REKLAMA

Windows Phone 8 powoli się rozwija. Powoli? Co za bzdura!

Jednym z głównych zarzutów użytkowników Windows Phone 8 wobec tego systemu jest to, że Microsoft „zbyt rzadko go aktualizuje”. Prawdę powiedziawszy, życzyłbym sobie, by rozwój konkurencji był tak dynamiczny.

Windows Phone 8 powoli się rozwija. Powoli? Co za bzdura!
REKLAMA

Windows Phone 8 ma już około roku. Zastąpił on Windows Phone 7, który ma już jakieś trzy lata. Można wiele zarzucić mobilnej platformie Microsoftu, a część z tych zarzutów będzie bardzo trafna. Niedawno jednak na nowo zaangażowałem się w przeglądanie komentarzy na „obcych” witrynach, głównie anglojęzycznych. Raz na jakiś czas warto posłuchać nie tylko światłych redaktorów i blogerów, ale również i użytkowników, którzy nie należą do społeczności skupionej wokół Spider’s Web.

REKLAMA

Jeden zarzut wobec Windows Phone 8, który bardzo mnie zdziwił, to zbyt rzadkie aktualizowanie systemu. Nie jest to zarzut jednostkowy. Wiele osób deklaruje, że Microsoft „za mało się stara” i rozważają przejście na iPhone’a. Drugiej decyzji nie kwestionuję, jeden woli kafle, inny trip po LSD, nie mnie oceniać kto ma rację. Pierwsza mnie zdumiała.

Po pierwsze, w przypadku Windows Phone 8, Microsoft narzucił sobie 18-miesięczną dyscyplinę. Oznacza to, że co 18 miesięcy ma się pojawiać zupełnie nowa, gruntownie odświeżona wersja tego systemu operacyjnego. Oznacza to, że już na początku przyszłego roku będziemy mieli do dyspozycji system Windows Phone 8.1, następcę Windows Phone 8, który ma być dostępny na wszystkie urządzenia z owym Windows Phone 8. To jednak nie wszystko.

Przez ostatni rok Windows Phone 8 otrzymał trzy duże aktualizacje. Nie mówię tu o tak zwanych „hotfixach”, czyli małych łatkach usuwających wykryte błędy. Mówię tu o trzech poważnych pakietach. iOS nie jest tak dynamicznie rozwijany. A Android? Nie jestem w stanie sprawdzić wszystkich jego odmian (bo odmian Androida są setki, w zależności od modelu urządzenia), ale również raczej nie może się pochwalić takim tempem rozwoju.

Tymczasem na wiosnę Windows Phone 8 otrzymał aktualizację GDR1 (nazywaną „Portico”). Tu większość zmian zaszła „pod maską” systemu. Usprawniono komunikację tekstową, dodano lepsze zarządzanie połączeniami przychodzącymi, uaktualniono silnik systemowej przeglądarki internetowej, dodano nowy stos Wi-Fi, dzięki czemu telefony jeszcze dłużej trzymają na baterii, a także wprowadzono dziesiątki mniejszych zmian.

Potem, pod koniec lata, pojawiła się aktualizacja GDR2. W niej dodano obsługę radia FM, wprowadzono moduł Data Sense dla większości operatorów komórkowych, dodano na nowo obsługę Kont Google z uwagi na zmianę protokołów, umożliwiono podmianę systemowej aplikacji do robienia zdjęć na dowolną inną, usprawniono zarządzanie pamięcią masową, wymieniono stos Bluetooth, uaktualniono silnik przeglądarki Internet Explorer i wiele więcej.

Wczoraj pisaliśmy o Update 3 (nazywaną „GDR3”), w której pojawia się obsługa ekranów o rozdzielczości 1080p, optymalizacja dla czterordzeniowych procesorów, tryb jazdy, ulepszenia dla osób niedowidzących, ulepszenia w module udostępniania połączenia internetowego, wygodniejsze zarządzanie dzwonkami, większe możliwości zarządzania aplikacjami działającymi w tle i wiele więcej.

Warto pamiętać, że nie wspominam tu o usprawnieniach dodawanych od siebie przez producentów, takich jak Nokia Amber.

REKLAMA

Systemowi Windows Phone można zarzucić wiele. Są funkcje, które konkurencja ma od dawna, a w Windows Phone ich ewidentnie brakuje (aczkolwiek są też takie, których konkurencja może pozazdrościć). Są aplikacje, takie jak Vine czy Instagram, które na Windows Phone obecnie nie są. Ale to, że wraz z każdym uaktualnieniem nie zmienia się interfejs, a głównie rzeczy „pod maską”, nie oznacza, że system ten nie jest dynamicznie rozwijany. Bo jest. Tyle że za owymi uaktualnieniami nie idą nowe ikonki, dodatkowe gradienty czy animacje przejść. Na szczęście.

Maciek Gajewski jest dziennikarzem, współprowadzi dział aktualności na Chip.pl, gdzie również prowadzi swojego autorskiego bloga.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA