REKLAMA

Misja: odnaleźć portfel idealny. Przegląd najciekawszych minimalistycznych portfeli na miarę 2020 r.

Google Pay, Apple Pay, Revoluty i inne szmery-bajery to fajne innowacje, ale jak dotąd nie udało im się zastąpić portfela. U progu 2020 r. stanąłem więc przed zadaniem: odnaleźć portfel idealny. Jaki portfel wybrać?

Jaki portfel wybrać? Przegląd minimalistycznych portfeli
REKLAMA

Jeśli chodzi o kwestię portfela, od lat jestem minimalistą. Z gotówki nie korzystam prawie w ogóle. W portfelu noszę tylko kilka kart:

REKLAMA

Nie lubię też, kiedy portfel wypycha mi kieszenie spodni, więc w 2016 r. postawiłem na minimalistyczny portfel marki Brodrene, który potem poleciłem innym członkom redakcji Spider’s Web.

Brodrene - cienki portfel - slim wallet class="wp-image-555181"

Portfel ten idealnie wpisuje się w moje potrzeby. W 2016 r. trzeba było jeszcze wozić ze sobą dowód rejestracyjny auta, więc ucieszyłem się, że mieści się on bez problemu pod przegródkami na karty. Wszystkie „plastiki”, które muszę mieć pod ręką, wchodzą do niego bez problemu, a w razie potrzeby i miejsce na banknoty się znajdzie.

Niestety po blisko 4 latach codziennego używania mój portfel, cóż… przestał wyglądać ładnie, delikatnie rzecz ujmując. Nie żebym oczekiwał czegoś więcej po produkcie za 80 zł, ale fakt faktem, że jeśli ponoszę go jeszcze trochę, to w końcu wyjmę go z kieszeni w dwóch częściach.

Rozpocząłem więc poszukiwania „portfela idealnego”, który zastąpi mi obecny. Kryteria są proste – ma być smukły, może nawet mniejszy od obecnego, bo jednak odrobinę za bardzo odznacza się on w kieszeni spodni. Nie musi mieścić dowodu rejestracyjnego, ale miło by było, gdyby miał przynajmniej klips na okazjonalne wykorzystanie banknotu.

Od tygodni przeczesuję więc Internet, zwłaszcza strony poświęcone EDC (everyday carry), w poszukiwaniu inspiracji. Póki co w oko wpadły mi takie modele:

Jaki portfel wybrać – Manumi Daily Wallet

Jaki portfel wybrać - manumi daily wallet class="wp-image-1069500"

Portfel polskiej marki Manufaktura Miler (od 2018 r. marka zmieniła nazwę na Manumi) to z grubsza ten sam projekt, co mój obecny portfel od Brodrene. Korzysta z niego mój redakcyjny kolega Jakub Kralka, stąd wiem, że o wiele lepiej od Brodrene znosi upływ czasu i ogólnie jest znacznie lepiej wykonany.

Ma to też odzwierciedlenie w cenie – Daily Wallet kosztuje od 279 zł. Dodatkowe 60 zł zapłacimy za monogram, a kolejne 100 zł za ochronę RFID.

To bodajże najbardziej klasyczny model z tego zestawienia. Zamknięty ma rozmiar 130 x 100 mm.

Jaki portfel wybrać – Manumi Mini Wallet

Jaki portfel wybrać - manumi mini wallet class="wp-image-1069503"

Manufaktura Manumi ma w ofercie jeszcze jeden portfel, który przykuł moją uwagę: Mini Wallet. To de facto niewielkie etui na karty, mieszczące nawet 10 „plastików” i banknoty. Najczęściej używaną kartę można wygodnie wyciągnąć dedykowaną taśmą.

Z racji bardzo smukłej i wąskiej konstrukcji nie zmieścimy do niego dowodu rejestracyjnego auta, nie wejdzie tam też zbyt wiele banknotów. Zmieszczą się jednak najczęściej używane karty, a portfel zajmie mniej miejsca w kieszeni. Kosztuje też nieco mniej od dużego Daily Wallet, bo 209 zł (+60 zł dopłaty za monogram i 100 zł za ochronę RFID).

Manumi Mini Wallet ma wymiary 104 x 66 mm.

Jaki portfel wybrać – Brodrene SW02

 class="wp-image-1069518"

W ofercie Brodrene, oprócz klasycznego Slim Wallet, jest też mniejszy portfel, nazwany na stronie po prostu „skórzanym cienkim portfelem” o oznaczeniu SW02 (domyślam się, że oznacza to „slim wallet 02”).

Na pierwszy rzut oka wygląda on tak, jakby mój portfel przeciąć na pół – zostaje tylko miejsce na karty i złożone banknoty, bez miejsca na dowód rejestracyjny.

Portfel Brodrene kosztuje raptem 80 zł i wygląda na całkiem niezły wybór w rozsądnym budżecie. Przed zakupem powstrzymuje mnie tylko widok mojego obecnego portfela; jeśli nowy miałby się zestarzeć równie szybko, to podziękuję.

Brodrene nie podaje wymiarów na swojej stronie internetowej, ale mały slim wallet zdaje się mieć wymiary około 65 x 100 mm. Mniej więcej o połowę mniej wszerz niż duży slim wallet.

Jaki portfel wybrać – Secrid Miniwallet

Jaki portfel wybrać - secrid miniwallet class="wp-image-1069512"

Portfele Sercrid chodzą mi po głowie od dłuższego czasu, bo stały się bardzo popularne wśród kolegów z branży. Konstrukcja portfela Secrid Slimwallet jest bardzo ciekawa. Jego sercem jest aluminiowy szkielet, w którym możemy schować 4-6 kart. Aluminiowa obudowa chroni karty przed uszkodzeniem i nadaje całości sztywności, a do tego ma zabezpieczenie RFID. Obudowę pokrywa skórzane etui, do którego możemy zmieścić kolejne 4 „plastiki”, banknoty czy wizytówki.

Do portfela nie zmieścimy dowodu rejestracyjnego. Jeśli jednak nie potrzebujemy dodatkowego miejsca na karty i banknoty, i chcielibyśmy dodatkowo odchudzić portfel, możemy kupić samą aluminiową obudowę Cardprotector.

 class="wp-image-1069509"

Jak na tak elegancki i minimalistyczny projekt, portfele Secrid są relatywnie tanie. Slimwallet możemy nabyć za 225 zł, zaś sam Cardprotector za 112 zł.

Na tle innych portfeli w zestawieniu konstrukcja Secrida jest jednak dość gruba, zwłaszcza na tle Daily Walletów, które po złożeniu mogą mieć nawet 10 mm grubości.

Slimwallet ma wymiary 102 x 68 mm, ale aż 16 mm grubości.

Cardprotector ma wymiary 102 x 63 mm i ledwie 8 mm grubości, ale mieści też znacznie mniej od pełnoprawnego portfela.

Jaki portfel wybrać – Ridge Wallet

Jaki portfel wybrać - ridge wallet class="wp-image-1069506"

Hit środowisk lubujących się w przeglądach EDC. Ridge Wallet to portfel, który kupujemy raz na całe życie; producent zresztą daje nam dożywotnią gwarancję na produkt. Nie jest on wykonany ze skóry czy innego materiału, który może się zużyć, lecz z bardzo wytrzymałych komponentów. Zależnie od wersji jest to aluminium, tytan lub włókno węglowe.

Zasada działania Ridge Wallet również odstaje od innych konstrukcji – nie mamy tu klasycznego portfela z przegrodami, lecz dwa kawałki metalu (lub włókna węglowego), złączone śrubami i elastyczną taśmą, między którymi trzymamy nasze karty. Zależnie od tego, ile kart chcemy włożyć, regulujemy grubość portfela dokręcając lub odkręcając śruby. Portfel może zmieścić maksymalnie 12 kart i możemy do niego dołączyć klips lub pasek do przechowywania gotówki.

Wyjmowanie kart zdaje się być nieco uciążliwe, bo zamiast szybkiego dostępu do najczęściej używanej karty, musimy po prostu wysunąć całość wciskając kciuk w wycięcie i wybrać odpowiedni „plastik”. Wielu użytkowników na forach skarży się, że wyciąganie kart nie jest zbyt wygodne, ale równie wielu pisze, że można do tego przywyknąć i z czasem wyciąganie kart z portfela wchodzi w krew.

Ridge Wallet jest bodajże najbardziej kompaktowym z zaprezentowanych tutaj modeli, ale też jednym z najdroższych. Zależnie od wersji zapłacimy za niego 75 (aluminium), 105 (tytan) lub 115 (włókno węglowe) dolarów. Mówimy więc o okolicach 400-500 zł. Na szczęście międzynarodowa wysyłka do 14 dni roboczych jest darmowa.

Ridge Wallet ma wymiary 86 x 54 x 6 mm.

Jaki portfel wybrać – Woolet Daily Wallet

 class="wp-image-1069527"

Na koniec kolejna propozycja z polskiego podwórka. Nasz rodzimy startup Woolet rozpoczął przygodę z produkcją portfeli od inteligentnego portfela, na którego środki zebrał w kampanii crowdfundingowej. Pierwszą i drugą generację portfela Woolet Smart Wallet przetestował na łamach Spider’s Web Piotr Barycki, ale do tego zestawienia niestety ten portfel nie pasuje – jest za duży.

Za duży nie jest za to nowy Woolet Daily Wallet, który na pierwszy rzut oka wygląda w zasadzie tak samo, jak portfel Manumi czy Brodrene. Zamysł jest identyczny: kieszenie na karty, pod nimi kieszenie na banknoty lub dowód rejestracyjny. Całość po złożeniu mieści się do wewnętrznej kieszeni marynarki nie wpływając na sylwetkę noszącego.

Oczywiście, jak na projekt Wooleta przystało, Daily Wallet to portfel na swój sposób inteligentny. A w każdym razie taki, który trudno zgubić i który wyposażono w… alarm.

Jeśli ktoś spróbuje ukraść nasz portfel, ten zacznie wyć wniebogłosy. Jeśli sami zapomnimy, gdzie położyliśmy portfel, możemy go odszukać, wybudzając głośnik z poziomu smartfona. Jeśli zaś zgubimy portfel, do jego odnalezienia możemy wykorzystać innych posiadaczy portfeli Woolet. Gdy tylko zguba znajdzie się w zasięgu dowolnego użytkownika portfeli firmy, otrzymamy powiadomienie o jego ostatniej lokalizacji.

Problemem Wooleta jest niestety jego cena. Wszystkie elektroniczne bajery kosztują, więc za Woolet Daily Wallet SE przyjdzie nam zapłacić 129 dol. Bardzo drogo, ale też adekwatnie do jakości wykonania i możliwości.

Portfel ma wymiary 135 x 95 mm, co czyni go największym portfelem w tym zestawieniu, ale też bez dwóch zdań najbardziej zaawansowanym.

Jaki portfel wybrać? Trudno o ideał

Przyznaję, że w tym zestawieniu najbardziej podoba mi się rozwiązanie Ridge Wallet. Niezniszczalna, niewielka konstrukcja brzmi jak coś, co z chęcią znalazłbym we własnej kieszeni, aczkolwiek martwią mnie doniesienia o trudnościach z wyciąganiem kart, no i trudno przełknąć wysoką cenę.

 class="wp-image-1069530"
REKLAMA

Po głowie chodzi mi również Daily Wallet od Manumi – cena jest do przełknięcia, a funkcjonalność portfela z grubsza taka, do jakiej przyzwyczaił mnie mój Brodrene. Czułbym się jak w domu. Nadal jednak Daily Wallet wydaje się być za duży na moje potrzeby, a też wykorzystując wymianę portfela chciałbym spróbować czegoś bardziej poręcznego.

Jak na razie nie udało mi się niestety znaleźć portfela idealnego, ale nie ustaję w poszukiwaniach. Pomożecie? Jeśli znacie jakieś fajne minimalistyczne portfele, które nie pojawiły się w tym zestawieniu, dajcie znać w komentarzach.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA