REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Wiadomości

Nagle pogorszyła się widoczność na autostradzie. 40 samochodów się zderzyło na węgierskiej M1 [wideo]

Trudno jest mi to sobie wyobrazić - wiatr nawiewa chmurę pyłu i dochodzi do karambolu z udziałem kilkudziesięciu pojazdów - ale to się wydarzyło. Wypadek na węgierskiej autostradzie M1 nie wygląda dobrze.

13.03.2023
11:46
wypadek na węgierskiej M1
REKLAMA
REKLAMA

Jest jedna rzecz, której nie cierpię w zmieniającym się klimacie - jest to wiatr. Nie wiem, czy dam radę się do tego przyzwyczaić, ciągłe powiewy i porywy wiatru upośledzają życie bardziej niż mrozy, których już praktycznie u nas nie ma. Mam nawet takie przemyślenia, że nie ma co już pisać o przygotowaniu samochodów do zimy, odmrażaniu szyb i tym podobnych zabiegach, bo żadnych zim już nie ma. Niewyczerpany, zdawałoby się, i cykliczny obszar motoryzacyjnych porad umiera wraz z ocieplaniem się klimatu. Przyroda nie pozostawia próżni, może nowy motoryzacyjny temat to wiatr? Podmuch pyłu spowodował karambol na węgierskiej autostradzie.

Wypadek na autostradzie M1

42 samochody, w tym 5 samochodów ciężarowych, wzięły udział w wypadku na autostradzie M1 w pobliżu Budapesztu. Poszkodowanych ma być też około 40 osób, jedna z nich miała umrzeć, rannych ma być 10 dzieci, a czworo z nich poważnie. Do wypadku doszło w sobotę w połowie dnia.

Na zdjęciach i filmach z wypadku widać chmurę pyłu. Zdaniem węgierskich służb (MKIF) to właśnie nagłe ograniczenie widoczności, spowodowane przez chmurę pyłu, było przyczyną, która dała początek temu wypadkowi. Kurzu musiało być sporo, bo po gaszeniu płonących samochodów powstało błoto, które utrudniało usuwanie skutków wypadku.

Ruch przywrócono, ale prace trwają

Ruch przywrócono po północy, z soboty na niedzielę. Oczywiście na pasach w przeciwnym kierunku również musiało dojść do jakiejś stłuczki, zapewne spowodowanej oglądaniem skutków wypadku. Kilka samochód całkowicie spłonęło, nie było to więc lekkie najechanie na tył poprzedzającego pojazdu. Na zdjęciach widać spalone wraki. Na skutek pożaru uszkodzona została także powierzchnia autostrady na odcinku 200-250 metrów. Wprowadzono więc tam ograniczenie prędkości do 80 km/h i wymieniany będzie asfalt.

Nie trzeba śniegu i lodu, żeby zimą spowodować karambol. Wystarczy pył i wiatr.

REKLAMA

Czytaj również:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA