Po odejściu Erica Schmidta z zarządu Apple
Rezygnacja szefa Google'a Erica Schmidta z zasiadania w zarządzie Apple odbiła się szerokim echem w mediach tradycyjnych i sieci. To raczej nie dziwi, bo chodzi przecież o dwie wiodące spółki technologiczne świata, a i sytuacja związana z obecnością Schmidta w Apple była - łagodnie mówiąc - paradoksalna. Teraz czas na spekulacje co dalej.
W Polsce o sprawie pisały "Gazeta Wyborcza" i "Parkiet", obie zresztą mało precyzyjnie informując, że Schmidt odszedł z rady nadzorczej Apple (to nie do końca prawda, bo amerykańskie "board of directors", to nie to samo co w Europie "board of control", a w Polsce "rada nadzorcza"). W USA wszystkie bez wyjątku ważne dzienniki szczegółowo przyglądały się sprawie.
Przygląda się także amerykańska Federalna Komisja Handlu (FDC), która w maju wszczęła śledztwo w sprawie ewentualnego konfliktu interesów wynikającego z niejasnej roli Schmidta w Apple. Po jego odejściu z zarządu Apple FDC wydało oświadczenie, w którym czytamy, że wprawdzie urząd jest zadowolony z decyzji Apple i Google, ale swojego dochodzenia nie skończy. Nie skończy bo ciągle w zarządach obu spółek zasiada Arthur Levinson (CEO firmy Genentech).
Gorączka spekulacji kto może zastąpić Erica Schmidta w zarządzie Apple przelewa się aktualnie przez sieć. Obok sensownych propozycji, tj. Tim Cook, który z sukcesem dwukrotnie zastępował w obowiązkach Steve'a Jobsa, kiedy ten przebywał na zwolnieniu lekarskim, pojawiają się kandydatury o mniejszym potencjale:
- Steve Wozniak (raczej mało ma aktualnie do zaproponowania);
- Mark Zuckerberg (szef Facebooka; dość młody i nieco kontrowersyjny, choć mógłby wnieść know-how internetu społecznościowego, który przydałby się np. w AppStore);
- Steven Spielberg (współzałożyciel Dreamworks; mógłby wzmocnić pozycję Apple w Hollywood);
- Larry Ellison (szef Oracle; ponoć dobry kumpel Steve'a Jobsa, na dodatek jeden z bogatszych ludzi w Stanach Zjednoczonych).
Serwis 9to5Mac zebrał wszystkie bardziej i mniej poważne kandydatury pojawiające się w sieci i zorganizował głosowanie. Można przez chwilę poczuć się jak ważny udziałowiec Apple i oddać swój głos tutaj. Na razie przewagę ma wersja realistyczna, bo Tim Cook prowadzi.
Jedno jest pewne, na pewno nowym członkiem zarządu Apple nie będzie Jon Rubinstein z firmy Palm...
Dla przypomnienia poniżej przedstawiam aktualnych członków zarządu Apple po odejściu Erica Schmidta:
- Bill Campbell, prezes Intuit;
- Millard Drexler, CEO J. Crew;
- Al Gore; były wice-prezydent Stanów Zjednoczonych;
- Steve Jobs, CEO Apple;
- Andrea Jung, CEO Avon Products;
- Arthur Levinson; prezes Genentech (zasiada także w zarządzie Google'a);
- Jerry York, szeg Harwinton Capital