Jeszcze więcej negatywnych emocji. Instagram testuje przycisk "Nie lubię"
Meta szykuje kolejne zmiany na swoich serwisach społecznościowych, ostatnio głównie by przypodobać się nowemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych i jego wyborcom. Serduszkowanie na Instagramie ma doczekać się alternatywnej formy ekspresji.
Zobaczyłeś lub zobaczyłaś coś na Instagramie, co niezupełnie przypadło ci do gustu? Wiele wskazuje na to, że już niedługo będzie można dać temu wyraz inny, niż negatywny komentarz pod postem, Rolką czy Relacją. Ma się pojawić przycisk nie lubię tego. Choć na razie w ograniczonej formie, prawdopodobnie by przetestować, jak takie podejście się przyjmie u bardzo szerokiej i różnorodnej publiczności Instagrama.
Nie lubię tego na Instagramie. Jak to działa?
Co to za wspomniane wyżej ograniczenie? Otóż przycisk nie pojawi się przy rzeczonych postach, Rolkach i Relacjach, a na razie wyłącznie w sekcji komentarzy. Można będzie więc zarówno like’ować cudze komentarze, jak i je dislike’ować. Powyższe plany zdążył już potwierdzić szef Instagrama, Adam Mosseri, w poście w usłudze Threads.
Nie będzie przy tym widać, który komentarz zdobył jaką liczbę dislike’ów i kto w ów przycisk kliknął. Na razie ów przycisk ma na celu wyłącznie szkolenie algorytmu. Wypowiedzi, które zbiorą znaczną liczbę reakcji negatywnych, będą wyświetlane znacznie niżej pod postem, a te najczęściej lubiane będą premiowane wyższą pozycją.
Prezes Mosseri niestety nie był uprzejmy zdradzić, kiedy wszyscy użytkownicy zyskają dostęp do nowości i czy jest ona permanentna, czy też jak zdaje się sugerować sam Instagram, jest to czasowy eksperyment. Nie jest też planowana dla usługi Threads, stanowiącą bezpośrednią konkurencję dla X-a od Elona Muska. Coś mi mówi, że akurat w tym przypadku brak negatywnych emocji jest wręcz atutem.
To też jest ciekawe:
