Kolejna aktualizacja Windows Phone 8.1 - tempo prac jeszcze nigdy nie było takie szybkie
Do Nokii mam wielki sentyment. Przez lata byłem zadowolonym użytkownikiem fińskich telefonów, które z czasem porzuciłem na rzecz iPhone’ów i Androidów. Teraz powoli wracam do Nokii i cieszy mnie to, co legendarna marka ma do zaoferowania.
Punktem wyjścia do tego tekstu powinien być mój felieton z września 2013 roku pt.: “Historia Nokii okiem pracownika Nokia Care, który w kieszeni miał iPhone'a oraz Androidy”, którego lekturę polecam. W telegraficznym skrócie przedstawiłem w nim moją historię i perypetie z Nokią. Byłem użytkownikiem wielu telefonów tej marki, które najpierw zastąpił mi iPhone, a następnie smartfony z Androidem.
Teraz, po kilku latach wróciłem do Nokii i bardzo sobie chwalę obecną kondycję systemu Windows Phone oraz to, w jakim tempie się rozwija.
Zaledwie wczoraj Microsoft wypuścił kolejną aktualizację Windows Phone 8.1 Update 1, którą mogą już pobrać użytkownicy wydania Developer Preview, czyli testowej wersji oprogramowania - poinformował WP Central. Lista zmian i poprawek w tym przypadku nie powala na kolana. Cieszy jednak coś innego.
Microsoft w końcu wziął się do roboty i kładzie nacisk na rozwój swojego systemu mobilnego. Do niedawna zauważałem, że wszystko co dobre w Windows Phone wychodziło nie od Microsoftu, a od Nokii. Genialna nawigacja, rewelacyjna aplikacja muzyczna, liczne aplikacje fotograficzne, czy nawet głupie foldery… to wszystko dała Nokia. Microsoft działał w tym czasie zdecydowanie zbyt wolno.
Teraz, gdy dział mobilny Nokii przeszedł we władanie Microsoftu widać, że Windows Phone złapał wiatr w żagle. Jeszcze nie wszyscy posiadacze smartfonów Nokia Lumia mogą cieszyć się systemem w wersji Windows Phone 8.1, a już testerzy poznają kolejną dużą aktualizację. Microsoft wprowadza nie tylko drobne poprawki i usprawnienia, ale naprawia też to co przesypiał od dłuższego czasu. Centrum powiadomień z prawdziwego zdarzenia, lepsze zarządzenia dźwiękami, rewelacyjna klawiatura typu swipe i foldery. To wszystko ma już Windows Phone lub będzie miał za moment.
Od blisko miesiąca używam Nokii Lumii 930, jako głównego smartfona i co za tym idzie, z zaciekawieniem wypatruję wiadomości ze świata Windows Phone. A na tym polu dzieje się sporo. Aktualizacje systemu to jedno. Pojawienie się pierwszych tanich smartfonów od producentów klasy B to drugie. Hi-end od HTC to dodatkowa wisienka na torcie.
Gdyby z takim impetem Microsoft wszedł ze swoim mobilnym systemem w czasach Windows Phone 7 to obecnie sytuacja na rynku mogłaby wyglądać zupełnie inaczej. Teraz użytkownik Lumii naprawdę czuje, że po drugiej stronie znajduje się sztab inżynierów i programistów, którzy nieustannie pracują nad tym, aby już kupiony produkt był jeszcze lepszy. Tego brakowało.
Mam nadzieję, że kolejne aktualizacje Windows Phone będą pojawiały się równie szybko jak obecnie. Chciałbym aby nie było to tylko chwilowe przebudzenie, ale realne zmiany, które są owocem przejęcia mobilnego biznesu Nokii przez Microsoft.
Windows Phone 8.1 to zupełnie inny produkt niż system w wersji 8 lub 7. Użytkownicy to czują i są świadomi zmian na lepsze. Kolejne aktualizacje muszą wychodzić szybko. Przed Microsoftem jeszcze długa droga, ale kurs i tempo zmian są już dobre. Oby tak dalej.