REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Wiadomości

Sprowadzamy coraz starsze auta, ludzie przestańcie w końcu być biedni

Wiek używanych samochodów sprowadzonych nadal jest podeszły. Statystyczny używany samochód ma aż 12 lat, więc jest starym gruzem.

04.11.2020
15:28
Wiek sprowadzonych używanych samochodów nadal jest podeszły
REKLAMA
REKLAMA

Ledwo co poznaliśmy najnowszy raport Samaru w rejestracji nowych aut i udziałów w rynku w październiku 2020 r., a już powstał kolejny, który jest znacznie bliższy zarówno mi, jak i większości Polaków, czyli raport o używanych samochodach. Można z niego wyczytać wiele ciekawych informacji. Polacy sprowadzili w październiku prawie 82 tysiące używanych samochodów. Od początku roku przybyło na naszych drogach ponad 700 tysięcy aut, co jest o 17 proc. gorszym wynikiem niż rok temu. Bardzo duża różnica. Niestety spadek jest wynikiem zapaści na rynku w czasie wiosennej epidemii koronawirusa. Pomimo tego, że na wieść o zmianach w akcyzie Polacy zwiększyli import we wrześniu, to i tak ten rok zamknie się o wiele gorszym wynikiem niż poprzedni. Ucieszy to pewnie ekspertów, którzy będą mogli napisać krzykliwe nagłówki mówiące o tym, że Polacy sprowadzili mniej gratów.

Złom na kołach

Średni wiek używanych samochodów w Polsce to 12 lat

Rocznik 2008 cieszy się niekwestionowanym powodzeniem. Co ciekawe - wolimy sprowadzać samochody z silnikami benzynowymi. Diesle stanowią już tylko 43 procent importu. Boimy się awarii, przebiegów, zapychających się filtrów DPF oraz innych potencjalnych problemów wynikających z zakupu silnika na ropę. Dzięki spadkowi importu diesli istnieje szansa, że w końcu ich właściciele przestaną klekotać pod domem redaktora Szarego.

Najwięcej aut sprowadzili mieszkańcy województwa wielkopolskiego. Nie zmienił się ulubiony kraj do poszukiwań wymarzonego auta od emeryta jeżdżącego tylko do kościoła i tylko w słoneczne dni, czyli Niemcy. Od początku roku sprowadziliśmy stamtąd ponad 370 tysięcy samochodów. Kolejnymi krajami w rankingu są Francja (ledwo 70 tysięcy aut) i Belgia (53 tysiące). Znacznie wzrosło zainteresowanie złomem ze Stanów Zjednoczonych, bo aż o 9 punktów procentowych. Do końca października przez ocean przepłynęło 30 tysięcy aut.

Amerykański SUV... powiedzmy

Co konkretnie sprowadzamy?

Bez zmian pozostaje lider importowanych aut, czyli Volkswagen. W październiku Polacy przywieźli kolejne 9 tysięcy aut tego producenta, a od początku roku sprowadzono prawie 80 tysięcy Volkswagenów. Drugie miejsce zajmuje Opel. To swoją droga jest dosyć ciekawe. Sprzedaż nowych Opli w Polsce zaliczyła ogromny spadek, natomiast na używane auto tego producenta w październiku zdecydowało się 8 tysięcy osób, a od początku roku prawie 70 tysięcy. Imponujący wynik. Trzecie miejsce zajął Ford z wynikiem 7 tysięcy aut w październiku i 63 tysiące od początku roku. Zaraz za nim uplasowało się Audi z wynikiem 60 tysięcy od stycznia i 6 800 aut w październiku. Co ciekawe nie lubimy zbytnio używanych Toyot, które zajmują 10. miejsce z wynikiem 24 tysiące. Dziwi to tym bardziej, że nowe Toyoty to sprzedażowy hit.

Marzenie Polaków
REKLAMA

Najpopularniejszym modelem pozostaje Audi A4 z wynikiem 2,6 tysiąca aut w październiku i 24 tysiące od stycznia. Na plecach czuje oddech Volkswagena Golfa, którego sprowadziliśmy 2,4 tysiąca sztuk we wrześniu i 20 tysięcy od od początku roku. Trzecie miejsce zajmuje Opel Astra. Zaraz za podium uplasowało się BMW serii 3. Piąte miejsce to Audi A3, a szóste zajął Passat. Co ciekawe w zestawieniu TOP20 najpopularniejszych używanych modeli nie ma żadnej Toyoty. Dwudzieste miejsce należy do Mercedesa klasy C.

Eksperci upraszają Polaków o zaprzestanie bycia biednymi i ściągania 12-letniego złomu.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA