Ekran w Nintendo Switch 2 ma być zaskakująco dobry - nowe doniesienia o panelu
Autor wiarygodnych przecieków na temat konsoli Nintendo Switch 2 podzielił się nowymi doniesieniami, tym razem dotyczącymi ekranu w nadchodzącym urządzeniu. Jeśli przecieki się potwierdzą, gracze dostaną bardzo solidny panel.
Na Spider’s Web najczęściej nie publikujemy plotek i niepotwierdzonych przecieków. Wyjątki robimy wyłącznie wtedy, kiedy wiarygodność autora doniesienia stoi na wysokim poziomie. Tak jest w przypadku użytkownika Secretboy z forum Famiboards, który wcześniej dostarczył wiarygodnych informacji na temat mocy Switcha 2.
Dwa miesiące temu Secretboy informował, że Nintendo Switch 2 działa z wydajnością 1,5 TFLOPS w trybie przenośnym oraz 3 TFLOPS w trybie stacjonarnym. Kilka dni później doniesienia znalazły potwierdzenie w materiale Digital Foundry. Redaktorzy cenionej redakcji uważają, że wartości 1,5 TFLOPS/3 TFLOPS nie są idealnie dokładne, ale bardzo bliskie rzeczywistości.
Teraz ten sam autor przecieku informuje o ekranie w konsoli Nintendo Switch 2: to panel 120 Hz z VRR.
Zarówno odświeżanie obrazu na poziomie 120 Hz jak i technologia VRR to coś, czego większość graczy nie oczekiwała od konsoli Nintendo. Switch, 3DS oraz Wii U to względnie słabe urządzenia. Co za tym idzie, przyzwyczailiśmy się do ogrywania hitów Nintendo w 30 klatkach, z niższą rozdzielczością i w mniejszych detalach. Tymczasem panel Switcha 2 ma rzekomo wyświetlać gry z płynnością aż 120 klatek na sekundę.
VRR to także duże zaskoczenie. Zdaniem autora przecieku dzięki Variable Refresh Rate producenci gier mogliby celować w stabilną płynność na poziomie np. 45 klatek, szukając złotego środka między oferowaną oprawą graficzną oraz wydajnością. W takich 40 - 45 fps mogłoby działać wiele tytułów multiplatformogwych, dostępnych na PS5 oraz Xboksie w 60 klatkach na sekundę.
Ekran 120 Hz w Nintendo Switch 2 nie ma większego sensu, dopóki nie pomyślimy o DLSS.
Wciąż trudno mi uwierzyć, że panel Switcha 2 zaoferuje odświeżanie ekranu w 120 Hz, biorąc pod uwagę moc nadchodzącej konsoli. Takie rozwiązanie staje się jednak znacznie bardziej sensowne, jeśli weźmiemy pod uwagę, że Switch 2 otrzyma konsolowy wariant technologii DLSS od Nvidia.
Starsze DLSS w wersji 3.0 potrafi prawdziwe cuda, drastycznie zwiększając płynność. Efektem ubocznym są m.in. artefakty, ale te nie będą tak widoczne na 8-calowym ekranie handhelda jak na 34-calowym monitorze na biurku. Co za tym idzie, wielu graczy będzie korzystać z DLSS w trybie wydajności, co może doprowadzić do nawet dwukrotnego zwiększenia liczby klatek na sekundę.
Jeśli jakaś gra działałaby natywnie w 60 klatkach na sekundę, na przykład prosta graficznie platformówka z różowym Kirbym, dzięki konsolowemu DLSS tych klatek faktycznie mogłoby być 80/100/120. Z tej perspektywy panel 120 Hz w Nintendo Switchu 2 już nie wydaje się tak niepotrzebny i irracjonalny.
Nie liczcie tylko na wyświetlacz OLED. Nintendo woli zarobić na swoich fanach (przynajmniej) dwa razy.
Jest w zasadzie pewne, że Nintendo Switch 2 na premierę otrzyma klasyczny wyświetlacz LCD. Japończycy zapewne wydadzą wersję OLED kilka lat później, maksymalizując w ten sposób zyski. Wszakże fani Wielkiego N kupią konsolę przynajmniej dwa razy: najpierw w okolicy premiery, później wariant OLED. Za to dzięki panelowi LCD Nintendo może zaoferować Switcha 2 na premierę w rozsądnej cenie. Ta jest kluczowa, aby zapewnić urządzeniu solidny start.
