Czas najwyższy. Smartfony OnePlus trafiają do sprzedaży u operatorów
Chciałoby się wykrzyknąć: no w końcu! Po latach oczekiwania smartfony OnePlus będzie można kupić u polskich operatorów komórkowych. Szlak przeciera Play.
Autentycznie czekałem na ten moment od lat, od chwili, w której OnePlus doczekał się oficjalnej polskiej dystrybucji. Wszak Polska sprzedażą operatorską stoi i jeśli jakiś producent chce się przebić do masowej świadomości w naszym kraju, musi być obecny w salonach i pojawiać się reklamach, najlepiej w ręku jakiegoś celebryty. Tymczasem smartfony OnePlus mogliśmy albo zamawiać internetowo ze strony producenta, albo kupować w sklepie x-kom. Innej opcji nie było. Aż do teraz.
OnePlus w Play. Widzę potencjał na zmianę rozkładu sił.
W ubiegłym roku OnePlus po raz pierwszy zyskał w Polsce oficjalną obsługę PR-ową, a od dziś po raz pierwszy jest dostępny w ofercie jednego z operatorów.
Jako pierwszy operator w Polsce OnePlusa do sprzedaży wprowadził Play, gdzie od dziś kupimy dwa modele - OnePlus Nord N10 5G oraz OnePlus Nord N100. Pierwsi klienci, którzy zdecydują się na zakup tego pierwszego modelu, otrzymają gratis przyzwoite słuchawki OnePlus Earphones Bullets Wireless.
OnePlus Nord N10 5G kosztuje 1249 zł bez abonamentu lub 135 zł miesięcznie w abonamencie Solo L, Duet i Rodzina na 24 miesiące bez dodatkowych kosztów zakupu.
OnePlus Nord N100 bez abonamentu kosztuje zaś 799 zł, a w ofercie Solo L, Duet i Rodzina na 24 miesiące zapłacimy za niego 105 zł miesięcznie bez dodatkowych kosztów.
Play ma też wyłączność operatorską na sprzedaż smartfonów firmy do końca lutego. Pozwala to mniemać, że od marca smartfony OnePlus kupimy nie tylko u fioletowych, ale także w innych telekomach.
Z czasem powiększy się też dostępność telefonów. Póki co do operatorów trafiły dwa najtańsze modele producenta, ale wkrótce portfolio się powiększy - zapewne o modele OnePlus Nord i OnePlus 8T.
Oczywiście miną lata, nim OnePlus zbuduje na rynku operatorskim sensowną pozycję.
Dziś marka znana jest raczej wyłącznie technologicznym entuzjastom, głównie za sprawą ograniczonej dostępności w naszym kraju. Gdy jednak w ruch wprawiona zostanie operatorska machina marketingowa i do sprzedaży trafią kolejne modele, nawet niezainteresowani technologią klienci zaczną zwracać uwagę na nową markę. I wtedy być może odkryją, że mają do czynienia z jednym z najlepszych producentów smartfonów z Androidem na rynku. Takim, którego smartfony śmiało mogą rywalizować z Xiaomi, Samsungiem czy Oppo, a pod wieloma względami nawet przewyższać swoich rywali z podobnych półek cenowych.
Ja zaś z ogromną przyjemnością będę polecał te modele, gdy ktoś zapyta, jaki smartfon u operatora wybrać. O ile modele N10 i N100 nie robią wielkiego wrażenia w swojej klasie, tak kosztujący niespełna 2000 zł OnePlus Nord i 2500 zł OnePlus 8T są już niesamowicie udanymi urządzeniami, a przecież przed nami kolejne premiery. Dostępność OnePlusa u operatorów może nieźle namieszać na rynku. W końcu Polacy najbardziej lubią sprzęty, które prezentują jak najkorzystniejszy stosunek ceny do jakości. A w tym aspekcie smartfony OnePlusa są nie do pobicia.