Polska gra za mocna na Steam. Właśnie dostała bana od Valve
Miał być seks z demonami, tortury i okaleczanie. Zamiast tego jest ban od Valve. Polska produkcja Succubus: Hellish Orgy VR została usunięta ze Steam.
Gry w wirtualnej rzeczywistości to przygody oferujące niesamowitą immersyjność, czego hity takie jak Horizon Call of the Mountain, Half Life Alyx oraz Resident Evil Village są najlepszymi przykładami. Dlatego zupełnie nie dziwi mnie, że kategoria gier erotycznych istnieje na VR, łącząc pornografię z pewną dozą interaktywności.
Nie dziwi mnie również, że w Polsce to akurat Madmind Studio przypuściło atak na segment erotycznego VR. Producent działa na rynku od siedmiu lat i jest znany z kontrowersyjnych, ociekających seksem i krwią gier. Dwie kluczowe serie Madmind Studio - Agony oraz Succubus - przenoszą gracza w odmęty piekła, zabierając go w makabryczną podróż pełną przemocy, walk oraz seksu. Takiego bez cenzury, z genitaliami i sugestywnymi animacjami.
Aby gry takie jak Succubus mogły być sprzedawane na Steam, Polacy musieli wprowadzić autocenzurę. O ile bowiem platforma dopuszcza gry erotyczne, pornograficzna zawartość jest chowana za opcjonalnymi aktualizacjami oraz patchami, nie naruszając w ten sposób dyskusyjnych, często bardzo mglistych zasad dystrybucji. W przypadku Succubus: Hellish Orgy VR Madmind postanowiło iść na całość, ze spodziewanymi konsekwencjami.
Succubus: Hellish Orgy VR otrzymało bana na Steam, a Polacy nie mają możliwości odwołania.
Karta produktowa Succubus: Hellish Orgy VR wyparowała ze sklepu. Poinformowało o tym samo studio. Według twórców Valve zbanowało tytuł ze względu na drastyczną zawartość. Co ciekawe, Polacy rzekomo nie mają możliwości odwołania ani przygotowania nowej, spełniającej standardy Steam wersji gry. Orgnia w VR trafiła na czarną listę i nic nie da się z tym zrobić.
W Succubus: Hellish Orgy VR gracz miał możliwość doświadczać przemocy, torturowania, zabijania oraz aktów seksualnych z perspektywy pierwszej osoby. Ocenzurowany zwiastun przedstawia seks z demonicznym sukkubem w wielu pozycjach, także przy użyciu akcesoriów. Do tego dochodzi bezczeszczenie zwłok, miotanie noworodkami oraz inne elementy mogące zostać uznane jako drastyczna zawartość.
Warto dywagować, czy cała akcja nie była wcześniej zaplanowana przez Polaków z Madmind.
Dzięki banowi na Steam o polskiej produkcji VR piszą redakcje z całego świata. Chociaż produktu nie można już kupić na Steam, Madmind Studio może liczyć na darmową reklamę marki Succubus, będącej niezwykle istotnym elementem w portfolio producenta. Studio już wielokrotnie używało kontrowersji jako reklamowej dźwigni, dlatego nie byłoby to pierwszyzna w jego wydaniu.
Jednocześnie w Madmind pracują nad kilkoma innymi kontrowersyjnymi projektami, jak brutalny i sadystyczny Tormentor, zaplanowany na 2024 rok.