9 mln nowych iPhone'ów - Apple po raz kolejny miażdży krytykę faktami
Naczytaliście się przez ostatnie dni, że Apple się kończy, że nowe iPhone'y się nie sprzedają, że nikt już nie wierzy w marketingową potęgę amerykańskiej firmy? Bo ja tak, także pod naszymi tekstami na Spider's Web. Tymczasem Apple jak zawsze - raportuje kolejny rekord sprzedaży przy premierze nowych iPhone'ów. 9 mln w trzy dni - tyle iPhone'ów 5s i 5c sprzedał Apple.
- To nasza najlepsza premiera iPhone'a w historii. Sprzedało się ponad 9 mln nowych iPhone'ów, co stanowi rekord premierowej weekendowej sprzedaży - mówi cytowany w informacji prasowej Apple'a, Tim Cook, a my dodamy, że to zdecydowanie najlepsza premiera, niezależnie z której strony patrzeć.
Prześledźmy sprzedaż kolejnych iPhone'ów podczas premier.
Pierwszy iPhone potrzebował 74 dni, by osiągnąć pierwszy milion sprzedaży. Drugi i trzeci iPhone w historii, czyli modele 3G i 3GS, sprzedały się w milionie egzemplarzy każdy w ciągu pierwszego weekendu dostępności na rynku. Potem było już znacznie lepiej - iPhone 4 sprzedał się w 1,7 mln sztuk w pierwsze 3 dni, a iPhone'a 4S w pierwszy weekend dostępności kupiło 4 mln osób. Z kolei poprzednika tegorocznych modeli - iPhone'a 5 w pierwsze 3 dni sprzedało się 5 mln sztuk.
9 mln sprzedanych iPhone'ów 5s i 5c to wynik znacznie lepszy od poprzedniego rekordu, i to niezależnie od tego, że w tym roku były dwa nowe modele. Większość weekendowej sprzedaży to bowiem te same osoby zaliczane do najzagorzalszych fanów marki Apple. Żaden "normalny" klient po iPhone'a całą noc w kolejce stać nie będzie, a właśnie tyle trzeba było odstać dosłownie wszędzie na świecie, by smartfon Apple'a w pierwszy weekend kupić. Jeśli więc Apple sprzedaje prawie dwa razy więcej nowych iPhone'ów w pierwsze trzy dni, to oznacza, że albo najzagorzalsi fani kupili oba modele, albo baza najzagorzalszych fanów się znacznie zwiększyła. W obu przypadkach - wielki plus dla Apple'a.
Ale to nie koniec. Będzie jeszcze lepiej.
O ile wyniki premier nowych iPhone'ów są ważne dla ogólnego klimatu wokół Apple'a, o tyle nie mają one większego znaczenia dla całego roku sprzedaży. W kolejnych miesiącach liczyć się będzie to, czy Apple wciąż jest magiczne dla konsumentów spoza najbardziej zagorzałej grupy. W tym przypadku kluczowy dla powodzenia sprawy będzie iPhone 5c.
Zastanówmy się dlaczego Apple nie podaje sprzedaży w rozbiciu na poszczególne modele, w tym przypadku 5s i 5c. Bo nigdy tego nie robi. Tak jak podaje łączną sprzedaż komputerów Mac bez rozbicia na to, ile sprzedaje się modeli Air, a ile Pro; tak jak nie podaje sprzedaży iPodów w rozbiciu na touche, nano i shuffle, tak teraz nie podaje tego, ile z 9 mln to sprzedaż iPhone'ów 5s, a ile 5c.
Można domniemywać, że iPhone 5s sprzedał się lepiej niż kolorowy i tańszy 5c, bo zarówno Apple wymienia fakt totalnego wyprzedania początkowych zapasów modelu 5s w swojej informacji prasowej, jak również w kolejkach po nowe iPhone'y, w tym w tej, w której ja stałem, dało się wyczuć znacznie większe zainteresowanie droższym modelem.
Jednak w długoterminowej perspektywie wydaje się, że to iPhone 5c będzie tym modelem, który będzie się lepiej sprzedawał i który w zasadzie będzie głównym iPhone'em w portfolio Apple. To model, który będzie się podobał przeciętnym konsumentom, takim, którzy nie muszą stać całą noc w kolejce, by kupić iPhone'a. Gros tych, którzy kupią kolorowe iPhone'y 5c będą nowymi klientami Apple, czyli takimi, którzy kupią swojego pierwszego iPhone'a w życiu. Można więc domniemywać, że po początkowej świetnej sprzedaży w pierwszym weekendzie dostępności nowych iPhone'ów, sprzedaż nie wyhamuje, ponieważ teraz portfelami będą głosować ci, którzy kupować będą iPhone'y 5c.
Wynikami premier iPhoneów 5s i 5c po raz kolejny pokazuje światu kto ma rację - czy ci, którzy zawsze wieszczą spektakularną klęskę nowych iPhone'ów, czy jednak ci, którzy rozumieją na czym polega fenomen Apple.
PS. Przy okazji ogłoszenia sprzedaży nowych iPhone'ów, Apple poinformował również, że już 200 mln urządzeń działa pod kontrolą iOS7, co oznacza najszybszą adopcję nowej wersji iOS w historii. To tyle odnośnie naśmiewania się z nowego OS-u.