Galaxy S26 bez rewelacyjnego Snapdragona. Samsung chce stworzyć coś lepszego
Dlaczego ostatnie Galaxy S mają tak wysoka wydajność i równie dobrą sprawność energetyczną? Bo korzystają z jednego z najlepszych czipsetów na rynku. Samsung chce jednak stworzyć coś jeszcze lepszego.

Samsung Electronics podjął zdecydowany krok w kierunku uniezależnienia się od zagranicznych dostawców procesorów mobilnych, organizując specjalny zespół zadaniowy ds. poprawy wydajności zaawansowanych procesów technologicznych. Celem jest wprowadzenie nowego układu Exynos 2600, opartego na procesie 2 nm, do sztandarowego telefonu Galaxy S26, planowanego na 2026 r.
Ta inicjatywa ma na celu nie tylko ograniczenie kosztów związanych z zakupem procesorów od konkurentów takich jak Qualcomm, ale również wzmocnienie pozycji Samsunga w globalnym wyścigu technologicznym, szczególnie w kontekście konkurencji z TSMC i rosnących oczekiwań wobec sztucznej inteligencji w urządzeniach mobilnych.
Czytaj też:
Problem w tym, że czipsety Samsung Exynos od pewnego czasu wydają się nie nadążać za konkurencją
Samsung od ponad dekady dążył do stworzenia konkurencyjnego procesora mobilnego, który mógłby rywalizować z rozwiązaniami Qualcommu czy MediaTeka. Punktem zwrotnym okazał się rok 2022, gdy model Exynos 2200, zaprojektowany dla Galaxy S22, stał się źródłem kontrowersji z powodu przegrzewania się i niestabilnej wydajności. Skutkiem było tymczasowe wycofanie się z wykorzystania własnych układów w serii Galaxy S23, co zwiększyło zależność od Snapdragonów i przełożyło się na wzrost kosztów o 50 proc. w ciągu dwóch lat.
Próba powrotu z Exynosem 2400 w modelu Galaxy S24 przyniosła częściowy sukces, ale wciąż ujawniła problemy z optymalizacją dla najwyższej półki urządzeń - wersja Ultra serii S24 pozostała uzależniona od Qualcommu. Kolejnym ciosem były kłopoty z Exynosem 2500, który mimo wykorzystania zaawansowanego procesu 3 nm, nie osiągnął wymaganej wydajności i stabilności, zmuszając Samsunga do rezygnacji z jego implementacji w Galaxy S25.
W latach 2021-2023 wydatki Samsunga na zakup procesorów od Qualcommu wzrosły z 6,02 bln KRW do 11,73 bln KRW rocznie, co stanowiło 18 proc. kosztów produkcji całego działu DX (Device Experience). Ta finansowa presja stała się jednym z kluczowych motorów dla reaktywacji programu Exynos, zwłaszcza w kontekście rosnącej roli AI w telefonach, która wymaga zintegrowanego podejścia do projektowania układów scalonych.
Czy jest szansa, by Galaxy S26 się nie przegrzewał i nie rozładowywał już po paru godzinach?
Utworzony zespół działa pod skrzydłami departamentu Samsunga zajmującego się układami scalonymi. Do jego zadań mają należeć optymalizacja procesu 2 nm (SF2). To kluczowy obszar, gdzie poprawa wydajności ma pozwolić na masową produkcję Exynosa 2600 z akceptowalną wydajnością energetyczną i stabilnością termiczną. Kolejnym jest dostosowanie projektu do wymagań obliczeń neuronowych, w tym współpraca z partnerami takimi jak AMD w zakresie akceleracji graficzne.
Wdrożenie procesu SF2 (2 nm) stanowi technologiczny skok w porównaniu z poprzednią generacją 3 nm. Wykorzystuje on zmodyfikowaną architekturę GAA (Gate-All-Around), która teoretycznie oferuje do 25 proc. wyższą wydajność przy jednoczesnym zmniejszeniu poboru mocy o 30 proc. w porównaniu z 3 nm. Jednakże, jak przyznają wewnętrzne źródła, początkowy wskaźnik wydajności (PPA - Power, Performance, Area) nie spełniał oczekiwań, co zmusiło inżynierów do przeprojektowania warstw metalowych i poprawy kontroli parametrów litograficznych.
Kluczowym osiągnięciem zespołu na tym etapie jest poprawa wydajności o 14 proc. w testach syntetycznych w porównaniu z Exynosem 2500, przy jednoczesnym zwiększeniu liczby działających układów z jednej wafla krzemowego o 22 proc. Te dane, choć obiecujące, wciąż wymagają walidacji w warunkach masowej produkcji, która ma ruszyć w maju 2025 r.
Exynos 2600 - co jeszcze o nim wiemy?
Exynos 2600 ma być pierwszym mobilnym układem Samsunga z pełną integracją NPU (Neural Processing Unit) czwartej generacji, zdolnym do wykonywania do 45 TOPS (operacji trylionowych na sekundę), co stanowi wzrost o 180 proc. względem Exynosa 2400. Obsługa modeli AI o wielkości przekraczającej 10 mld parametrów ma pozwolić na lokalne przetwarzanie zaawansowanych zadań, takich jak generowanie obrazów w czasie rzeczywistym czy głęboka personalizacja interfejsu.
W zakresie grafiki kontynuowana jest współpraca z AMD - układ ma integrować zmodyfikowaną wersję rdzenia RDNA 4, obsługującą technologię Variable Rate Shading oraz śledzenie promieni w rozdzielczości 4K. Testy wstępne mają wskazywać na 40 proc. wyższą wydajność w benchmarku 3DMark Wild Life Extreme w porównaniu z Snapdragonem 8 Gen 4. Oby to się przełożyło na realne wyniki i świetne telefony.