Pamiętacie Webshake.tv? Mieli podbić polskiego YouTube'a nowoczesną telewizją, a dziś piwotują do miana agencji social video
Pamiętacie Webshake.tv (IS.TV)? Gdy ruszali z kopyta ze swoją telewizją internetową wielu wróżyło im szybki, spektakularny sukces. Dziś wykonują mocny piwot, bo okazuje się, że na youtubowej telewizji w Polsce zarobić się - jeszcze - nie da.
Na świecie Disney za pół miliarda dolarów kupuje wydawcę kanałów tematycznych na YouTube, a w Polsce typowany do wielkiego i szybkiego sukcesu Webshake.tv, przemianowany później na iS.tv, odchodzi od produkowania internetowej telewizji, by skupić się na działaniach stricte agencyjnych i produkcyjnych.
Tylko 10 proc. naszych przychodów w 2013 r. pochodziło z reklam przy filmach. Reszta z działań niestandardowych - mówi mi Marcin Jaśkiewicz, szef iS.tv.
Jaśkiewicza znam jeszcze z czasów, gdy współpracował ze mną jako wykonawca usług dla mojego byłego pracodawcy. Pamiętam też jego podniecenie w głosie, gdy mówił, że rzuca robotę, by skupić się na rozwoju internetowej telewizji. Gdy dziś rozmawiałem z nim o zmianach w iS.tv podniecenia odnośnie przyszłości telewizji na YouTube nie wyczuwałem.
Wrócimy do telewizji, gdy tylko wzrosną stawki CPM na polskim YouTube. Wiesz - w Niemczech są 5 razy wyższe niż u nas, a w Stanach nawet 7 razy
- mówi Jaśkiewicz, który jednak na swój los nie narzeka. Jego firma to ważny gracz na rynku social video. Współpracuje bezpośrednio z markami, pisze strategie promocji na YouTube, produkuje kreacje, rozpisuje media plany, produkuje też wideo na zlecenie od innych agencji reklamowych.
Jeszcze w 2012 r. wydawało się, że Webshake.tv szturmem zdobędzie polski rynek YouTube'a. W szczytowym momencie zatrudniali 15 osób. Praktycznie co miesiąc wydawali nowe programy, zdobyli kilku partnerów reklamowych dla swoich czołowych wydawnictw. Byli też na ustach polskiego Facebooka. Szybko zdobyli inwestora zmieniając się przy okazji z iS.tv.
Nie udało się jednak. Nowych programów nie wydają od 2013 r. Z tych, co były utrzymała się jedynie Mobzilla. Z 15 osób załogi zostało 6 osób.
Przez ponad rok działaliśmy na mega wysokich obrotach non-stop licząc na to, że CPM-y wzrosną. Szybko się jednak okazało, że nie rosną tak szybko jak liczyliśmy, a nasz biznes oparty na działaniach niestandardowych świetnie rośnie
- tłumaczy Marcin Jaśkiewicz.
Za dwa tygodnie oficjalnie rusza ich agencyjna marka Younited.co. iS.TV zostaje jako marka telewizji internetowej, choć na razie w zamrożeniu. Obok Mobzilli, która wciąż nadaje, mogą wrócić jeszcze 2 inne programy. Kiedy? Tego na razie nie wiadomo.
Cóż, to nie jest jeszcze dobry czas na budowanie telewizji na YouTube w Polsce. Jeszcze
- zawiesza głos Marcin Jaśkiewicz.