REKLAMA

Zabiorą stare ciuchy za darmo, a zyski z ich sprzedaży przekażą na zbożny cel. Tak działa Ubraniadooddania.pl

Ubraniadooddania.pl umożliwia pomaganie bez wydawania pieniędzy i wychodzenia z domu. Wykorzystuje do tego nasze ubrania.

Ubraniadooddania.pl odbierze ciuchy i zyski z ich sprzedaży przekaży na zbożny cel
REKLAMA

Szacuje się, że każdego roku polskie gospodarstwa domowe wytwarzają 1,2 mln ton odpadów tekstylnych. W przeliczeniu na jednego Polaka daje to 30 kilogramów śmieci, z których połowa nadaje się do odzysku. Dobrze jeśli wiedzeni głosem rozsądku nie wyrzucamy ich kosza, a oddajemy na zbiórkę, ale zwykle nie wiemy komu tak naprawdę pomagamy. Jak informuje Justyna Zochniak, pomysłodawczyni i dyrektor komunikacji UbraniaDoOddania.pl, prywatne firmy rozwieszające kartki z informacją o zbiórkach w większości przypadków nie mają wiele wspólnego ze wsparciem fundacji, o których enigmatycznie informują.

REKLAMA

To raczej wabik, który ma zachęcić do wystawienia przed drzwi worków z ubraniami. Korzystając z tej formy pozbywania się ubrań nigdy nie możemy mieć pewności, co się z nimi finalnie stanie - mówi Justyna Zochniak.

Zebrane w ten sposób ubrania mają być późnej segregowane na rzeczy, które można sprzedać w sklepach z używaną odzieżą, a reszta „rozpływa się w powietrzu”. Ubraniadooddania.pl działają w o wiele bardziej przejrzystym modelu.

Jak działa ubraniadooddania.pl?

Najpierw pakujemy swoje ubrania w plastikowe worki, które szczelnie zamykamy. Później zamawiamy darmowego kuriera, który odbiera od nas ubrania. Następnie na stronie możemy śledzić, co dzieje się z naszą paczką i samodzielnie zdecydować, gdzie trafią pieniądze ze sprzedaży ubrań.

1 kg ubrań = 1 złotówka przekazana na cele charytatywne.

Złotówka z przychodu ze sprzedaży kilograma odzieży jest przekazywana na wskazany przez darczyńcę cel charytatywny. Dodatkowo firma pokrywa wszystkie koszty logistyczne.

Organizacje charytatywne mogą u nas organizować zbiórki bez ponoszenia jakichkolwiek opłat - podkreśla Zochniak.

Na stronie możemy przeglądać profile potrzebujących i kwoty wymagane na ich leczenie.

Zrzut ekranu ze strony Ubrania do oddania.

Ubrania do oddania to też biznes.

A konkretnie startup. Zarabia na tym, co zostanie ze sprzedaży ubrań po odjęciu kosztów operacyjnych (głównie kurier i magazyn) i kwot przekazywanych na cele charytatywne. Przeciętnie jest to ok. 10 proc. środków, jakie trafiają do jego kasy od odbiorców ubrań. Od tej liczby należy jeszcze odjąć koszty administracji portalu czy reklamy.

REKLAMA

Nasz portal to ogromna machina, w której funkcjonowanie zaangażowana jest firma kurierska InPost oraz operator magazynowy Allgaier odpowiedzialny za magazynowanie i weryfikowanie wagi przekazywanych worków. Ostatecznie po odjęciu tych wszystkich kosztów pozostaje dla nas około 10 proc. przychodu ze sprzedaży odzieży - zauważa Justyna Zochniak.

Sama firma jeszcze nie przynosi zysków, ponieważ przychody inwestuje w rozbudowę portalu i tworzenie nowych form przekazywania darowizn. Jej działalność ma w przyszłości pozwolić na lepsze gospodarowanie wyrzucanymi ubraniami. W naszym kraju nie ma bowiem instytucji, która zajmowałaby się zarządzaniem odpadami tekstylnym (w przeciwieństwie do innych krajów UE).

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA