VOD od Wal-Martu w Europie w tym roku. Obejrzymy w polskiej sieci amerykańskie seriale?
Znacie Vudu? Nie, nie chodzi o Laleczki Voodoo. Vudu to serwis VOD oferujący dostęp do szerokiej gamy filmów i seriali w Stanach Zjednoczonych. Konkurentem dla serwisów VOD takich jak Netflix czy Amazon włada Wal-Mart, czyli jedna z największych sieć marketów na świecie. Teraz włodarze zapewniają, że usługa trafi do 30 nowych krajów w Ameryce Łacińskiej, Europie oraz Azji. Szansa, że jeszcze w tym roku Vudu będzie dostępny dla Polaków jest niewielka, ale Wal-Mart od lat zapowiada wejście na polski rynek detaliczny. Cały czas spekuluje się o przejęciu hipermarketów Real.
Czemu Vudu jest warte zainteresowania? Przede wszystkim w Polsce brakuje serwisu VOD z zagranicznymi serialami oraz serwisu z prawdziwego zdarzenia oferującego hollywoodzkie produkcje na wszystkich platformach w odpowiedniej jakości. A właśnie jakość to bardzo ważny punkt w ofercie Vudu. Serwis ten oferuje filmy w 3 różnych jakościach: SD, HD oraz HDX , gdzie HDX oznacza jakość niewiele słabszą od tej oferowanej na Blu-ray. Nie jest to też tylko obraz w rozdzielczości 1080p ze stosunkowo wysokim jak na warunki internetowe bitratem, ale także dźwięk zakodowany w Dolby Digital Plus oferujący większe możliwości, niż standardowy Dolby Digital 5.1. Film w dobrej jakości możemy wypożyczyć za 5,99 dol., a nabyć na własność za 17,99 dol.; oczywiście w słabszych wersjach cena jest odpowiednio niższa.
Vudu oferuje także ciekawą usługę w chmurze „Disc to Digital”, czyli posiadając płytę DVD lub Blu-Ray możemy ją przenieść do chmury i jest to także zgodne z szybko rozwijającą się usługą UltraViolet. Przynosząc płyty DVD do Wal-Martu za 2 dolary otrzymujemy cyfrową kopie SD, za 5 dol. wersję HD, natomiast dodatkową kopię w chmurze płyty Blu-ray otrzymamy za 2 dol. także w wersji HD. Oferta jest więc bardzo ciekawa, zresztą jak cała idea UltraViolet.
Niestety w Polsce to wciąż tylko marzenie. Co ciekawe, Vudu zaczeło swoją przygodę z filmami video wykorzystując technologię P2P, która większości z nas kojarzy się z Torrentami, Kazaa czy Napsterem, a nie legalnym oglądaniem filmów czy seriali. Teraz Vudu wykorzystuje zarówno P2P, jak i tradycyjny streaming, czy też połączenie tych dwóch rozwiązań.
Serwis Vudu od czerwca będzie dostępny w Meksyku, w kolejnych miesiącach tego roku serwis trafi do kolejnych krajów. Łącznie ma być ich aż 30. Sam Wal-Mart posiada 5 tysięcy sklepów w 26 państwach. Istnieje więc cień szansy, że nawet jeśli nie będzie u nas Wal-Martu, to i tak dostaniemy serwis Vudu.
Vudu czy nie Vudu - wydaje się wielce prawdopodobne, że w tym roku rzeczywiście w naszym kraju pojawi się poważny gracz na rynku VOD. Końcówka zeszłego roku zaowocowała dostępem do iTunes Music Store i startem kolejnych muzycznych serwisów w następnych miesiącach, jak Deezer, czy na razie stosunkowo słabe Muzo.
Dobry serwis z filami i serwisami jest raczej tylko kwestią czasu. Pytanie ile można czekać?