REKLAMA

Jeśli lubisz Messengera, to powinieneś znać sposób, w jaki Facebook będzie na nim zarabiał

Kwartalne wyniki Facebooka wskazują, że finansowo społecznościowy gigant ma się bardzo dobrze i choć wielu chce twierdzić inaczej, daleko mu do „kończenia się”. Z jednej strony działalności Mark Zuckerberg musiał się jednak tłumaczyć inwestorom, czekającym na to, aż złote jajo zniesie inna kura - Messenger.

Jeśli lubisz Messengera, to powinieneś znać sposób, w jaki Facebook będzie na nim zarabiał
REKLAMA
REKLAMA

Platforma komunikacyjna Facebooka przeżywa od jakiegoś czasu gwałtowny rozkwit, poszerzając swoje funkcjonalności, a ostatnio nawet oferując użytkownikom korzystanie z niej niezależnie od portalu społecznościowego.

W tej chwili aktywnie korzystających z Messengera użytkowników jest już 700 mln. Wciąż nieco mniej niż blisko 1,5 mld posiadaczy kont na Facebooku, ale magiczna, miliardowa bariera jest coraz bliżej.

To właśnie po jej przekroczeniu, jak mówi Mark Zuckerberg, firma ma zamiar zacząć zarabiać na swojej usłudze. W jaki sposób jednak chce to zrobić?

Messenger zarobi oferując wygodę użytkownikom biznesowym

Podobnie jak w przypadku facebookowych fanpejdży, gdzie głównym źródłem zarobku dla giganta są wpływy z opłacania zasięgów, tak i w przypadku Messengera plany zarobkowe celują w klientów biznesowych.

Jak ogłoszono podczas wiosennej konferencji, Messenger otrzyma możliwości pozwalające mu stać się głównym narzędziem komunikowania się z klientami. To przez Messengera otrzymamy informacje o złożonym zamówieniu, ewentualnych problemach, statusie zamówienia, statusie wysyłki, etc. Ogólnie rzecz biorąc, Messenger może w przyszłości stać się pełnoprawnym, personalnym biurem obsługi klienta i to właśnie ten aspekt chce wykorzystać Facebook, żeby na Messengerze zarobić.

Strony na Facebooku są masowo wykorzystywane przez firmy i marki na całym świecie, które obecnie mają możliwość wydania większej kwoty na promowanie strony, niż na reklamę banerową.

Mark Zuckerberg podkreślił, że chce najpierw przekonać do nowego narzędzia większą liczbę aktywnych użytkowników, a gdy już będzie miał ich w zasięgu dostatecznie dużo, zaoferuje dodatkowe możliwości, za które ci z pewnością będą chcieli zapłacić, tak jak płacą za dodatkowe możliwości na Stronach.

Messenger może skończyć tak samo, gdzie wpływy z opłacania dodatkowych usług przebiją te, jakie może wygenerować tradycyjna forma reklamy.

Facebook stawia na „organiczną interakcję z biznesem”, a w praktyce oznacza to, że przeciętny użytkownik nie musi się martwić tym, że gigant zacznie zarabiać także na swoim komunikatorze. Może wręcz na tym skorzystać, bo oferując płatne rozwiązania firmom, Facebook pozwoli im na lepszą komunikację z klientem.

REKLAMA

A na tym powinniśmy skorzystać wszyscy.

*Grafika główna pochodzi z serwisu Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA