GameLaunched - crowdfunding dla branży gier

Crowdfunding jako metoda finansowania sprawdził się w najróżniejszych kategoriach biznesu. Ostatnio opisywałem projekt TeePublic, czyli platformę crowdfundingową dla twórców t-shirtów. Kolejną branżą, która dorobiła się tylko jej dedykowanego serwisu finansowania społecznościowego, jest branża gier wideo. Nie powinno to nikogo dziwić, gdy spojrzy się na sumy, jakie zbierały niektóre projekty na Kickstarterze.

Konsola OUYA, którą recenzuje obecnie Dawid, zebrała ponad 8,5 miliona dolarów. Gra RPG Project Eternity pozyskała finansowanie w wysokości niespełna 4 milionów dolarów. Projekt stworzenia miniaturowych kości/postaci do gier dostał od internautów prawie 3,5 miliona dolarów. Na samym Kickstarterze jest aż 11 projektów z kategorii gry, które zebrały ponad milion dolarów. Jednak nawet na dużo mniej popularnym Indiegogo projekt stworzenia nowych postaci dla bijatyki 2D pt. Skullgirls zebrał już ponad 600 tysięcy dolarów.

Na fali popularności finansowania projektów przez internautów powstał serwis GameLaunched. Tak jak w innych tego typu projektach użytkownicy serwisu mogą wspierać finansowo projekty umieszczone przez ich twórców. Obecnie są cztery takie projekty. Niewiele, nawet jak na początek działalności serwisu, tym bardziej, że jest on otwarty nie tylko na gry wideo, ale także na sprzęt do gier czy akcesoria tworzone dla fanów wirtualnej rozrywki.

To, co ma wyróżnić ten projekt spośród innych, jest fakt oferowania dla ufundowanych projektów wsparcia mentorów, wybranych przez twórców tego serwisu. GameLaunched zawiera również sklep, w którym pojawiać się mają projekty, które za pomocą tej platformy crowdfundingowej zostaną ufundowane. Również dla samych użytkowników serwisu twórcy wprowadzili system punktów XP, które zdobywa się zarówno poprzez dotowanie projektów, jak i promowanie ich w sieciach społecznościowych. Tak zebrane punkty można będzie wymienić np. na gadżety serwisu takie jak koszulki, etui dla iPhone’ów czy kubki.

GameLaunched nie cieszy się obecnie dużym zainteresowaniem. Może to być problem związany z nowością tej platformy, jednak jestem zdania, że o ile duże serwisy jak Kickstarter, Indiegogo czy PolakPotrafi są dobrym pomysłem, tak dedykowane serwisy danej branży już niekoniecznie. Siłą Kickstartera jest to, że w jednym miejscu możemy znaleźć zarówno projekt mający na celu ufundowanie płyty naszego ulubionego gitarzysty, jak i pomysł na to, jak przemienić smartfona w przenośną konsolę do gier.

Tym samym na wiele projektów trafiamy przypadkowo, odwiedzając kolejne kategorie projektów. Na GameLaunched raczej nie trafi nikt przypadkowo, tym bardziej na umieszczone tam projekty. W odróżnieniu od niego Kickstarter jest na tyle rozpoznawalną marką, że przyciąga zarówno wiele projektów i użytkowników, co znacznie zwiększa grono osób, które potencjalnie zdecydują się dotować projekt. Niemniej jednak warto śledzić GameLaunched, gdyż już wkrótce mogą pojawić się tam ciekawe projekty, które każdy z nas może wesprzeć z własnej kieszeni, stając się ich współtwórcą.