OnePlus 6 zestawia aparat z topowymi smartfonami w ślepym teście
Tuż przed premierą OnePlus 6 na stronie producenta ruszył konkurs o bardzo ciekawych zasadach. Aby wziąć w nim udział, trzeba wytypować w ślepym teście najlepsze fotografie wykonane OnePlus 6 i trzema topowymi smartfonami.
Smartfony OnePlus są świetne w wielu aspektach, ale nigdy nie grały w pierwszej lidze jeśli chodzi o jakość zdjęć. Przy premierze OnePlus 6 ma się to zmienić, co zupełnie mnie nie dziwi.
Dotychczas OnePlus przyciągał klientów bardzo dobrym stosunkiem jakości do ceny, tym bardziej, że jakość była topowa. Dostawaliśmy świetne podzespoły i niemal czystego Androida, co przekładało się na wyjątkowo dobrą szybkość działania. Ekrany i samo wykonanie smartfonów również od zawsze stały na wysokim poziomie.
Tyle tylko że w dzisiejszych realiach już nawet smartfony ze średniej półki są szybkie, ładne i mają dobre ekrany. Najwięcej uwagi poświęca się właśnie aparatom, więc żeby się wyróżnić, trzeba dać od siebie coś ekstra, co wybije się ponad przeciętność.
OnePlus najwyraźniej to rozumie, bo przestał bać się porównań do najlepszych aparatów mobilnych.
Na stronie OnePlus ruszył ślepy test, w którym można wybrać najlepsze zdjęcia spośród fotografii wykonanych smartfonami OnePlus 6, iPhone X, Galaxy S9 i Google Pixel 2. OnePlus porównuje się więc do topowych smartfonów, choć w zestawieniu brakuje obecnego lidera rankingu DxO, Huaweia P20 Pro.
Test jest podzielony na cztery kategorie: architekturę, zdjęcie nocne, portret w słabym świetle i portret na zewnątrz. W każdej kategorii widzimy cztery zdjęcia wykonane w tym samym miejscu i w tych samych warunkach. Możemy też włączyć "oryginał" każdej fotografii. Skąd ten cudzysłów? Ponieważ są to zdjęcia skompresowane (każde ma ok. 700 Kb), a do tego rozdzielczość została zmniejszona do ok. 5 megapikseli (1920 x 2560). Wszystkim ciekawskim podpowiadam, że dane EXIF zostały usunięte ze zdjęć.
Miedzy smartfonami widać znaczne różnice.
Zdjęcia architektury diametralnie różnią się stopniem nasycenia zieleni i czerwieni. Niektóre mają też nieprzyjemne przejścia tonalne, choć to pewnie wina kompresji plików. W zdjęciach nocnych widać różnice w szumach, a także w najjaśniejszych partiach, gdzie jeden smartfon radzi sobie zdecydowanie lepiej od innych.
W portrecie w słabym świetle od razu rzuca się w oczy inaczej dobrany balans bieli i ekspozycja, a do tego jedno zdjęcie jest zwyczajnie nieostre. Z kolei w zwykłym portrecie można zauważyć różnice w balansie bieli, ekspozycji i w tym, jak smartfony radzą sobie z przepaleniami.
Jeżeli jestem w tych zdjęciach czegoś pewien, to wyłącznie zdjęć z iPhone'a w przypadku portretu i architektury. W zdjęciach dziennych iPhone daje charakterystyczny ciepły kolor i żółte przepalone obszary. Kolory są nasycone, ale nie są zbyt intensywne.
Niestety po wyborze faworytów nie dostajemy odpowiedzi na pytanie, jakimi smartfonami zostały wykonane dane zdjęcia. Okazuje się, że ślepy test jest częścią konkursu.
Wszystko jest częścią konkursu, w którym można wygrać OnePlus 6 i gadżety.
Po wybraniu najładniejszych zdjęć i zalogowaniu się na stronie bierzemy udział w konkursie. Możemy wziąć udział w pięciokrotnym losowaniu, w którym można wygrać gadżety OnePlus. Link do ślepego testu można też wysłać znajomym, a trzy osoby, które zaproszą najwięcej osób dostaną smartfony OnePlus 6. Lider tabeli ma obecnie już 4305 zaproszeń.
Konkurs potrwa do 14 maja. Mam nadzieję, że właśnie wtedy OnePlus będzie miało odwagę pochwalić się rezultatami i podpisze zdjęcia.
Po takiej zapowiedzi jestem naprawdę ciekaw, czy faktycznie aparat OnePlus 6 będzie mógł stawić czoła najlepszym. Jeżeli nie, producent na pewno zostanie z tego rozliczony przez fanów i testerów. Premiera już 16 maja.