Nadchodzi procesor Apple M3. To będzie bestia wydajności
Nowe informacje wskazują na to, że nadchodzący procesor Apple M3 zadebiutuje jeszcze szybciej, niż wcześniej myślano. Ma trafić do pierwszych komputerów z jabłkiem jeszcze w tym roku.
Premiera nowego układu M3 to kwestia kilku miesięcy. Ostatnie doniesienia, które pojawiły się w połowie maja sugerowały, że będzie miała miejsce pod koniec tego roku lub na początku następnego, lecz wydaje się, że Apple może się pospieszyć. Układ napędzi nową generację MacBooków, które zyskają jeszcze więcej mocy obliczeniowej.
Nowe MacBooki z procesorem Apple M3 już niebawem. M1 i M2 będą mogły się schować
Niezastąpiony Mark Gurman zaserwował świeżą dawkę informacji dotyczących planów Apple na ten rok. Wśród nich mamy mówiące, że jeszcze tej jesieni firma z Cupertino zaprezentuje kolejne komputery sygnowane jabłkiem. Na ostatniej konferencji zobaczyliśmy nowości w postaci Maca Studio i Maca Pro z najpotężniejszym układem M2 Ultra, a także nowego MacBooka Air z 15-calowym wyświetlaczem.
Nowe komputery mają otrzymać zupełnie procesor M3. Będą to co najmniej trzy linie urządzeń - iMac, 13-calowy MacBook Air oraz 13-calowy MacBook Pro, które zadebiutują jeszcze w październiku, czyli kilka tygodni po premierze tegorocznych smartfonów iPhone 15, która powinna odbyć się jeszcze we wrześniu.
Zarówno Apple M1, jak i M2 bazowały na 5-nm procesie litograficznym, jednak nowy M3 zostanie wyprodukowany w technologii 3 nm - zupełnie jak Apple A17 Bionic dla iPhoneów 15 Pro. Niższa litografia to oczywiście mniejsza konsumpcja prądu oraz wyższa wydajność, a obok tego producent na pewno wprowadzi jeszcze inne zmiany.
M3 może być prawdziwą bestią wydajności i 13-calowe MacBooki będą świetnymi sprzętami do pracy. Patrząc na ostatnie kroki Apple w kwestii grania na Maku wcale bym się nie zdziwił, gdyby nowa linia M3 została sprzętowowo zoptymalizowana pod kątem gier.
Nie wiemy jednak, czy Apple postanowi przeprowadzić specjalną konferencję, czy po prostu po cichu wrzuci nowe MacBooki do sklepów. Za trzy miesiące powinniśmy się przekonać.