Czekamy nie tylko na Spider-Mana. Oto najciekawsze gry na wyłączność dla PS4, w które zagramy jeszcze w tym roku

Produkcja (nie tylko) dla młodszego odbiorcy, w której główny bohater posiada niesamowitą umiejętność. Rysowane przez niego kształty, obiekty, a nawet istoty ożywają i stają się częścią zwiedzanego świata. Za pomocą rysunków gracz rozwiązuje proste zagadki logiczne, posuwa fabułę do przodu, a także odblokowuje dostęp do nowych miejsc oraz sekretnych lokacji. System rysowania jest bardzo prosty, ale pozwala zaszaleć i rozwinąć kreatywne myślenie.

Concrete Genie urzeka przede wszystkim bardzo symboliczną, wymowną oprawą. Portowe miasteczko głównego bohatera jest szare, brudne i skąpane w smogu. Na tle takiej palety kolorystycznej rysunki głównego bohatera wspaniale się wyróżniają. Za sprawą swoich działań gracz wprowadza barwy i radość do wirtualnego świata, który można eksplorować z poczuciem lekkiej swobody.

Premiera: listopad 2018 r.

Dreams to największy, najbardziej ambitny i najbardziej czasochłonny projekt studia Media Molecule. Twórcy serii LittleBIGPlanet chcą stworzyć kreator doskonały, za pomocą którego gracze będą tworzyć kompletne, rozbudowane wirtualne przygody. Te trafią na ogólnodostępne serwery, gdzie społeczność PS4 może je pobrać oraz przetestować bez ponoszenia dodatkowych kosztów.

Słyszeliście to już kilka razy? Tak samo jak ja. Początkowo w ogóle nie byłem przekonany do Dreams. Spodziewałem się porażki na miarę Project Spark od Microsoftu. Zobaczyłem jednak, co w kreatorze Dreams są w stanie zrobić gracze. Osłupiałem. Jeżeli któremukolwiek tytułowi opartemu na proceduralnym generowaniu zawartości ma się udać, to właśnie Dreams. Jeśli Media Molecule nie podwinie się noga, Sony zyska potężne medium z niemal nieskończonymi możliwościami.

Stworzenie wzorowego kreatora to jednak misja, która jeszcze nikomu się nie udała. Media Molecule ma spore doświadczenie w obszarze edytorów i kreatorów rozgrywki, ale projekt na taką skalę może zjeść każdego. Nawet weteranów branży. Tym bardziej cieszę się, że Sony nie nalegało na przyspieszoną premierę Dreams i pozwalało producentom szlifować ten tytuł przez wiele długich lat.

Premiera: 2018 r. (brak dokładnej daty)

Jeżeli posiadacie gogle wirtualnej rzeczywistości PSVR, to na pewno kojarzycie London Heist. Wypchana akcją produkcja pokazywała możliwości VR połączonego z bezprzewodowymi kontrolerami ruchowymi Move. Strzelało się tam fantastycznie. Niestety, gra kończyła się za szybko, pozostawiając spore poczucie niedosytu. Drugim daniem ma być właśnie Blood & Truth tego samego dewelopera.

Twórcy z Sony London Studio chcą sprawić, żebyś poczuł się jak bohater filmu akcji. Szykujcie się na sporo wybuchów i masę strzelania. Cieszy, że w niektórych momentach będzie można rozgrywać misje po cichu. W grze pojawi się również szersza niż poprzednio możliwość eksploracji otoczenia, a także unikalne mechanizmy wykorzystujące wirtualną rzeczywistość, jak na przykład wychylanie się zza winkli. Czekam!

Premiera: 2018 r. (brak dokładnej daty)

Latami trzeba było przekonywać Segę, aby wypuściła Yakuzę poza Japonię. Co było łatwe do przewidzenia, świetna seria znalazła masę fanów na Starym Kontynencie oraz w USA. Zachęcony wynikami sprzedaży, dystrybutor wydaje coraz więcej odsłon w języku angielskim. Najnowsza z nich - Yakuza Kiwami 2 - to kompletny remake kultowej drugiej części, wydanej jeszcze na PlayStation 2.

Kiwami 2 zostało stworzone kompletnie od zera, wykorzystując silnik graficzny Dragon napisany z myślą o grze Yakuza 6. Remake dodaje do rozgrywki nowe elementy oraz ujednolica mini-gry i rozmaite mechanizmy. Twórcy prostują przy okazji kilka fabularnych nieścisłości, które zdążyły się nagromadzić przez ostatnie lata. Do tego Kiwami 2 oferuje zupełnie nowy scenariusz fabularny, rozgrywany z perspektywy „tego złego“. Dla fanów to wielka gratka. Z kolei ci, którzy chcą poznać świat Yakuzy od początku, powinni sięgnąć po pierwsze Kiwami lub Yakuzę 0.

Premiera: 28 sierpnia 2018 r.

Największa gwiazda tego zestawienia. Spider-Man dostał kilka dobrych gier, ale to pierwszy raz od czasów PSX-a, gdy ma szansę na grę wybitną. Wszakże odpowiadają za niego spece z Insomniac Games, którzy nie tak dawno temu dali światu absolutnie rewelacyjnego Ratcheta & Clanka. Teraz twórcy serii Resistance pracują nad największym, najbardziej skomplikowanym i najbardziej grywalnym Człowiekiem-Pająkiem jakiego widziały konsole.

Mieliśmy przyjemność przetestować Marvel’s Spider-Man podczas targów E3 2018 w Los Angeles. Po krótkim kontakcie z wersją demonstracyjną redaktor Piotr Grabiec stwierdził, że przygody komiksowego herosa są dla niego najbardziej oczekiwaną grą całego 2018 r. Coś musi więc być na rzeczy. W kuluarach mówi się, że Marvel’s Spider-Man będzie najlepszym tytułem o super-bohaterach od czasu zakończenia mrocznej, poważnej, trzymającej w napięciu serii Arkham z Batmanem.

Spider-Man dla PS4 zostanie przy okazji pierwszą udaną grą wykorzystującą licencje Marvela od wielu, wielu lat. Dawno, dawno temu nieudany Iron Man zepchnął wytwórnię na konsolowy margines, w objęcia darmowych aplikacji mobilnych. Większość cyfrowych bohaterów Marvela nie wychodzi stamtąd po dziś dzień. To nareszcie zaczyna się zmieniać.

Premiera: 7 września 2018 r.