OnePlus 8 może zadebiutować wczesną wiosną. Wiemy o nim całkiem sporo
Premiera OnePlusa 8 ma odbyć się wcześniej, niż się tego spodziewaliśmy. Co wiemy o najnowszym smartfonie OnePlusa?
Dotychczasowy schemat premier chińskiego producenta sugerowałby, że telefony powinny zostać zaprezentowane w maju, ale najnowsze doniesienia mówią o bliższych terminach. Według jednego z informatorów Ishana Agarwala, OnePlus 8 i OnePlus 8 Pro mogą pokazać się światu w całej krasie już na przełomie marca i kwietnia.
Z dotychczasowych przecieków wynika, że jest na co czekać.
OnePlus 8 będzie ładny, bardzo ładny.
Wszystko wskazuje na to, że nowe OnePlusy będą prezentować się nader elegancko i szczególnie przypadną do gustu miłośnikom zakrzywionych ekranów.
Belki na górze i dole OnePlusa 8 i OnePlusa 8 Pro są minimalne. Jak w poprzednich modelach, by odblokować telefon palcem, będziemy dotykać ekranu. Zmiana czeka nas za to na górze. Tam oczko aparatu zostanie zatopione w ekranie i przeniesione do lewego górnego rogu. OnePlus porzuci więc najprawdopodobniej swój pomysł na wysuwany aparat do selfie.
Obie wersje smartfona są podobnie zaprojektowane z przodu, różnią się dopiero tyłem. OnePlus 8 Pro pleckami przypominać będzie swojego bezpośredniego poprzednika. Nie jestem w pełni przekonana do tego wzornictwa, ale w dobie znacznie bardziej estetycznie kontrowersyjnych wyborów (tak, patrzę na ciebie, Apple), biorę go z ucałowaniem obu rąk.
Już na pierwszy rzut oka w tej gromadce wyróżnia się bardziej zachowawcza wersja Lite. Ramki zamiast zakrzywionego ekranu wyraźniej odróżniają ją od sprzętów z wyższej półki. Soczewka aparatu została zaś bardziej konserwatywnie umieszczona na środku ekranu. Umieszczona z boku wysepka z aparatami także odróżnia słabsze dziecię z miotu.
Także plecki tego modelu będą nietypowe. Aparatową wysepkę zdecydowano się bowiem przenieść do boku, rezygnując choćby z prób stworzenia iluzji symetrii.
Warto tu na marginesie dodać, że OnePlus testuje najróżniejsze rozwiązania w kwestii ciekawego rozmieszczenia aparatów w smartfonach. W specjalnej limitowanej edycji, która powstanie przy współpracy z MCLarenem, tylny aparat smartfona zostanie schowany za przyciemniamy szkłem.
OnePlus 8 Pro może mieć jeszcze lepszy ekran.
W OnePlusie ewidentnie nie znają powiedzenia „lepsze jest wrogiem dobrego”. Choć już w zeszłorocznym modelu wszyscy zachwycali się przepięknym ekranem OnePlusa 7, firma postanowiła jeszcze troszkę wydłużyć doświadczenie gapienia się nań z otwartymi z zachwytu ustami. Nowy wyświetlacz w OnePlusie 8 Pro będzie oferował więcej płunności, dzięki częstotliwości odświeżania 120 Hz.
Jeśli chodzi o to, co znajdzie się pod maską, to jesteśmy niemal pewni, że firma skorzysta ze Snapdragona 865,. To z kolei pozwala podejrzewać, że nowe smartfony będą wspierać 5G. Smartfony będą prawdopodobnie miały co najmniej 6GB RAM-u i 128GB pamięci wewnętrznej.
OnePlus i ładowanie bezprzewodowe? Nie uwierzę, póki nie zobaczę.
Dyskusja na temat ładowania bezprzewodowego w kontekście OnePlusa była do tej pory dość jałowa. Klienci nieustannie o nie prosili, firma nieustannie odpowiadała „to nie ma sensu”. Najnowsze informacje sugerują jednak, że OnePlus mógł zrewidować swoją opinię. Cześć plotek głosi, że to właśnie OnePlus 8 będzie tym smartfonem producenta, w którym wreszcie pojawi się możliwość ładowania indukcyjnego, choć prawdopodobnie dopiero w wersji Pro.
Rozumiem wszystkich fanów marki, którym kciuki same zaciskają się na samą myśl o tej zmianie, ja nie uwierzę, póki nie zobaczę.
Jeśli chodzi o ceny, trzeba poczekać do wiosny. Powstrzymywałabym jednak przesadny optymizm, choć nadal OnePlus pozostaje relatywnie tanią marką, jego smartfony drożeją i nic nie wskazuje na to, żeby 2020 miał być wyjątkiem.
*Zdjęcie na otwarcie to OnePlus 7 Pro.