Zapdos Day i 4 generacja stworków w Pokemon GO. Podpowiadamy, jak się na nią przygotować

Pokemon GO skończyło właśnie 2 lata, a gra znów budzi ogromne emocje i przynosi Niantic ogromne pieniądze. W ostatnich tygodniach trenerzy nie mogli narzekać na brak atrakcji, a co chwilę organizowane są kolejne eventy. Twórcy najwyraźniej ani myślą zwalniać tempa.

Już w ten weekend odbędzie się druga edycja Pokemon GO Fest, czyli corocznej imprezy dla fanów gry organizowanej w Stanach Zjednoczonych. Trenerzy, którzy wybiorą się do Chicago, otrzymają specjalne bonusy, w tym możliwość złapania specjalnych Pokemonów, ale Niantic nie zapomina o graczach z innych kontynentów. Wszyscy będą realizować zadania, dzięki którym odblokowane zostaną nagrody dla globalnej społeczności.

Jeśli gracze z konkretnych regionów wykonają kolektywnie powierzone im zadania, to wszyscy trenerzy od 16 lipca będą zdobywać przez kilka dni dodatkowe cukierki niezbędne do wykonywania ewolucji i wzmacniania Pokemonów za konkretne akcje w grze. Jest też szansa na skrócenie dystansu, po którym stworki wyklują się z jajka. A jeśli uda się odblokować wszystkie bonusy, to 21 lipca czeka nas Zapdos Day.

Tego dnia podczas trzygodzinnego okienka - od 11:00 do 14:00 w naszej strefie czasowej - na 3-godzinny raidach 4. poziomu będzie dostępny wyłącznie Zapdos z szybkim atakiem Thundershock, a trenerzy dostaną za darmo pięć Raid Passów. Najwięksi szczęśliwcy będą mogli złapać stworka w wersji shiny - podobnie jak niedawno miało to miejsce z Articuno. A to dopiero początek niespodzianek.

Firma już dawno zapowiedziała, że planuje udostępnić podczas Pokemon GO Fest takie stworki jak Diglett i Geodude w wariancie Alola wraz z ich ewolucjami. Oprócz tego Plusle i Minun mają dostać swój wariant Shiny. Spodziewamy się też udostępnienia Raichu i Marowaka z regionu Alola w ramach raidów. Nowa grafika promocyjna sugeruje zaś, że na tym nowości się nie skończą.

Na grafice oprócz dobrze znanych Pokemonów, w tym niedostępnych jeszcze w grze stworków w wersji Alola i mitycznego Celebi, widać tzw. startery pochodzące z 4. generacji: Turtwig, Chimchar i Piplup. Nie jest to co prawda oficjalna zapowiedź, ale można rozsądnie założyć, że jeśli stworki pojawiły się w materiale promocyjnym, to do ich debiutu w grze jest bliżej niż dalej.

Co ciekawe, to nie pierwszy raz, gdy Niantic jakby od niechcenia zapowiada ważne nowości. W jednym z ostatnich ogłoszeń, które skupiło się na udostępnieniu rodziny Pikachu w nowej czapce, dopiero na końcu pojawiła się krótka wzmianka anonsująca wprowadzenie do gry nowego mitycznego Pokemona: Celebi. Niewykluczone, że podczas Pokemon GO Fest ruszą specjalne zadania, które pozwolą go zdobyć.

Chociaż emocje rozgrzewają nowe startery i Celebi, to nie wszystkie Pokemony z poprzednich generacji były do tej pory dostępne. Osoby grzebiące w kodzie dokopały się jednak do modeli takich gatunków jak Smeargle, Spinda czy Nincada, więc coś jest na rzeczy. A tak czy inaczej, pora zbierać cukierki, bo 4 generacja wprowadzi nowe ewolucje dostępnych już stworków.

W grach z głównej serii Pokemon kilkukrotnie pojawiały się dodatkowe ewolucje Pokemonów, które wprowadzono w poprzedniej generacji. Przykładami są m.in. Umbreon i Espeon, czyli dodatkowe ewolucje i np. Scizor będący kolejną formą Scythera lub Crobat ewoluujący z Golbata. W ramach 4. generacji pojawią się kolejne takie Pokemony, w tym kolejne stworki z Kanto.

Można rozsądnie założyć, że taka ewolucja będzie wymagała od trenerów użycia sporej liczby cukierków (50 lub 100), dlatego warto zawczasu ich nazbierać. Niewykluczone też, że trzeba będzie spełnić jakieś specjalne warunki lub zdobyć zupełnie nowe przedmioty. Zebraliśmy w jednym miejscu pełną listę stworków, które w 4 generacji będzie można przemienić w kolejne formy:

Oczywiście może się okazać, że obecność starterów z 4. generacji na obrazku to zapowiedź dopiero jesiennej bądź zimowej aktualizacji, a w dodatku nowe Pokemony i niezbędne do ewolucji przedmioty mogą być udostępniane partiami co kilka tygodni. Warto jednak zebrać zapas cukierków z wyprzedzeniem, żeby być przygotowanym na ich debiut, gdy tylko się pojawią.