„Amerykański biznesmen” przez 1,5 roku wodził ją za nos. 21-latka przelała mu miliony
Rzekomy amerykański przedsiębiorca zaproponował pomoc finansową, ale najpierw sam potrzebował pieniędzy. Finał tej historii jest szokujący. To miesiące kłamstw i wyłudzenie na olbrzymią kwotę.
Wszystko zaczęło się od komplementów. Mężczyzna podający się za amerykańskiego biznesmena na początku 2023 r. skomentował zdjęcia 21-latki pochodzącej z Siedlec. Jak relacjonuje sprawę mazowiecka policja, wraz z miłymi słówkami pojawiła się propozycja. Na tyle kusząca, że kobieta zdecydowała się skorzystać z nadarzającej się okazji. Początkowo sądziła, że oferta pomocy finansowej to żart, ale rzekomy finansista zza oceanu był wyjątkowo przekonujący.
Najpierw miał przelać 5 tys. dol.
Suma była gotowa do przekazania, tylko pojawił się pewien problem. Aby go rozwiązać, to jemu należało przelać w sumie ponad 2 tys. zł. Mężczyzna wyjaśnił, że transfer za pośrednictwem platformy giełdowej jest najłatwiejszym sposobem na to, aby otrzymał środki.
Niestety w tym momencie 21-latce nie zapaliła się lampka ostrzegawcza. Wręcz przeciwnie. Jak informuje policja, kobieta w okresie od marca 2023 r. do września 2024 r. wykonała kilkaset przelewów na łączną kwotę prawie 2 mln zł.
Podrabiany amerykański przedsiębiorca wyjaśniał, że potrzebuje środków na podatek, ubezpieczenie i wszelkie inne koszty związane z obiecaną pomocą finansową.
Kobieta wpłacała pieniądze na różne rachunki bankowe wskazywane przez mężczyznę, a sama otrzymała jeden przelew wynoszący niecałe 750 zł, który mężczyzna polecił jej przelać dalej – opisuje sprawę mazowiecka policja.
W pewnym momencie kobieta zorientowała się, że coś jest nie tak i sprawa zmierza w bardzo złym kierunku. Wówczas mężczyzna zaczął manipulować ofiarą. Szantażował ją oraz straszył interwencją „odpowiednich służb”.
Na Spider's Web piszemy o podobnych oszustwach z szantażem w roli głównej:
Łatwowierność i naiwność kobiety spowodowały, że straciła ona olbrzymią sumę pieniędzy na rzecz bezwzględnego oszusta. Bądźmy rozważni w kontaktach z nowo poznanymi osobami w internecie, nigdy nie mamy pewności, kto siedzi po drugiej stronie ekranu
– przypomina policja.
Niestety oszuści często wykorzystują czułe punkty ofiar
Robią użytek nie tylko z ich chęci szybkiego zarobku, ale też tego, że nierzadko oszukiwane osoby są w trudnym położeniu lub brakuje im kontaktu z innymi.
W tym przypadku zaskakuje skala oszustwa. Prowadzone było przez długi czas, a wyłudzona suma to prawie 2 mln zł. Niestety jedyne, co można zrobić, to podpisać się pod apelem służb i zachować czujność, gdy poznajemy kogoś w sieci.
