Glif - na ten gadżet do iPhone'a 5 wydałem 20 dol. i się tego nie wstydzę
Zaszalałem. Wydałem 20 dol. na kawałek plastiku do mojego iPhone'a 5 i na dodatek wcale nie żałuję, gdyż to wyjątkowo sprytnie pomyślany gadżet. Glif - bo o nim mowa - to nie tylko podstawka, dzięki której można ustawić iPhone'a pod odpowiednim kątem na biurku, ale także statyw, który pozwoli wykonywać zdjęcia bądź nagrywać wideo bez poruszeń.
Glif to produkt… kultowy, a także przykład na niesamowity sukces dosłownie z dnia na dzień. Dwa lata temu dwóch młodzieńców z Nowego Jorku wymyśliło innowacyjny statyw do iPhone'a 4, do którego znaleźli kilka innych ciekawych zastosowań. Ogłosili swój projekt na Kickstarterze chcąc zebrać 10 tys. dol. na uruchomienie produkcji Glifa. Zebrał… 140 tys. dol. w ciągu 5 dni i zaczęły się problemy, ponieważ z projektu obliczonego na kilkaset sztuk produkcji zrobił się projekt na 5,5 tys. osób, które zamówiło Glifa w ciemno. W ciągu tygodnia od powstania konceptu projektu i ogłoszeniu do na Kickstarterze młodzi przedsiębiorcy musieli przekształcić działalność w poważny biznes.
Glif dla iPhone'a 4 i iPhone'a 4S sprzedawał się dobrze przez cały cykl życia obu generacji smartfonu Apple'a, jednak kolejna fala nowego zainteresowania statywem i podstawką w jednym przyszła wraz z premierą iPhona'a 5, który - jak wiemy - różni się pod względem konstrukcyjnych od swoich dwóch poprzedników. I znowu trzeba było czekać, gdyż produkt ogłoszony we wrześniu miał być dostępny dopiero w listopadzie. Ja zamówiłem swojego Glifa 28 września i już prawie zdążyłem o nim zapomnieć do czasu aż 4 grudnia pojawiła się w mojej skrzynce pocztowej przesyłka z Ameryki.
Glif dla iPhone'a 5 jest dostępny w dwóch wersjach: Glif za 20 dol. oraz Glif+ za 30. W tej drugiej opcji statyw dostępny jest z dodatkowym elementem do zamontowania na statywie, dzięki czemu iPhone 5 będzie wyjątkowo bezpieczny nawet w ekstremalnie trudnych do fotografii warunkach.
Mi opcja Glif+ nie była potrzebna, gdyż dla mnie podstawową funkcją produktu jest podstawka do iPhone'a 5. Jak wiadomo Apple nie sprzedaje stacji dokujących do najnowszej wersji iPhone'a, a ja byłem przyzwyczajony do tego, że na biurku i nocnej szatce iPhone zamiast leżeć, to ładnie stoi, dzięki czemu jest przy okazji znacznie bardziej funkcjonalny.
Z Glifem iPhone jest ułożony nawet lepiej niż w stacji dokującej, bo jest pod kątem, który gwarantuje komfort odczytu powiadomień, a także przyjemnego oglądania wideo lub zdjęć. Zdecydowanie to wygodniejsze niż korzystanie z iPhone'a leżącego na płasko na blacie biurka. A że przy okazji będzie można robić lepsze zdjęcia i kręcić lepsze jakościowo wideo? Super.
Udany zakup.