REKLAMA

Apple udaje, że dziura w ekranie to coś fantastycznego. Po cichu pracuje z partnerami nad czymś lepszym

Nowe doniesienia mówią o tym, że przyszłe generacje iPhone’ów zupełnie porzucą wcięcia w ekranie. Wyświetlacze będą nieskazitelne, pozbawione jakichkolwiek dziur na aparaty przednie i czujniki. To wcale nie taka odległa perspektywa.

Apple udaje, że dziura w ekranie to coś fantastycznego. Po cichu pracuje z partnerami nad czymś lepszym
REKLAMA

Koreańscy partnerzy Apple'a mieli rozpocząć pracę nad technologią UDC (kamery pod wyświetlaczem), która jest kluczowa do osiągnięcia pozbawionego wszelkich wcięć czy otworów ekranu. Rozwiązaniem ma zajmować się dokładnie LG Innotek jak wynika z doniesień koreańskiego serwisu The Elec. Takie rozwiązanie nie jest nowe w świecie smartfonów z Androidem – na rynku mamy co najmniej kilka mniej i bardziej popularnych modeli.

REKLAMA

Włożą aparat pod ekran iPhone'a. Pozbędą się otworów i wcięć

W ostatnich latach mogliśmy zauważyć modę na zmniejszanie ramek w smartfonach. Nowe szczególnie sztandarowe modele oferują niewielkie obramowanie – przykładowo iPhone 15 Pro, ale dla niektórych fanów estetyki problemem wydaje się dziura lub wcięcie w ekranie. Otwory w urządzeniach z Androidem stosowane są najczęściej po lewej stronie lub na środku, Apple natomiast w tym roku porzucił całkowicie wcięcie na rzecz Dynamicznej Wyspy, która pojawiła się jeszcze wcześniej, bo przy okazji iPhone'a 14 Pro.

Jednak w kolejnych latach ma zostać zastąpiona przez ukryty moduł aparatów. Opracowanie technologii kamer pod wyświetlaczem niesie za sobą kilka problemów – bo choć faktycznie takie rozwiązanie jest już od dawna możliwe, to taki aparat zbiera znacznie mniej światła, które musi przejść przez ekran. Zdjęcia wykonywane takim modułem najczęściej są znacznie ciemniejsze oraz przede wszystkim mniej szczegółowe.

Aby to rozwiązać LG Innotek ma pracować nad specjalnym zestawem soczewek, który powinien zredukować niechciane efekty na zdjęciu. Patenty na taką technologię pojawiają się już od grudnia ubiegłego roku, natomiast nie wydaje się, że na tym się skończy. Koreański producent musi jeszcze wykonać wiele zmian w technologii – zwiększając przepuszczalność światła o 20 proc. do 2023 i o 40 proc. do 2024 roku. Informacje również mówią o tym, że Apple już otrzymało próbkę technologii, natomiast ta okazała się niezadowalająca w kwestii możliwości.

Więcej o smartfonach przeczytasz na Spider's Web:

To perspektywa kilku lat. Ale nie jest bardzo odległa

REKLAMA

Warto jednak zaznaczyć, że pojawienie się technologii w iPhonie to jeszcze kwestia kilku lat. Analityk Ross Young twierdzi, że rozwiązanie trafi do modeli z dopiskiem „Pro” dopiero w 2027 roku przy premierze iPhone’a 19 Pro. Natomiast już wcześniej, bo w 2025 roku wraz z premierą iPhone’a 17 Pro telefony zyskają moduł do skanowania twarzy 3D Face ID zaszyty pod ekranem.

W świecie Androida ta technologia jest już od kilku lat – pierwszym smartfonem z ukrytą pod ekranem kamerą był ZTE Axon 20 5G i firma w następnych generacjach urządzeń wrzucała podobne rozwiązanie – m.in. do modelu ZTE Axon 40 Ultra. Samsung też stosuje rozwiązanie w swoich Galaxy Z Fold od modelu Fold 3.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA