Czeka nas zalew okularów Snapchata na Allegro
Snap może osiągnąć to, co nie udało się Google'owi. Dzięki twórcom Snapchata inteligentne okulary mogą trafić pod strzechy. Snap Spectacles, czyli pierwszy hardware'owy produkt w ofercie twórców aplikacji Snapchat, trafia wreszcie do normalnego kanału sprzedaży. Polacy będą musieli jednak trochę pokombinować, żeby je zdobyć.
Wrzucanie Google Glass i Spectacles do jednego worka może wydać się na pierwszy rzut oka karkołomnym pomysłem. Google Glass to futurystyczny i zarzucony już prototyp korzystający z rozszerzonej rzeczywistości, a Spectacles to okulary współpracujące wyłącznie z jedną aplikacją.
Nie da się uciec od tego, że oba te produkty należą do kategorii inteligentnych okularów.
Google Glass były dziełem inżynierów, którzy źle oszacowali potrzeby zwykłych ludzi. Projekt okularów, które w polu widzenia użytkownika wyświetlały generowane komputerowo treści, po kilku latach upadł. Snap Spectacles od twórców serwisu Snapchat to projekt o zupełnie innym przeznaczeniu.
To okulary przeciwsłoneczne wyposażone w kamerę, akumulator i moduł transmisji danych. Mogą rejestrować krótkie klipy wideo, a następnie wysyłać je do aplikacji Snapchat na smartfonie. Spectacles pozwala pokazywać osobom śledzącym profil użytkownika swoje życie z pierwszoosobowej perspektywy.
Pomysł na Snap Spectacles jest wręcz kuriozalny, ale fani tego serwisu społecznościowego byli zaintrygowani okularami. Ich niewygórowana w porównaniu do innych inteligentnych okularów i konkretne zastosowanie sprawiły, że wytworzył się na nie rynek zbytu podsycany brakiem normalnego kanału sprzedaży.
Do tej pory Snap Spectacles nie dało się kupić w sklepie ani online.
Kupno Spectacles wymagało znalezienia się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie. Między miastami w Stanach Zjednoczonych migrował automat, który sprzedawał okulary. Można go było namierzyć przez stronę internetową, ale Spectacles nie były dostępne w żadnym sklepie.
Trzeba było albo namierzyć bota w prawdziwym świecie, albo udać się do serwisu aukcyjnego eBay. Teraz to się zmienia, a mieszkańcy Stanów Zjednoczonych mogą kupić Spectacles przez stronę internetową Snapa. Koszt? 130 dol. Czas oczekiwania? Od 2 do 4 tygodni (krócej niż na słuchawki AirPods).
Niestety jak na razie nie da się zamówić Snap Spectacles spoza Stanów Zjednoczonych. Producent nie oferuje wysyłki do Polski. To się może zmienić w przyszłości, ale jak na razie nie ma ku temu przesłanek. Biorąc pod uwagę łatwiejszą dostępność w Ameryce można założyć, że okulary trafią na nasze rodzime serwisy aukcyjne.
Strona internetowa Spectacles nie reklamuje tego produktu jako technologicznego gadżetu, a jako element garderoby. Reklamują go roznegliżowane modelki na zdjęciach wykadrowanych od ramion w górę...
...i podobnie ubrani rozebrani modele.
W rogu strony głównej można znaleźć Snapkod.
Odblokowuje on nowy filtr w aplikacji Snapchat.
Pozwala przymierzyć wirtualnie okulary przed zakupem.
Otwierając usta można zmieniać kolory (nie pytajcie...).
W witrynie reklamującej Spectacles można zobaczyć animację, która pokazuje jak w praktyce działa okrągłe wideo, które rozwiązuje odwieczny spór o wideo - nagrywać i oglądać na smarfonach: wertykalnie, czy horyzontalnie?
W ramach materiałów promocyjnych pokazano film osoby jeżdżącej na deskorolce, która korzysta ze Spectacles.
Niżej znalazła się ikona dodawania produktu do koszyka i kilka krótkich informacji na jego temat. Dostępne są trzy wersje kolorystyczne.
Jeszcze niżej można zobaczyć jak wyglądał Snap Bot sprzedający Snap Spectacles.
W koszyku znalazł się timer, który odmierza czas na zamówienie. Niezła zagrywka, która ma nakłonić do kliknięcia przycisku "kup". Szkoda tylko, że małym druczkiem jest dopisane, że paczka może zostać wysłana tylko do Stanów Zjednoczonych. Jedna osoba może kupić w dodatku tylko 6 par okularów.
Razem z okularami można dokupić też gadżety, czyli etui do ładowania i kolorowy kabel.
