REKLAMA

Teraz z Blikiem bilety komunikacji miejskiej tańsze o połowę

Płatności mobilne bez pardonu zaczęły rozpychać się w komunikacji miejskiej z uniesionym nad wszystkimi głowami transparentem z napisem „Teraz my tu rządzimy!”. Swoje trzy gorsze właśnie dorzuca Blik, który do końca czerwca gwarantuje rabaty.

Teraz z Blikiem bilety komunikacji miejskiej tańsze o połowę
REKLAMA
REKLAMA

Papierowy bilet na autobus i tramwaj idzie w odstawkę. Tego trendu, który już obserwujemy w wielu polskich miastach, raczej nie da się odwrócić. Z prostej przyczyny: rewolucja w pierwszej kolejności przyniosła wygodę użytkownikom, a z tej ci tak łatwo i chętnie już nie zrezygnują.

Szukać papierowego prostokącika w odmętach portfela, czy może przystawić kartę do czytnika i po sprawie? A jak przyjdzie konduktor, to jedynie pokazać tę samą kartę? Wybór jest prosty.

Blik patrzy tam, gdzie inni.

To też dobre rozwiązanie dla samych organizatorów transportu publicznego, którzy jak świat stary zawsze mają problem z jednym: ściągalnością opłat za bilety uprawniające do przejazdu. Lata temu miała to zmienić jedna z form sprzedaży biletów – przez samych kierowców.

Polepszyło się na chwilę, ale na kompleksowe zmiany w tym względzie próżno było czekać. W sukurs przyszła technologia, która oprócz zabezpieczenia strony finansowej przyniosła ze sobą prostotę i wygodę.

Zaczęło się w Świebodzicach, potem w Rybniku, Jaworznie, Poznaniu, Krakowie i Wrocławiu. A to tylko początek - inni już stoją w kolejce. Bardzo szybko więc powstał, czy może zorganizował się, dosyć chłonny rynek.

Nie mogło to umknąć uwadze PSP – właściciela Blika, który w ostatnim czasie zdobywa kolejne szczeble popularności w naszym kraju. W 2017 r. Polacy zapłacili w ten sposób w internecie niemal 22 mln razy. Łącznie Blikiem zrealizowano 33 mln transakcji (płatności w sieci, punktach sprzedaży, wypłaty z bankomatów oraz przelewy na numer telefonu) – czyli prawie 4 razy więcej niż rok wcześniej.

Skorzystaj z aplikacji – zgarnij promocję.

Mariaż Blika z komunikacją miejską był więc raczej pewny. I to się właśnie dzieje. Blik zachęcając do bezgotówkowych transakcji za bilet przejazdu autobusem lub tramwajem, a przy okazji proponuje skorzystać ze specjalnej zniżki.

W przypadku płatności Blikiem za bilety komunikacji miejskiej w aplikacji moBILET, jej użytkownicy otrzymają na konto zwrot w wysokości 50 proc. wartości biletu. Promocja trwa do 1 lipca lub do wyczerpania przeznaczonej na nią puli.

Bez doładowywania kont.

Co trzeba zrobić, by móc z niej skorzystać? W pierwszej kolejności zdefiniować Blika jako domyślne źródło płatności w ustawieniach aplikacji moBILET. Przy zakupie aplikacja banku poprosi nas jedynie o potwierdzenie płatności.

REKLAMA

Promocja w aplikacji moBILET dostępna jest dla osób, których aplikacja bankowa umożliwia płatności Blikiem bez przepisywania kodu, a więc klientów banków: Alior Bank, Bank Millennium, BZ WBK, ING Bank Śląski, mBank i PKO Bank Polski. Nie są nią objęte doładowania kont.

ZapiszZapisz

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA