Androidowy gigant pójdzie w ślady Apple'a. To nie jest dobra wiadomość

Telefony marki OnePlus miały w sobie zawsze coś, co wyróżniało je na tle konkurencji. Wystarczy spojrzeć na projekty takie jak OnePlus 7 Pro, który w 2019 r. nie wyglądał jak żaden inny telefon. Gdy Apple i konkurencja bawiła się we wcięcia w ekranie, firma stworzyła telefon z ekranem pozbawionym otworów i innych udziwnień, chowając aparat przedni do wysuwającego się mechanizmu. Przyszłoroczny OnePlus 14 może i będzie najlepszym telefonem producenta, ale straci kilka wyróżników.

Jeśli kiedykolwiek korzystaliście ze smartfona OnePlusa, to wiecie, że w producent na ramce stosuje fizyczny trzystopniowy suwak do zmiany trybu głośności. Bez grzebania w ustawieniach można uruchomić dźwięk, wibracje lub całkowicie wyciszyć telefon. W iPhone’ach (do modelu 15/15 Plus) było dostępne podobne rozwiązanie, chociaż oferowało tylko dwustopniowe sterowanie głośnością.

Wcześniejsza funkcja została zastąpiona przyciskiem akcji. Nowe informacje potwierdzają, że OnePlus 14 porzuci trzystopniowy suwak. Dyrektor generalny OnePlusa, Pete Lau to potwierdził, mówiąc, że firma pozbywa się funkcji ze względu na jej ograniczone możliwości. Suwak służy tylko do zmiany trybu głośności, natomiast nowy przycisk będzie dużo bardziej wszechstronny. 

Rozwiązanie umożliwi nie tylko wyciszanie telefonu, ale też i otrzyma inne funkcje związane z systemem operacyjnym. Te nie zostały jeszcze ujawnione, ale możemy się spodziewać, że OnePlus pójdzie w ślady Apple’a i sprawi, że klon przycisku czynności również będzie pozwalał na uruchamianie latarki, aparatu, lupy czy tłumacza. Jest jednak szansa, że chiński producent nieco ulepszy rozwiązanie i sprawi, że będzie dużo bardziej przydatne niż, to co znają posiadacze iPhone’ów 15 Pro oraz 16. 

Mimo że przycisk akcji z iPhone’ów nie jest nowy, to producenci smartfonów z Androidem niechętnie wprowadzają podobne funkcje do swoich urządzeń. Zresztą podobnie było w przypadku trójstopniowego suwaka, który właściwie tylko OnePlus konsekwentnie implementował w kolejnych smartfonach, począwszy od modelu OnePlus Two wydanego w 2015 roku, czyli 10 lat temu. Właściwie w innych telefonach z Androidem nie było podobnego rozwiązania, co wyróżniało OnePlusa na tle konkurencji. W 2026 rozwiązanie niestety zniknie i zostanie zastąpione kolejnym pomysłem Apple’a.

Kolejną rzeczą, która sprawi, że smartfony OnePlusa stracą charakter jest to, że w OnePlusie 14 zostanie zastosowany płaski wyświetlacz. W przypadku iPhone’ów płaskie ekrany były stosowane od zawsze, natomiast w świecie Androida od wielu lat widzimy urządzenia z zakrzywionymi po bokach wyświetlaczami. Jeszcze kilka lat temu każdy producent stosował takie podejście - nieważne czy był to Samsung, OnePlus czy Xiaomi. 

Dziś powoli odchodzi się od tego rozwiązania. Wystarczy spojrzeć tylko na Samsunga, który w nowszych urządzeniach stosuje tylko płaskie wyświetlacze. Chińscy producenci typu Xiaomi, OnePlus czy Honor wciąż robią smartfony z zakrzywionymi ekranami, choć wygląda na to, że nadchodzący OnePlus 14 również zostanie pozbawiony zakrzywienia. Według zaufanego informatora ukrywającego się pod pseudonimem Digital Chat Station przyszłoroczna czternastka w odróżnieniu od tegorocznego modelu 13 będzie miała płaski ekran. Co prawda, pod względem możliwości ma to być najlepszy panel LTPO AMOLED 120 Hz.

Za zakrzywionymi ekranami jednak nie będę tęsknił. Zakładanie i dostosowywanie szkieł hartowanych na takie wyświetlacze to istna katorga.

Więcej o smartfonach przeczytasz na Spider's Web: