REKLAMA

Aż dziwne, że tej funkcji nie było wcześniej - Instagram dodaje możliwość pobierania własnych zdjęć

To zaskakujące, że topowy serwis fotograficzny nie ma tak podstawowej funkcji, jak pobieranie własnych zdjęć. To się zmieni. Instagram musiał ulec pod naporem nowego prawa.

instagram nie działa
REKLAMA
REKLAMA

Gdyby się nad tym zastanowić, ta sytuacja jest kuriozalna. Instagram jako serwis fotograficzny rzuca nam kłody pod nogi zarówno gdy chcemy dodać nowe zdjęcie, jak i pobrać dodane wcześniej. Cały czas nie mamy oficjalnej możliwości dodawania fotek z poziomu komputera, choć są pewne metody, by sobie z tym poradzić.

A co w przypadku pobierania zdjęć? Dotychczas nie było żadnego narzędzia do ściągnięcia całego swojego archiwum. Ba! Nie ma nawet możliwości pobierania pojedynczych zdjęć. Przytrzymanie zdjęcia w aplikacji na uaktywnia żadnego menu, a prawy przycisk myszy w desktopowej wersji nie daje możliwości pobrania zdjęcia.

Jasne, zawsze można zajrzeć do kodu strony i wyciągnąć link do oryginalnego pliku, ale co jeśli chcemy to zrobić dla dziesiątek lub setek zdjęć?

A po co właściwie pobierać swoje zdjęcia z Instagrama?

Powodów jest dużo, a jednym z nich jest utrata zdjęć z komputera lub smartfona. Jeśli ktoś nie zadbał o backup, jedyną kopią mogą być fotki wrzucone do serwisów społecznościowych.

Innym powodem może być chęć porzucenia platformy spowodowana np. zmianami w regulaminie. W 2013 r. mieliśmy głośną aferę o niejasne licencjonowanie zdjęć i ograniczanie praw autorskich. Wielu fotografów usuwało wtedy swoje konta z serwisu.

Poza tym na kanwie ostatniego skandalu z Facebookiem coraz więcej osób przygląda się swojej aktywności w mediach społecznościowych i stara się usuwać dane, którymi kiedyś podzieliło się bezmyślnie. Od akcji pt. #DeleteFacebook już tylko krok do #DeleteInstagram.

Instagram zmienia się pod wpływem nowego prawa.

Instagram zamierza wprowadzić opcję pobrania wszystkich informacji (w tym zdjęć), jakimi dysponuje na nasz temat. Analogiczne rozwiązanie działa już na Facebooku. Taka paczka danych będzie zawierać nie tylko fotografie, ale też mnóstwo innych cennych informacji, w tym nasze wiadomości, filmy, a najpewniej również dane reklamowe.

REKLAMA

Wdrożenie takiego mechanizmu zostało wymuszone na Instagramie przez nowe prawo, które zacznie obowiazywać w Unii Europejskiej od 25 maja. Mowa o RODO (GDPR), czyli Rozporządzeniu Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych. Według prawa każdy obywatel będzie mógł zażądać od administratora udostępnienia danych osobowych, które są wykorzystywane w działalności przedsiębiorstwa.

Ciekaw jestem, co tak naprawdę wie o mnie Instagram. Niedawno sprawdziłem moje archiwum danych z Facebooka i był to szokujący widok. Czuję, że w przypadku Instagrama będzie podobnie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA