3 najważniejsze nowości w Androidzie P i 7, o których mogłeś nie wiedzieć
Światło dzienne ujrzała pierwsza wczesna wersja systemu Android P. Wprowadza ona wiele interesujących zmian, które możemy (ale nie musimy!) zobaczyć w finalnej odsłonie tego oprogramowania.
1. Obsługa wcięcia w ekranie znanego z iPhone’a X
iPhone X niespodziewanie spopularyzował koncepcję wcięć w ekranie. W tym roku pojawi się mnóstwo urządzeń, które kopiują stylistykę sztandarowego smartfona Apple'a. Niektóre z nich dysponowały oprogramowaniem niedostosowanym do nowego wzornictwa, np. ikony nachodziły na nieistniejącą część ekranu. Dlatego Google postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i samodzielnie naprawić ten problem.
2. Wyświetlanie godziny po lewej stronie ekranu.
Jednym ze sposobów dostosowania Androida do nowoczesnego wzornictwa jest równomierne rozłożenie najważniejszych ikon po obu stronach wyświetlacza. Z tego powodu Google zdecydowało się przenieść wyświetlaną godzinę z prawego na lewy górny róg ekranu. Zmiana ta może wydawać się całkiem spora, ale można do niej bardzo szybko przywyknąć.
3. Wyświetlanie obrazków i naklejek w powiadomieniach wiadomości.
W poprzednich wersjach Androida pojawiła się możliwość odpowiadania na wiadomości z poziomu rozwiniętej belki powiadomień, bez uruchamiania aplikacji. Jest ona bardzo wygodna, jednak pozwala na wyświetlanie wyłącznie prostych wiadomości tekstowych. Teraz się to zmieni, zaś z poziomu belki powiadomień będzie można zobaczyć między innymi grafiki oraz naklejki.
4. Aplikacje działające w tle nie użyją aparatu i mikrofonu bez pozwolenia.
Google zaczyna coraz mocniej dbać o prywatność użytkowników. Obecnie wiele osób martwi się tym, że jest podsłuchiwanych oraz obserwowanych przez swój smartfon. Google chce raz na zawsze uciąć te spekulacje, więc w najnowszym Androidzie P zablokuje dostęp do aparatu oraz mikrofonu aplikacjom, które działają w tle. Będą mogły z nich korzystać wyłącznie w pełni uruchomione programy.
5. Ukrywanie wzoru odblokowania telefonu.
Pomimo rozwoju biometrii, wiele osób nadal decyduje się blokować dostęp do swojego telefonu za pomocą wzoru. Do tej pory podczas odblokowywania urządzenia wzór wyświetlany był cały czas. Teraz wygaszane będą jego kolejne fragmenty, przez co podejrzenie całego kodu będzie znacznie trudniejsze, zaś bezpieczeństwo użytkowników poprawi się.
6. Mierzenie dystansu do pobliskich punktów WiFi przez aplikacje.
W Android P programy będą mogły oszacować lokalizację użytkownika z dokładnością do jednego metra. Będą to robić nie tylko przy użyciu amerykańskich satelit GPS, rosyjskich GLONASS oraz chińskich Beidou, ale też odległości od pobliskich sieci Wi-Fi. Poruszanie się w budynkach będzie łatwiejsze, a sklepy będą mogły nam wysyłać ciekawsze oferty.
7. Ekran ustawień pełny kolorów i krągłości.
Do tej pory ekran ustawień był dosyć smutnym, monochromatycznym miejscem. Z jednej strony prezentował się ładnie i minimalistycznie, ale z drugiej znalezienie w nim potrzebnych opcji było dosyć trudne, ponieważ wszystkie ikony prezentowały się bardzo podobnie. W Androidzie P odróżnienie ich będzie banalnie proste.
8. Pasek głośności na bocznej krawędzi ekranu.
Pasek głośności będzie znajdował się tuż obok przycisków regulacji głośności. Dzięki temu będzie można łatwiej ocenić, czy głośność jest zwiększana, czy zmniejszana. Regulacja tego pionowymi przyciskami wyświetlana na poziomym pasku mogła dla niektórych użytkowników być niezrozumiała.
9. Zmiana głośności multimediów w pierwszej kolejności.
Android P będzie też w pierwszej kolejności wyciszał dźwięk multimediów, a nie dzwonka. Oznacza to, że przypadkowe wyciszanie telefonu i pomijanie w ten sposób wszelkich wiadomości oraz rozmów będzie zdarzać się zdecydowanie rzadziej niż do tej pory. To zdecydowanie dobra zmiana.
10. Robienie zrzutów ekranu przyciskiem wyłączania telefonu.
Do tej pory przycisk power służył wyłącznie do blokowania, uruchamiania i resetowania telefonu. Teraz po przytrzymaniu go pojawi się też opcja zrobienia zrzutu ekranu, która przyda się osobom niezaznajomionym ze skrótami klawiszowymi.
To nie wszystko!
Warto pamiętać, że wczesna wersja każdego Androida bardzo różni się od swojej finalnej wersji. Dlatego możemy być niemal pewni, że wybrane z wymienionych wyżej rozwiązań ostatecznie nie trafią do Androida P, a ich miejsce zajmą zupełnie inne funkcje oraz nowości.