REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Wiadomości

Volkswagen wstrzymuje produkcję elektrycznych samochodów. Tym razem chodzi o wojnę

Motoryzacja w czasie rosyjskiej agresji musi się zmienić. Zbyt wiele tu powiązań. Konsekwencje przebiją kryzys półprzewodników.

01.03.2022
12:32
volkswagen produkcja id.3
REKLAMA
REKLAMA

Internet obiegają listy rosyjskich produktów, które można poddać bojkotowi. Podawane są numery kodów kreskowych oznaczających produkty pochodzące z Rosji. Na listach pojawiają się też rzeczy ze świata motoryzacji, na przykład opony, ale w przypadku branży motoryzacyjnej bojkot jest trudny. Samochody nie mają kodów kreskowych. Możemy sprawdzić, gdzie są produkowane, ale wciąż pozostają już nie tak łatwi do dostrzeżenia dostawcy części i podwykonawcy. Przeniesienie produkcji samochodów z jednego kraju do innego z dnia na dzień, również nie jest możliwe. Poza tym, czy klienci są gotowi, by nie jeździć Dacią Duster, dlatego że jest produkowana w Moskwie?

Nawet nie będą musieli podejmować decyzji. System naczyń połączonych spowoduje problemy z produkcją, także w krajach Europy Zachodniej.

Volkswagen zawiesza produkcję elektrycznych samochodów

Fabryka w Zwickau zaprzestanie produkcji od wtorku do piątku. W Dreźnie stanie się tak między środą a piątkiem. Produkowane są tam elektryczne samochody na platformie MEB. W Zwickau powstają Volkswageny ID.3, ID.4, ID.5, Audi Q4 e-tron i Cupra Born EV. Produkcja sięga tam 1,2 tys. egzemplarzy dziennie. W Dreźnie powstają Volkswageny ID.3.

Przyczyną zatrzymania produkcji są problemy z łańcuchem dostaw. Część dostawców pochodzi z Ukrainy, gdzie trwa rosyjska agresja na ten kraj. Dostawy wiązek elektrycznych nie są w stanie dotrzeć do fabryk.

Do kłopotów z dostępnością półprzewodników, które wciąż nękają rynek, dołączą więc dostawy części z terenów objętych wojną. Na krótko stanęła produkcja w fabryce AvtoVaz, zatrzymać tryby w Rosji musiał także Hyundai. My nie będziemy mieć komponentów, a Rosjanie zachodnich samochodów.

Rosjanie bez zachodnich samochodów

Sytuacja jest trudna, fabryka i łańcuch dostaw to nie są sprawy, które można łatwo przenieść, nawet gdy istnieje wola. Wiele motoryzacyjnych koncernów poczyniło tam potężne inwestycje. Nie znaczy to jednak, że ruchów nie ma w ogóle. Ci którzy tam nie produkują, decydują się tam samochodów nie wysyłać. Na razie część działań może mieć charakter tymczasowy, ale jest ciągły ruch:

REKLAMA

Część zmian, jakie nastąpią w branży motoryzacyjnej, to wynik decyzji koncernów, ale wiele zostanie wymuszonych przez problemy w dostawach.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA