Oto świetny Samsung SM-G9198, czyli telefon z klapką, który chętnie włożyłbym do kieszeni
Telefony z klapką najwyraźniej wracają do łask. Swój model zaprezentowało LG, a w odpowiedzi także Samsung. Były to jednak sprzęty typowo budżetowe. Drugi z koreańskich producentów nie poprzestał jednak na tym i zaprezentował telefon z klapką, który sam chętnie bym włożył do kieszeni.
Snapdragon 808, 2 GB RAM, 16 GB pamięci wbudowanej, aparat 16 MP f/1.9, LTE i dwa ekrany sAMOLED? Brzmi jak sprzęt z może nie najwyższej, ale z całą pewnością wysokiej półki. Podobną specyfikacją cieszą się modele Samsunga z serii A. Tym razem Koreańczycy zamknęli jednak takie podzespoły w obudowę rodem z poprzedniej dekady… i bardzo mi się to podoba.
Opisując budżetowca od LG mówiłem, że telefony z klapką miały by ogromny sens dla ludzi, którzy szukają mniejszego formatu urządzenia, ale nie chcieliby poświęcać przy tym specyfikacji. Zastosowanie kombinacji fizycznych klawiszy i aż dwóch (sic!) ekranów Super AMOLED o rozdzielczości 768p i przekątnej 3,9” brzmi jak idealne połączenie naprawdę poręcznych gabarytów z wysoką funkcjonalnością. Jest to bowiem rozmiar zbliżony do iPhone’a 5s, a przy tym pozbawiony minusów małego ekranu - niewygodnego pisania i momentami zbyt małych, funkcyjnych elementów interfejsu.
Samsung SM-G9198 (taka jest nazwa tego modelu) ma w sobie wszystko, co spodobałoby się polskiemu konsumentowi.
Jest mocny procesor, wystarczająca ilość pamięci operacyjnej, Android 5.1.1; jest gniazdo na kartę microSD, świetnie zapowiadający się zestaw aparatów (16 MP i 5 MP - nie wiadomo jednak, czy to te same moduły co w SGS6), akumulator 2020 mAh i wsparcie dla dwóch kart SIM oraz LTE - czego tu nie lubić? Do tego moim wysoce subiektywnym zdaniem telefon prezentuje się naprawdę ładnie, jestem więcej niż pewien, że niejedna kobieta z radością wrzuciłaby taki telefon do torebki, a ja też nie miałbym nic przeciwko noszeniu go w kieszeni.
Niestety na tym kończy się ta bajka, bo G9198 na razie dostępny jest wyłącznie na rynku chińskim i nie wiadomo, czy kiedykolwiek trafi poza niego. Byłoby to jednak co najmniej dziwne. Polski oddział Samsunga nie ma na razie informacji, ale obiecał monitorować sytuację i jeśli ulegnie ona zmianie, z pewnością damy wam znać.
To bardzo ciekawe, co teraz obserwujemy na rynku urządzeń mobilnych. Oczywiście pojawienie się trzech modeli to jeszcze nie powód, by wieścić jakikolwiek renesans telefonów z klapką, ale sądzę, że zaczynają się potwierdzać przewidywania analityków sprzed kilku lat - smartfony osiągnęły już masę krytyczną, jeśli chodzi o rozmiar. Dobiliśmy do punktu, gdzie niektórzy producenci sięgają granicy absurdu w kwestii przekątnej (jak np. Oppo i Huawei ze smartfonami 6,8”).
Trend na rosnące smartfony wyhamował, a rozmiary osiągnęły względnie utarte standardy - nie zmienia to jednak faktu, że w świecie urządzeń z Androidem ciągle jest zapotrzebowanie na telefony znacznie mniejsze niż najbardziej popularne dziś 5-5,2”, ale bez poświęcania specyfikacji technicznej.
Być może producenci w końcu to dostrzegą i zobaczymy wkrótce wysyp małych, wydajnych smartfonów. A Samsung właśnie udowodnił, że telefon z klapką będzie miał w tym wysypie rację bytu.
Czytaj również: