Pierwszy raz od ponad dekady Microsoft zmienia interfejs pakietu Office. Tak wygląda nowy
Microsoft właśnie ogłosił, że zacznie grzebać w interfejsie swoich sztandarowych aplikacji. Zdecydowanie najważniejszych, jakie ma w ofercie. Aplikacje klienckie Office 365 po raz pierwszy od ponad dekady zmienią swój interfejs. I pożegnają Wstążkę.
Aplikacje klienckie Office dla Windows od lat wykorzystują doskonały pomysł Microsoftu, jakim była Wstążka - interfejs opracowany z myślą o uporządkowaniu niezliczonych funkcji tego pakietu. Od niedawna jednak jeden z programów wyłamał się z tej reguły. Mam tu na myśli OneNote’a 2016, którego rozwój został zatrzymany i który został zastąpiony przez jego napisaną od nowa wersję na nowoczesnych fundamentach Universal Windows Platform.
Nie tylko technikalia różnią nowego OneNote’a od starego. Aplikacja nowej generacji nie wykorzystuje Wstążki, zastępując ją kartami interfejsu. Teraz Microsoft ogłasza, że wszystkie pozostałe aplikacje będą wzorowane właśnie na tymże OneNote i aplikacjach Office na Androida i iOS-a. Wstążka odchodzi do historii.
Zmiany będą wprowadzane stopniowo. Będzie też koło ratunkowe.
Karty interfejsu zostaną wprowadzone w tych wersjach aplikacji, w których do tej pory wykorzystywana była Wstążka. A więc zarówno w tych na Windows, jak i w wersjach webowych. Firma zapowiedziała jednak, że choć domyślnym interfejsem będzie ten nowy – Wstążka prędko nie zostanie usunięta. Możliwe będzie włączenie klasycznego widoku interfejsu. Stereotypowe Grażynki z księgowości mogą odetchnąć z ulgą.
Zmiany będą wprowadzane od dziś. Pierwsza grupa użytkowników webowej wersji Worda – do której wyraźnie nie należę – już dziś otrzyma nowy interfejs. W lipcu aktualizację interfejsu otrzyma aplikacja desktopowa Outlook. Dalszy harmonogram zmian nie został doprecyzowany. Poza podmianą Wstążki na karty, aplikacje klienckie doczekają się zmian w kolorystyce, w ikonach i w wizualnej warstwie wyszukiwarki.
Nowy interfejs nie trafi do aplikacji sprzedawanych poza abonamentem Office 365. Office 2016 i Office 2019 pozostaną na starym interfejsie. Na nowości mogą liczyć tylko abonenci.
Wstążka to pomysł, który ma już 13 lat.
Prace nad nią rozpoczęły się w 2005 r., a kierował nimi Jensen Harris. Został wręcz najęty przez Microsoft do tego celu, a uwagę firmy przyciągnął jego dodatek do Outlooka, ułatwiający jego konfigurację pod kątem współpracy z innymi standardami mailowymi niż MAPI, na którym koncentrował się Microsoft.
Wstążka rozwiązała problem gęstości interfejsu Office’a. Ten wiodący na rynku zestaw aplikacji biurowych z wersji na wersję zyskiwał dziesiątki nowych funkcji. To powodowało, że użytkownicy musieli korzystać z licznych pasków narzędziowych i rozwijalnych list menu. Dochodziło do tego, że po włączeniu wszystkich funkcji aplikacji by były pod ręką, ich interfejs, budowany na fundamencie z lat osiemdziesiątych, był większy niż przestrzeń robocza.
Wspomniana Wstążka była genialnym pomysłem, szybko też wykroczyła poza ramy Office’a trafiając do interfejsu Windows. Zachowała świetny kompromis pomiędzy widocznością dostępnych funkcji aplikacji a czytelnością, grupując poszczególne moduły w łatwe do przyswojenia przez użytkownika kategorie. Użytkownik widział więcej funkcji na ekranie, a zarazem większość tegoż ekranu zajmowała właściwa przestrzeń robocza.
Co więc zmienią karty interfejsu? Coś bardzo ważnego – zapewnią jeszcze więcej miejsca na ekranie na nasz dokument.
Wstążka była projektowana z myślą o pracy na desktopach, a więc na urządzeniach z podłączanymi sporymi monitorami. Tymczasem coraz więcej z nas – a może i większość? – pracuje na komputerach mobilnych. Z wyświetlaczami o przekątnej od 10 do 15 cali. Wstążka na tych urządzeniach traci nieco ze swojej użyteczności – zajmuje więcej miejsca na ekranie, a przecież chodziło o to, by interfejs nie był zagracony.
Interfejs oparty na kartach był na nas testowany od lat, na urządzeniach o niewielkich wyświetlaczach. Office na Androida, iOS-a i Windows 10 Mobile wykorzystuje go właściwie od zawsze. Te lata były wykorzystane by dopracować jego użyteczność i dokonać wszelkich możliwych szlifów. Wszak PC to urządzenie do pracy, zapewniane mu narzędzia muszą oferować maksymalną użyteczność.
Tak brzmi teoria. Office to jednak potężne narzędzie, do którego miliony użytkowników jest przyklejonych od lat, a nawet dekad. Sam nie wyobrażam sobie peceta bez zainstalowanego Worda i Excela, które są moją codziennością przez całe moje dorosłe życie. Na papierze zmiany mi się podobają – są logiczne, sensowne, na dodatek z nowym OneNote’em polubiliśmy się już dawno temu. Praktyka jednak wykaże, czy faktycznie moja – i wasza – praca okaże się wygodniejsza, czy też za wspomnianą Wstążką szybko zatęsknię.
Na szczęście, przynajmniej przez pewien czas, będzie można do niej wrócić.
