozgrywki.

Słucham czatbota Aloy i zaczynam czuć niepokój. Coś jest nie tak. Jakby obserwowało się naśladowcę.

Aloy napędzana sztuczną inteligencją posiada pełnię wiedzy na temat swojej tożsamości: wie kim jest, gdzie się wychowała, jakie były jej przeżycia oraz osiągnięcia. Problem polega na tym, że postać wcale nie zachowuje się jak Aloy, którą pamiętam ze świetnej serii Horizon. Tam bohaterka była mało rozmowna, nieco gburowata i introwertyczna. Tymczasem czatbot PlayStation zachowuje się jak automatyczna sekretarka na recepcji. Nie ma w niej charakteru ani pazura.

Patrzę więc na postać, która wygląda jak Aloy i brzmi jak Aloy, ale jej zachowanie oraz usposobienie zdradza, że coś jest nie tak. Dolina niesamowitości w pełnym wymiarze. Sus, jak to mawia młodzież.

Kancelaria wynajęta przez Sony działa niestrudzenie, aby materiał był usuwany z popularnych platform wideo takich jak Twitter czy YouTube. Nie dziwi mnie to, gracze co do zasady nie są zwolennikami wykorzystania sztucznej inteligencji w duecie z grami wideo. Czatbot to nieco inna działka, ale projekt znajduje się na zbyt wczesnym stadium, by robił dobre wrażenie oraz skutecznie imitował wyrazistą postać.

Nie tylko PlayStation. Sztuczna inteligencja w grach to coś, co silnie rozwija NVIDIA.

REKLAMA

Poza wykorzystaniem uczenia maszynowego na rzecz takich narzędzi jak DLSS czy Broadcast, NVIDIA wykorzystuje też wydajne układy NPU jako furtkę do realistycznych, złożonych zachowań postaci niezależnych, znacząco wykraczających poza to, co można zaprogramować klasycznymi skryptami.

Przykładowo, w sieciowej strzelaninie PUBG Battlegrounds gracz wyposażony w kartę RTX50 może współpracować z botem napędzanym AI. Z kolei w oczekiwanym InZOI – nazywanym pogromcą The Sims – sztuczna inteligencja układów RTX50 będzie napędzać zachowania wirtualnych znajomych.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-03-12T11:46:25+01:00
Aktualizacja: 2025-03-12T07:41:31+01:00
Aktualizacja: 2025-03-11T14:55:04+01:00
Aktualizacja: 2025-03-11T12:12:53+01:00
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA