REKLAMA

Aparaty Samsunga należą do przeszłości? I tak, i nie

Właśnie pojawiły się informacje o tym, że Samsung kończy produkcję aparatów. Ale jak to, czy to nie wydarzyło się już w 2015 roku? Wątpliwości jest sporo, dlatego wyjaśnijmy sobie tę kwestię.

Samsung NX300
REKLAMA
REKLAMA

Inernet właśnie obiegły doniesienia o tym, że Samsung zakończył produkcję swoich aparatów. Jako pierwszy tę informację podał koreański The Investor, powołując się na wypowiedź przedstawiciela Samsunga proszącego o anonimowość. Osoba z Samsunga zapowiedziała też pracę nad nową kategorią produktu z działu foto.

Ale właściwie… jak to? Czy Samsung nie zamknął swojego działu aparatów już dawno temu?

 class="wp-image-151930"

Premiery aparatu Samsung nie widzieliśmy od dwóch lat, a w sklepach już właściwie nie znajdziemy aparatów tego producenta. W trzecim kwartale 2015 roku zastanawiałem się na Spider’s Web, co będzie dalej z aparatami Samsunga. Polski oddział firmy nie potwierdził wówczas zamknięcia działu aparatów, ale jednocześnie dodał takie słowa:

W marcu 2016 roku pisałem z kolei o wycofaniu z oferty Samsunga NX500, czyli najnowszego aparatu firmy. Ten model przystępnego bezlusterkowca przestał być produkowany i w końcu zniknął ze sklepowych półek.

To niesamowite, ale od 2015 roku Samsung nie potwierdził oficjalnie, że zrezygnował z aparatów.

 class="wp-image-160554"

Każda osoba interesująca się fotografią doskonale wie, że aparaty Samsunga to już przeszłość. Kompakty miały swoje pięć minut podczas próby przeniesienia Androida i aplikacji mobilnych do tych urządzeń, ale ta kategoria produktu nigdy nie podbiła rynku. Co innego bezlusterkowce serii Samsung NX, które były świetnymi i bardzo rozsądnie wycenionymi aparatami.

Panuje powszechne przekonanie, że Samsung odciął się od rynku aparatów. Nie widzieliśmy żadnej premiery od dwóch lat, a na stronach internetowych Samsunga kategoria foto zupełnie zniknęła. Dziś królują tam smartfony i inne urządzenia mobilne, telewizory i sprzęt AGD. Podobnie wygląda sytuacja w sklepach stacjonarnych. Aparatów Samsunga właściwie nie da się kupić.

Mimo to Samsung nigdy oficjalnie nie potwierdził rezygnacji z działu foto. Wszyscy biorą to za pewnik, ale nie było żadnego oświadczenia, w którym firma odcięłaby tą gałąź biznesu. Aparaty zaczęły się po prostu rozmywać, aż zupełnie zniknęły.

Zapytałem o stanowisko polski oddział Samsunga.

Najbardziej interesowała mnie rzekoma nowa kategoria produktu foto, nad którą miałby pracować Samsung. Niestety - zgodnie z przewidywaniami - polski oddział nie komentuje plotek. Na razie nie mamy absolutnie żadnego potwierdzenia, nawet w postaci wiarygodnych przecieków.

Niestety polski oddział nie potwierdził też oficjalnie, że dział aparatów przestał istnieć. Tę informację Samsung Polska również traktuje w kategoriach plotki.

Ważniejsza kwestia leży jednak gdzieś obok. Aparaty Samsunga są trudnodostępne, ale nadal możemy znaleźć pojedyncze sklepy internetowe, w których kupimy ostatnie sztuki bezlusterkowców i kompaktów koreańskiego producenta. Jak w takim wypadku działa obsługa klienta i serwis? Samsung Polska zapewnia, że produkty sprzedawane w polskiej dystrybucji mają pełne wsparcie serwisowe i gwarancyjne.

Podsumowując, jeśli znajdziesz aparat Samsunga w polskiej dystrybucji, nadal możesz go kupić i liczyć na wsparcie gwarancyjne.

 class="wp-image-160552"

Naprawdę żałuję, że rynek foto w ostatnich latach zmienił się na tyle drastycznie, że produkcja aparatów przestaje być opłacalna. Bezlusterkowce Samsung NX wspominam bardzo miło.

REKLAMA

Aparaty tej serii nigdy nie były drogie na tle konkurencji, a oferowały równie dużo, co produkty innych firm. Do tego Samsung miał kilka perełek pośród obiektywów, jak np. portretówkę 85 mm f/1.4, czy jasny stabilizowany zoom 16–50 mm f/2.0–2.8.

Nawet jeśli Samsung nie chce oficjalnie potwierdzić końca aparatów, to i tak dobrze wiemy, że koniec już nastał. U Samsunga wygrała fotografia mobilna. Pytanie, czy u producentów istniejących na rynku foto od dziesięcioleci, będzie podobnie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA