Jeżeli planujesz kupić PlayStation 4, pomyśl też o nowym telewizorze
Sony ma chytry plan na rozruszanie sprzedaży telewizorów 4K, a zarazem wypromowanie nowej konsoli PlayStation 4.
Sony zakomunikowało, że będzie posiadaczem pierwszej usługi dystrybuującej materiały w rozdzielczości 4K dając pierwszym właścicielom telewizorów o ultrawysokiej rozdzielczości możliwość cieszenia się niesamowicie ostrym obrazem. Usługa kompatybilna z PlayStation 4 prawdopodobnie zostanie uruchomiona jeszcze w tym roku.
Nabywcy konsoli nowej generacji, która pojawi się jeszcze w tym roku będą mieli możliwość pobierania materiałów wideo w rozdzielczości 4K w ramach osnutej jeszcze tajemnicą usługi. Oczywiście, poza samą konsolą, wymagany będzie telewizor o rozdzielczości czterokrotnie większej od Full HD. Dzięki temu zadowolony właściciel będzie miał możliwość obejrzeć filmy i zdjęcia w 4K. Gry będą działały w rozdzielczości Full HD.
Firma, jak widać, przygotowuje kontent do nowej konsoli. Sony zapowiedziało już serię remasterowanych w nowej rozdzielczości filmów Blu-ray, i podobnie jak wcześniej z 3D, próbuje przekonać użytkowników do nadchodzącej technologii. Na chwilę obecną planowanych jest 5 produkcji: The Amazing Spider-Man, Total Recall (2012), The Karate Kid (2010), Battle: Los Angeles oraz The Other Guys. Filmy będą jednak w rozdzielczości... 1080p, a z 4K mieć związek tylko poprzez naklejkę na okładce. Co z tego wyjdzie - czas pokaże. W międzyczasie firma informowała o prototypowym telewizorze OLED 4K oraz modelach konsumenckich.
Podczas targów CES CEO Sony, Kazuo Hirai, mówił: „Chcemy poszerzyć świat o rozdzielczości 4K – od materiałów kinowych, po seriale telewizyjne oraz reklamy”.
Ciężko powiedzieć, czy początkowo usługa będzie w stanie sprawnie funkcjonować – wszystko zależy od dostawców internetu. Ci mogą nie być zadowoleni z wielokrotnego zwiększenia obciążeń łącz. Co prawda materiały mają być pobierane na dysk i dopiero odtwarzane, a nie streamowane.
Oznacza to, że konsola będzie musiała posiadać około 100 GB wolnego miejsca – obsługa zewnętrznych dysków i możliwość zapisywania na nich danych będzie więc co najmniej wskazana. Pobieranie danych nie powinno jednak stanowić problemów – w końcu nie będziemy musieli zostawiać włączonej konsoli – nad pobieraniem będzie czuwał osobny układ.
100 GB przy obecnych prędkościach przesyłu danych to całkiem sporo. Rozwiązaniem na te bolączki może być format kodowania h.265, o którym pisał Paweł.
W moim odczuciu usługa nie będzie cieszyła się dużym powodzeniem, przynajmniej przez pierwszy, dość długi okres. Telewizory o ultrawysokiej rozdzielczości nie będą zbytnio powszechne, a materiałów w 4K z pewnością nie będzie zbyt wiele. W końcu dopiero w tym roku ma ruszyć pierwszy kanał nadający materiał o tak dużych rozmiarach.
Ciężko mi też sobie wyobrazić, by Sony planowało naprawdę mocne tytuły, które będzie można obejrzeć w rozdzielczości 4K już od samego początku działania usługi. Przejście na telewizory 4K będzie trwało dość długo, tak więc początkowo nowe dziecko będzie wykorzystywane bardziej jako ciekawostkę, aniżeli źródło filmów czy seriali.
COO Sony mówi, że nie będziemy zawiedzeni. Zobaczymy. Tzn. Amerykanie zobaczą.
