Walka ze smogiem to na tyle dobry interes, że amerykańska firma przeniesie się do naszego kraju
Niecodziennie zdarza się, żeby amerykański, ciekawy startup otrzymał na tyle korzystną propozycję od polskiego inwestora, by przenosić do Polski swój dział badawczo-rozwojowy. A tu proszę, już wkrótce w naszym kraju taki dział otworzy Artveoli.
Artveoli to biotechnologiczna firma z Kalifornii, która zajmuje się projektowaniem i konstrukcją urządzeń polepszających jakość powietrza wewnątrz budynków poprzez zamienianie dwutlenku węgla w tlen. Firmę w 2015 założyły Alina Adams i Anastazja Neddersen.
Panie pracowały razem w Departamencie Bioinżynierii na Uniwersytecie Stanforda tworząc niestandardowe urządzenia mikroprzepływowe. Wpadły na pomysł wykorzystania tej technologii do oczyszczania powietrza w pomieszczeniach.
Artveoli - eksperci od walki ze smogiem.
Ich najsłynniejszym projektem do tej pory jest obraz pełniący również rolę oczyszczacza powietrza. Projekt wygrał zeszłoroczną edycję polskiego konkursu Smogathon.
Całkiem niezłe osiągnięcie, zważyszy że w konkursie tym wzięło udział aż 120 zespołów. Podczas Gali Finałowej Artveoli otrzymało nagrodę główną w wysokości 100 tys. dolarów i nagrodę specjalną w wysokości 15 tys. dolarów.
Co ciekawe, podczas wizyty w Polsce udało im się zawrzeć umowę z polską firmą zarządzającą alternatywnymi spółkami inwestycyjnymi (ASI) - Bitspiration Booster.
Amerykański startup już wkrótce otworzy swoją placówkę w Polsce.
Polski inwestor postawił jeden, dość ważny warunek. Artveoli musi stworzyć w naszym kraju placówkę badawczo-rozwojową. Adams i Neddersen przystały na to z ochotą.
Warto wspomnieć, że inny fundusz zarządzany przez Bitspiration Booster właśnie podpisał z NCBiR umowę na inwestycje i granty na sumę 50 mln zł przeznaczoną na inne projekty badawczo-rozwojowe.
Artveoli w 2018 zainstaluje swoje urządzenia w szkołach w Krakowie i Żywcu, wykorzystując obie nagrody wdrożeniowe wygrane w Smogathon.
Poprawa jakości powietrza w naszym kraju to z pewnością właśnie takie "większe wyzwanie". Mam nadzieję, że Artveoli poradzi sobie z tym zadaniem.
