Nowy tvn player to nie tylko zmiany na lepsze. To też więcej reklam

Serwis VOD tvn player wystartował 26 sierpnia 2011 roku. Usługa ta jest pokłosiem rozwodu TVN z serwisem Onet. Jeszcze przed sprzedażą Onetu rozdzielono usługi wideo na życzenie i to z bardzo dobrym skutkiem. Dzięki temu rozwodowi mamy dwa najlepsze serwisy wideo na rynku – wciąż rozwijający swoją ofertę vod.pl oraz tvn player skupiony na produkcjach własnych.

Serwis VOD od TVN powstawał wtedy, gdy ipla już dominowała na rynku, choć Smart TV dopiero raczkowało (wciąż raczkuje), to ipla była już obecna na większości telewizyjnych i mobilnych platform. Teraz oba serwisy mają podobną dostępność oraz widownie. To co od początku wyróżniało usługę TVN był wygląd. Tvn player od samego początku był przejrzysty, a w dodatku twórcy postawili na jednolity wygląd na wszystkich platformach. Ipla dopiero po wprowadzonych w ostatnich miesiącach zmianach wygląda trochę lepiej, niż dawniej. Jednak do dobrego wciąż wiele brakuje. W dodatku na urządzeniach mobilnych i telewizorach wygląda jak usługa... z poprzedniej epoki.

Nowy tvn player jest ewolucja swojego poprzedniego wyglądu. Wyraźnie widać, że postawiono tutaj na eksponowanie wybranych treści. Uproszczono trochę stylistykę, tak jak to stało się też z grafikami na antenie stacji. Dużo uwagi poświęcono też ekskluzywnym treściom nie dostępnym w TVN, a kierowanym do fanów konkretnych pozycji – czyli dalszy ciąg Kuby Wojewódzkiego, Lekarzy, Juli.

W początkowej fazie działania tvn player nie posiadał opcji logowania. Możliwość ta wraz z dodatkowymi funkcjami przyszła później. Dlatego też w pierwotnej wersji nie promowano, aż tak tej opcji. Teraz wyraźnie promowane jest logowanie, które poza kontynuacją oglądania na innym urządzeni i liście ulubionych pozycji zyskało nową funkcję – Mój player. Dzięki tej usłudze można stworzyć swoją własną listę pozycji, które chcemy oglądać. Po prostu dodajemy wybrane programy, a później możemy je odtwarzać ciągiem.

Największą słabością serwisu jest pokłosie wybranego modelu biznesowego. Widz nie płaci za dostępne treści, ale za to skazany jest na reklamy. Nowy wygląd jest jeszcze lepiej dostosowany do przeróżnych form promocyjnych. Poza licznymi spotami reklamowymi w samych pozycjach mamy, też sporo tzw. reklam display. Na szczęście właśnie wprowadzone zmiany pozwoliły na lepsze wkomponowanie się tych elementów, przez co większość z nich, aż tak bardzo nie razi.

Trzeba jasno jednak sobie powiedzieć – coś za coś. Nie ma darmowych posiłków, tak jak nie ma darmowych treści w internecie. Za torrenty też płacimy... udostępniając je dalej. Nie jesteśmy przyzwyczajeni do płacenia za treści pieniędzmi, płacimy poprzez oglądanie reklam i jeszcze długo taki model biznesowy będzie atrakcyjny dla właścicieli serwisów. Nowy tvn player jest dostosowany do licznych działań marketingowych i myślę, że będzie ich tam coraz więcej.

Odświeżony tvn player z pewnością nie jest rewolucją. To dopasowanie do nowej oprawy graficznej samej stacji TVN oraz form reklamowych. Zarejestrowani użytkownicy zyskali też całkiem przydatną funkcję. Myślę, że po dwóch latach taka lekka renowacja serwisowi była już potrzebna. Teraz czas na rychłe odświeżenie aplikacji na urządzenia mobilne oraz Smart TV. Przydałoby się też wprowadzenie usługi do telewizorów LG i Sharp, ale to już zupełnie inny temat.