Co znajduje się w samym środku Układu Słonecznego? Astronomowie twierdzą, że nic
Każde dziecko wie, że w samym środku Układu Słonecznego znajduje się Słońce, wokół którego krążą planety, planetoidy i komety. Astronomowie postanowili zatem sprawdzić, gdzie dokładnie znajduje się ten środek. I tu zaczęły się schody.
Niesforne czarne dziury zderzyły się i rozbłysły. To dziwne, bo nie powinny
Dobre 7,5 mld lat świetlnych od Ziemi doszło do zderzenia dwóch czarnych dziur, które tuż przed kolizją wirowały wokół wspólnego środka masy w tempie kilku obrotów na sekundę, emitując coraz silniejsze fale grawitacyjne. Tym razem jednak oprócz nich naukowcy dostrzegli rozbłysk.
Kosmiczny Pac-Man pożarł coś masywnego. Nie pasuje czarna dziura ani gwiazda neutronowa
Kończąc swoje życie najmasywniejsze gwiazdy zapadają się pod wpływem własnej grawitacji, pozostawiając po sobie czarne dziury. Jeżeli są nieco mniej masywne eksplodują jako supernowe i pozostawiają po sobie niezwykle gęste gwiazdy neutronowe.
Gwiazda neutronowa w całości wpadła w czarną dziurę. Nawet nie błysnęła
Od momentu zarejestrowania fal grawitacyjnych w 2015 r. naukowcy mieli już okazję obserwować procesy łączenia masywnych obiektów, takich jak czarne dziury czy gwiazdy neutronowe. Niemniej jednak badacze z Heidelbergu uważają, że takie same zdarzenia, ale zachodzące w centrach gęstych gromad gwiazd wyglądają inaczej.
W końcu wiemy, gdzie szukać sygnałów od obcych cywilizacji. W 2034 r. będziemy potrafili je odbierać
Choć od kilkudziesięciu lat nasłuchujemy przestrzeni kosmicznej, to póki co nikogo (jeżeli nie liczyć słynnego sygnału Wow!) jeszcze nie usłyszeliśmy. Teraz, grupa naukowców przedstawiła swój sposób na poszukiwanie sygnałów od innych cywilizacji. Jakby tego było mało, wiemy już, w którą stronę i jaki instrument powinniśmy zwrócić.
Detektor fal grawitacyjnych LISA odkryje przed nami przeszłość gwiazd neutronowych
Badacze z Centrum OzGrav przewidują, że planowane obserwatorium fal grawitacyjnych LISA będzie w stanie obserwować fale grawitacyjne emitowane przez układy składające się z dwóch gwiazd neutronowych. Pomiary takich fal mogą nam wiele powiedzieć o życiu i śmierci gwiazd.
Detektor fal grawitacyjnych LIGO zarejestrował zderzenie dwóch gwiazd neutronowych
Najnowsze analizy danych zebranych przez detektor fal grawitacyjnych LIGO w Livingstone potwierdzają, że fale grawitacyjne zarejestrowane 25 kwietnia 2019 r. zostały najprawdopodobniej wyemitowane w procesie łączenia dwóch gwiazd neutronowych.
Żeby dotrzymać tempa dzisiejszemu rozwojowi technologii, musimy zacząć myśleć o modyfikacjach biologicznych. Tak to widzę. Mam nadzieję, że w przyszłym roku naukowcom uda się poczynić większe postępy w badaniach nad komórkami macierzystymi. Nie obraziłbym się również, gdyby udało nam się opracować skuteczny sposób na laboratoryjną hodowlę organów do przeszczepu.
Naukowcom z ESO po raz pierwszy w historii udało się sfotografować źródło fal grawitacyjnych. Odkrycie to zostało okrzyknięte nowym rozdziałem w astronomii – postanowiłem dowiedzieć się dlaczego jest ono tak ważne.
Naukowcy z Europejskiego Obserwatorium Południowego (ESO) po raz pierwszy w historii zdołali sfotografować źródło fal grawitacyjnych. Przy okazji odkryliśmy też kamień filozoficzny.
W naszej galaktyce istnieją dziesiątki milionów czarnych dziur. Są dowody
Wyobraźcie sobie dziesiątki milionów czarnych dziur w naszej galaktyce. Trudności może sprawić już sama wizualizacja tego, czym jest czarna dziura. Tymczasem fizycy z Kalifornii twierdzą, że znaleźli dowody na to, że we wszechświecie znajduje znacznie więcej tego typu obiektów, niż przypuszczano.
Udało się kolejny raz. Detektor LIGO zarejestrował fale grawitacyjne będące efektem kolizji dwóch czarnych dziur odległych o 3 miliardy lat świetlnych od Ziemi.
Eksperyment, który może pomóc zweryfikować istnienie stałej kosmologicznej
Stała kosmologiczna powstała jako swego rodzaju „wytrych” zaproponowany przez Alberta Einsteina. Einstein uznał to za największy ze swoich błędów – jednak ostateczna weryfikacja, czy rzeczywiście się mylił, jest jeszcze przed nami.
Tak, to prawda – fale grawitacyjne naprawdę istnieją! W odkryciu swój udział mieli Polacy
Fale grawitacyjne zostały odkryte, a raczej przewidziane za pomocą obliczeń, przez Alberta Einsteina. Nigdy jednak nie zdołaliśmy ich wykryć. Agencje kosmiczne na całym świecie planowały multum misji mających w końcu potwierdzić odkryte teoretycznie zjawisko. Już nie muszą.
To może być odkrycie godne nagrody Nobla. Naukowcy są o krok od potwierdzenia istnienia fal grawitacyjnych
Istnienie fal grawitacyjnych wynika z ogólnej teorii względności. Są to przemieszczające się z prędkością światła zmarszczki czasoprzestrzeni, których źródłem są ciała poruszające się z przyspieszeniem.
Wystrzeliliśmy w kosmos kostki metalu, będziemy szukać zmarszczek w czasoprzestrzeni
Europejska Agencja Kosmiczna właśnie wystrzeliła rakietę przewożącą dwa bloki złota i platyny, by następnie obserwować je w stanie nieważkości. Bez sensu? Europejski podatnik zapłacił za to prawie pół miliarda dolarów. Rezultaty tego eksperymentu są jednak bardzo ważne dla inżynierów z ESA.
Co się stanie, jak zderzymy ze sobą dwie czarne dziury? I dlaczego powinno nas to interesować?
Choć nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, jedna siła natury jest dla nauki nadal wielką niewiadomą. Jest nią grawitacja, której istoty do dziś nie jesteśmy pewni. Badanie czarnych dziur może nam jednak w tym pomóc. A jak jeszcze zastosujemy ekstremalne warunki brzegowe, to możemy otrzymać bardzo ciekawe wnioski.