REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Wiadomości

Kierowca Focusa wbił się w witrynę stacji benzynowej. Czy trafił w instrybutor?

Wjechał samochodem przez witrynę do sklepu przy stacji benzynowej. Już to kiedyś grali... a tak, był słynny kierowca BMW w Rymaniu w filmie „Instrybutor". Teraz czas na drugą część.  Główną rolę gra 36-latek w Fordzie Focusie, który z pokaźną prędkością wjeżdża do sklepu na „CPN”. Jest nagranie.

To, co wydarzyło się Sękowicach koło Gubina 28 października 2022 r. pozostawia mnie praktycznie bez słów. No bo jak w ogóle skomentować fakt, że ktoś z premedytacją i nadmierną prędkością wjeżdża przez witrynę sklepu przy stacji benzynowej? Sklepu, w którym jest obsługa oraz klienci. To nieprawdopodobne, a jednak (znowu) się wydarzyło. Policja podaje, że sprawca był pod wpływem amfetaminy oraz marihuany. Co gorsza, funkcjonariusze zatrzymali go już wcześniej tego samego dnia. Niestety nie znamy okoliczności pierwszego zatrzymania. Znamy za to każdy szczegół spektakularnego rajdu do środka budynku. Zapraszamy na seans.

https://lubuska.policja.gov.pl/dokumenty/zalaczniki/135/135-202814.mp4

Nagranie ukazuje, jak 36-latek Gubina, kierując Fordem, wjeżdża pomiędzy instrybutory, tzn. dystrybutory (przepraszam) i najpierw uderza w drzwi pojazdu stojącego przy jednym z nich. Całe szczęście, że człowiek, który otworzył wspomniane drzwi, nie zdążył wysiąść ze swojego Mercedesa.

Instrybutor dwa - starcie w Sękowicach

Ale kierowca Focusa wcale nie przejął się tym, że „zgarnął" drzwi kierowcy dostawczaka i popędził dalej. Wjechał w sam środek sklepu na stacji paliw, a następnie, razem z pasażerem, zbiegł z miejsca zdarzenia. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale zniszczone zostało mienie o wartości kilkuset tys. zł. Były to m.in. drzwi wejściowe, część towaru oraz maszyna do maskotek.

Policjanci szybko ustalili tożsamość sprawcy. Był to 36-letni mieszkaniec Gubina, którego już raz zatrzymali jeszcze tego samego dnia. Od mężczyzny pobrana została krew do dalszych badań laboratoryjnych, ale już wstępne testy wykazały, iż znajdował się pod wpływem narkotyków. Mężczyzna miał również sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Wiele razy pisaliśmy już o tym, że te zakazy są nieskuteczne.

Czy tym razem kara będzie skuteczna?

36-latek usłyszał już zarzuty. Odpowie za sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób oraz mienia w wielkich rozmiarach, a także kierowanie pod wpływem amfetaminy i marihuany. Poza tym mężczyzna nie zastosował się do sądowego zakazu kierowania pojazdami mechanicznymi. Prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. Teraz grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Byłem kiedyś z wizytą dziennikarską w jednym z zakładów karnych. Więźniowie mają dostęp do wachlarza programów resocjalizacji, ale niestety wielu z nich po wyjściu na wolność wraca do najgorszych nawyków.

A na koniec klasyk - Instrybutor jedynka

https://youtu.be/5n00yBH7wYY

02.11.2022
13:25
Instrybutor 2
REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA