Będziemy śmigać dronami we wnętrzach. Wyciekły zdjęcia zupełnie nowego DJI Avata
DJI przyzwyczaił nas do dronów serii Mavic, Air i Mini, ale czas na zupełną nowość. Kolejny dronem w gamie będzie DJI Avata, czyli malutki dron FPV przeznaczony do latania we wnętrzach.
DJI zgarnęło sobie większość tradycyjnego rynku dronów, gdzie liczy się jakość lotu oraz jakość kamerki podczas fotografowania i filmowania. Od jakiegoś czasu ten producent ma jednak chęć zrobić zamieszanie również w sportowej części dronowego światka, czego efektem był początkowo system transmisji FPV System, a następnie cały dron DJI FPV. Ta szalona maszynka potrafi pędzić z szybkością do 140 km/h, a setka pada na "liczniku" już po dwóch sekundach lotu.
Jednocześnie dron DJI FPV jest sprzętem ciężkiego kalibru, zarówno dosłownie (masa), jak i w przenośni, bo mówimy o urządzeniu kosztującym ok. 5,5 tys. zł. Jako że kraksy, upadki i awarie są wpisane w życie drona FPV, wydatki raczej nie zakończą się na zakupie drona.
To właśnie dlatego już w momencie premiery DJI FPV pojawiały się głosy, że przydałaby się mniejsza wersja tego drona. Rynek sportowych dronów to nadal dziki zachód, a dominują tu ultralekkie konstrukcje, w których często nie ma żadnej obudowy, a całość mieści się na malutkiej ramie. W pogodni za niską masą operatorzy rozbierają nawet kamerki na części pierwsze, usuwając z nich m.in. ekrany czy obudowy. Tym tropem poszło ostatnio GoPro, pokazując specjalną wersję kamery Hero 10, odchudzoną właśnie z myślą o dronach FPV.
Czas na DJI Avata. To będzie nowy sportowy dron do latania we wnętrzach.
Wyciek pokazujący drona DJI Avata pochodzi - jak zwykle - od niezawodnego użytkownika Twittera OsitaLV, który ma swoje bardzo dobrze poinformowane źródła wewnątrz DJI. Ostatnio OsitaLV bezbłędnie informował przed premierą o dronie DJI Mini 3 Pro.
Pierwsze zdjęcia nowego drona pokazują konstrukcję obudowaną ramką z każdej strony, co ma zapewnić bezpieczeństwo lotów we wnętrzach. Całość ma ważyć poniżej 500 g. Na silnikach są umieszczone krótkie śmigła, po pięć na silnik. Wcześniej do sieci trafiły wstępne rendery pokazujące drona wyposażonego w potrójne śmigła.
Z przecieków wynika, że nowy dron ma mieć jakość kamery zbliżoną do DJI Mini 3 Pro, a więc bardzo dobrą. Zestaw będzie też wyposażony w okulary FPV, dzięki którym będzie możliwe bardzo precyzyjne sterowanie dronem przy dużych szybkościach.
A co potrafią drony FPV, możecie zobaczyć na powyższym filmie. Taki sprzęt umożliwia nieprawdopodobne, wręcz nierealne ujęcia, wyglądające jak CGI wprost z filmów science-fiction. Takie kadry wymagają jednak ogromnej wprawy operatora drona.
