iOS 11 już jest! Oto 5 nowości, które musisz sprawdzić

Centrum sterowania to miejsce, do którego zaglądam wiele razy dziennie. Znajdziemy tam skróty do WiFi, Bluetooth, latarki itp. W iOS 10 nie mieliśmy możliwości personalizacji Centrum sterowania. Co gorsza, składało się ono z dwóch ekranów: jednego z "przełącznikami", drugiego z funkcjami odtwarzacza. W iOS 11 nastąpiła mała rewolucja.

Nowe Centrum sterowania składa się z dwóch zasadniczych obszarów. Pierwszy jest nieedytowalny. Zawiera ikony najpotrzebniejszych ustawień i widżet odtwarzacza. W pierwszym oknie znajdziemy ikony: trybu samolotowego, sieci komórkowej, WiFi i Bluetooth. Gdy przytrzymamy ten obszar lista ikon rozszerzy się do sześciu i zawierać będzie również AirDrop i hotspot osobisty. Oprócz tego w Centrum sterowania znajdują się suwaki jasności ekranu i głośności, ikony trybu nie przeszkadzać i blokady zmiany orientacji ekranu oraz jego klonowania.

Od nas zależy jakie skróty pojawią się w dolnych rzędach. Gdy wejdziemy w Ustawienia >> Centrum sterowania >> Dostosowanie narzędzia zobaczymy listę wszystkich skrótów, które możemy dodać. Są to: dyktafon, kalkulator, alarm, minutnik, stoper, latarka, aparat, nagrywanie ekranu, Apple TV Remote, dostęp nadzorowany, lupa, nie przeszkadzać w czasie jazdy, skróty dostępności, tryb niskiego użycia energii, Wallet i wielkość tekstu.

Korzystając z plusów i minusów dodajemy i usuwamy elementy z Centrum sterowania. Mamy też możliwość ustawiania ich w dowolnej kolejności.

Tej funkcji brakowało mi w iOS po przesiadce z Androida. Chodzi o łatwy dostęp do zrzutów ekranu i możliwość ich szybkiej edycji. Teraz po zrobieniu zrzutu, w lewym dolnym rogu ekranu pojawia się okienko, po naciśnięciu którego wchodzimy do edycji screenshota. Wcześniej zrzut był automatycznie zapisywany w Zdjęciach i był dostępny z ich poziomu.

Po wejściu w edycję obrazka otrzymujemy spory zestaw narzędzi. Możemy przyciąć zrzut, rysować po nim, pisać, powiększyć wybrany obszar, dodać strzałki czy dymki podobne do tych w komiksach. Oczywiście podobne możliwości oferuje wiele aplikacji, ale przewagą rozwiązania z iOS 11 jest błyskawiczny i intuicyjny dostęp do zrzutu. Po edycji, obrazek możemy udostępnić lub zapisać.

Zmiana w powiadomieniach w iOS 11 jest w zasadzie kosmetyczna. Niemniej trzeba o niej wspomnieć. W nowej wersji systemu po przeciągnięciu z góry do dołu na ekranie blokady rozwinie się nam się lista powiadomień posegregowanych według czasu. We wcześniejszych wersjach iOS było to mniej intuicyjne. Powiadomienia były widoczne na ekranie blokady, ale mogliśmy równie dobrze podejrzeć je z poziomu Centrum powiadomień. W iOS 11 zaprowadzono wreszcie w tej kwestii porządek.

W aplikacji Zdrowie możemy utworzyć kartę medyczną. Znajdują się w niej informacje na temat przyjmowanych leków, alergii, chorób, na które cierpimy, ale również takie dane jak wiek, wzrost, waga i kontakty alarmowe, czyli lista osób, które należy powiadomić w sytuacji awaryjnej. W nowej wersji systemu mobilnego Apple dostęp do niej uzyskamy po pięciokrotnym naciśnięciu przycisku uśpij/obudź.

Oprócz tego zobaczymy na tym ekranie suwak Alarmowe SOS. Po jego przesunięciu nastąpi połączenie z numerem 112. Oprócz tego iPhone wyśle wiadomości do osób, które wskazaliśmy na karcie medycznej. Otrzymają one wiadomość o treści: "Alarmowe SOS. Jan Kowalski dzwoni pod numer alarmowy. To jest przybliżone położenie tej osoby. Otrzymujesz tę wiadomość, ponieważ Kowalski J. ma Ciebie na liście kontaktów alarmowych". Do wiadomości dołączona jest lokalizacja.

App Store zmienił się radykalnie. Sklep z aplikacjami Apple wygląda zupełnie inaczej niż dotychczas. Czy lepiej? Zdania są podzielone. Pierwsza sekcja, nazwana Dziś zawiera propozycje aplikacji na każdy dzień. Witają nas tu duże kafle, a opis produktów prezentowanych w tym miejscu przypomina bardziej artykuł w serwisie internetowym niż sklep z aplikacjami. W kolejnych zakładach znajdziemy gry, aplikacje, uaktualnienia programów i wyszukiwarkę. Wizualnie wygląda to dobrze. Można się jednak zastanawiać czy nowy App Store nie stracił na czytelności.

Nowości miało być pięć, ale trudno nie napisać o szóstej, dzięki której ten artykuł został wzbogacony o krótkie filmiki, pokazujące opisywane funkcje. Wszystkie powyższe GIF-y powstały dzięki funkcji nagrywania ekranu w iOS. Gdzie ją znajdziemy? We wspomnianym już Centrum sterowania.