Nintendo pokaże nowe wersje konsoli. Co wiemy o Switch Mini/Lite i Pro/XL?

Nintendo poszło pod prąd. Zamiast konkurować z Sony i Microsoftem na tym samym polu, Japończycy zaprezentowali konsolę komplementarną do produktów konkurencji. Switch jest bowiem handheldem, który można opcjonalnie podpiąć do telewizora. Mobilność i katalog gier na wyłączność wynagradzają graczom mniejszą moc obliczeniową niż w Xboksie i PlayStation.

Gracze pokochali Nintendo Switcha. Widać to po kolejnych wynikach sprzedaży. Konsola obecna w sklepach od dwóch lat bije kolejne rekordy. Wygląda jednak na to, że firma może teraz szukać sposobu na to, by zachęcić do kupna kolejnej wersji posiadaczy obecnej. Zmiany w systemie operacyjnym w wersji 8.0.0 wskazują na to, że coś jest na rzeczy.

Na pierwszy ogień może pójść konsola, którą na potrzeby tekstu nazwę Switch Mini (aczkolwiek w sieci mówi się o niej również per Switch Lite). Plotki o takiej wersji krążą zresztą już od kilku miesięcy. Sprzęt, sprzedawany w niższej niż dotychczasowa cenie, miałby pojawić się w sklepach na jesień, czyli niedługo przed premierą pierwszej pełnoprawnej odsłony serii Pokemon.

Wedle najświeższych wieści Nintendo Switch Mini miałby być konsolą zaprojektowaną z myślą o osobach, które grają wyłącznie mobilnie. Co prawda nie zabrakłoby opcji podłączenia jej do telewizora całkowicie, ale nie byłoby to kluczowe. Konsola kierowana byłaby głównie do młodszych odbiorców. Niewykluczone, że w tej wersji Joy-Cony byłyby integralną częścią urządzenia.

Uważam, że taki sprzęt to byłby strzał w dziesiątkę. Sam gram na Switchu głównie poza domem. Mniejsze gabaryty, lepszy akumulator i niższa cena mogłaby zachęcić do zakupu nowych graczy. I kto wie - na ten model mogliby skusić się nawet posiadacze poprzedniej wersji. Ta stałaby się wtedy konsolą typowo domową… a w przyszłości mogłaby doczekać się następcy.

Wedle kolejnych doniesień, oprócz konsoli, którą nazywam roboczo Nintendo Switch Mini, w sprzedaży może pojawić się jeszcze jeden wariant tego sprzętu. Tym razem mowa o edycji dającej dostęp do większego zapasu mocy obliczeniowej. Nie byłby to jednak raczej Nintendo Switch 2 i spodziewam się raczej nazwy Nintendo Switch Pro lub Nintendo Switch XL.

Plotki o takim urządzeniu również pojawiają się od dawna. Nintendo najwyraźniej idzie drogą wytyczoną przez konkurencję. W przypadku firmy Sony pierwsza wersja PlayStation 4 została bowiem zastąpiona przez konsole PlayStation 4 Slim i PlayStation 4 Pro. Microsoft z kolei odesłał podstawową edycję konsoli Xbox One do lamusa na rzecz modeli Xbox One S i Xbox One X.

W przypadku tego urządzenia najnowsze doniesienia wskazują jednak na to, że nie jest ono dla Nintendo priorytetem. Wedle informacji jakie podaje Slashgear, najpierw pojawi się Nintendo Switch Mini/Lite, a dopiero później - jeśli w ogóle - Nintendo Pro/XL. Na razie firma nie ma jeszcze sprecyzowanej wizji, co dokładnie usprawni w tej wersji, a tym samym raczej nie ma co liczyć na premierę w tym roku.